reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

Bo znów zaczynam się wkrecać... bo w sumie też tak mam ze parę dni jest mi ciężko, smutno itd a później funkcjonuje w miarę normalnie... i tak wkoło... Czy to normalne że w nerwicy mamy zle dni a później przez kilka dni jest ok?
Juz miałam dobre dni, rano naczytałam się o ChAD i znów dupa :/
 
reklama
Bo znów zaczynam się wkrecać... bo w sumie też tak mam ze parę dni jest mi ciężko, smutno itd a później funkcjonuje w miarę normalnie... i tak wkoło... Czy to normalne że w nerwicy mamy zle dni a później przez kilka dni jest ok?
Juz miałam dobre dni, rano naczytałam się o ChAD i znów dupa :/
Też to przerabialam 🤦‍♀️
Byłam pewna , że mam coś innego niż nerwicę i depresję.
Zrobiłam sobie tabelę całego miesiąca z podziałem na godziny. Zaznaczalam swoje samopoczucie od 1 do 10.
No i wyszło, że praktycznie nigdy nie jestem w euforii. Spróbuj monitorować swoje samopoczucie.
Ja dzięki tej tabeli widziałam, że mi odbija przed rozpoczęciem pracy. W weekendy miałam lepszy humor, w niedzielę wieczorem lęki ponownie mnie nawiedzaly.
 
Ja w ciąży na maksa mam taką sinusoidę. Pomimo brania leków. Kilka dni super, a dzisiaj chce mi się ryczeć i jestem do niczego. Ale tłumacze sobie to hormonami. Poza tym już coraz bliżej porod, tyle trudności w tej ciąży, strach przed nową rolą.
 
Ja w ciąży na maksa mam taką sinusoidę. Pomimo brania leków. Kilka dni super, a dzisiaj chce mi się ryczeć i jestem do niczego. Ale tłumacze sobie to hormonami. Poza tym już coraz bliżej porod, tyle trudności w tej ciąży, strach przed nową rolą.
Dzięki za odpowiedź i pocieszenie :)
Olakuba od którego tyg przyjmujesz leki?
 
reklama
Bo znów zaczynam się wkrecać... bo w sumie też tak mam ze parę dni jest mi ciężko, smutno itd a później funkcjonuje w miarę normalnie... i tak wkoło... Czy to normalne że w nerwicy mamy zle dni a później przez kilka dni jest ok?
Juz miałam dobre dni, rano naczytałam się o ChAD i znów dupa :/
U mnie też jest różnie, somaty wykanczają. Często zmagam się z wahaniami nastrojów, raz jest super, a zaraz coś zaboli i koniec...
Słyszałam z opowieści mamy, która pracuje na psychiatrii o ChaD. Jest to takie zaburzenie, które u każdego różnie może przebiegać, ale uwierz mi, nerwica a ChaD to niebo a ziemia, na pewno tego nie masz, staraj się jak najmniej czytać w necie o chorobach, ja przez czytanie wprowadziłam się w ciężkie somaty, z których nie mogę już wyjść od 10 lat... Ale staram się, bez pomocy leków i lekarzy, sama staram się pracować nad sobą.
Najgorsze co może być to czytanie właśnie i szukanie u siebie czegoś na siłę.
Wątpię czy mając ChaD byłabyś w stanie pisać teraz do nas na forum, więc spokojnie, nerwica jest podstepna, ale można z nią żyć, a nawet z niej wyjść.
Swoją drogą, zastanawia mnie jak to będzie po urodzeniu dziecka? Ja akurat mam tak, że nie mogę się doczekać, czuję ekscytacje, bo może w końcu przestanę się skupiać na sobie, bo najzwyczajniej w świecie nie będę mieć na to czasu.
 
Do góry