reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciężarówki rodzące w 2012 roku

Rita zadzwon i dopytaj

[h=2]Poradnia Laktacyjna[/h] Adres: ul. Zyty 26
Telefon: (0-68) 325 42 61 w. 303 lub 531 (całą dobę)
- Poradnia Laktacyjna przy Szpitalu Wojewódzkim.


to chyba to, dawno temu sie dzownilo i umawiali cie na konkretna godzine :)

jak wyszedl posiew ? pokarm ok ?
 
reklama
Pokarm wyszedł ok bez grzybów, bez bakterii. Od piątku odstawiłam pierś dałam mm a w sobotę w nocy pupka była już wygojona. Nie musiałam nawet stosować żadnych maści. Czyli to ewidentnie mój pokarm wywołuje u niej taka kupę po której robią się odparzenia.
 
do poradni dzwonisz i sie umawiasz na godzinna wizyte. trzeba przyniesc ksiazecze zdrowia dziecka. mozna isc kiedy sie chce, ja bylam jak maly mial rok. jak powiesz jaka jest sytuacja to ona ci moze tez cos doradzic przez tel zanim bedzie wizyta.
 
rita - na początku karmienia jadłam tylko 4 składniki - ziemniaki, marchew, kaszę i kurczaka - i dało się życ na tym i młody mi się poreperował:))) On miał bardzo niedojrzały układ pokarmowy i mocno cierpiał każdego pryka czy kupę - czytaj - wył jak opetany. Teraz jem wszystko (oprócz mleka, bo po piciu mleka małego wciąż wysypuje jak zaniedbanego nastolatka). Może zamiast przechodzic na mm przejdź na bardzo restrykcyjna dietę i pij wodę - jak to nie pomoże to wtedy szukaj pomocy w mm.

Na pnemokoki nie szczepilismy gdyż: 1200 PLN za komplet - sporawo. Dowal do tego ceny puszek z mlekiem modyfikowanym, butelek, smoczków, czasu wykonania butelki do karmienia i może walka o karmienie piersią wyda Ci sie sensowniejsza. Pamietaj też, że w mleku jest to co zjadłaś nawet 2-3 dni temu, więc taka dieta musi potrwać zanim ocenisz efekty.


Mój mały dostawał wit C i miał co chwilę pupsko odparzone - Sudocrem działał cuda. Jak Ty brałaś witamine C, lub jadasz kwaśno to może tu jest problem? Pewnie juz spróbowałas wszystkiego, ale pisze mimo to, a nóż cos sie przyda.
 
miq, odnośnie zwolnienia dla męża na opiekę nad żoną dowiedziałam się w szpitalu, że: po porodzie, zaraz przy porannej wizycie lekarza już w dniu wypisu ze szpitala, nalkeży lekarzowi/ordynatorowi zgłosić potrzebę wystawienia takowego zwolnienia. lekarz nie ma obowiązku wystawienia go, jeżeli nie ma przesłanek ku temu - ale przemiła pani poinformowała mnie, że wystarczy powiedzieć, że np. w domu nie będzie kto miał się tobą zająć, a mężowi nie chcą dać urlopu w pracy - lekarz zapewne wtedy wystawi zwolnienie albo na max. 14 dni albo na np. 5 dni. generalnie do wykorzystania na cały rok w ramach opieki nad współmałżonkiem jest te 14 dni, więc jak lekarz w szpitalu wypisze zwolnienie krótsze niż 14 dni, to na pozostałą ilość dni po zwolnienie śmiało można iść do rodzinnego :-)
 
oo to super, dzięki, rozmawiałam też ze swoim lekarzem, on powiedział, że jak w szpitalu nie dostane to on bez problemu wypisze
 
rozmawiałam też ze swoim lekarzem
z rodzinnym, czy z ginekologiem? :) ja u swojego prowadzącego ciążę mam wizytę 2 paź., wtedy też awaryjnie i go podpytam o ew. wystawienie zwolnienia, no i mąż nadmieni o tej kwestii również swojemu rodzinnemu - zawsze trzeba być zabezpieczonym na maxa hihi:-)
 
reklama
WRESZCIE! jestem po wizycie u kardiolożki! mogę rodzić naturalnie, yeeeah! hihihi ale się cieszę, sama kardiolożka była zaskoczona moją reakcją, bo jak to powiedziała, większość kobitek w ciąży właśnie na cesarkę się cieszy :szok: wystawiła opinię, także przyjmujący poród powinni wiedzieć, co robić - liczę, że nic się nie zmieni i wszystko zakończy się naturalnie i sukcesem :-)
 
Do góry