reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Też się nad tym zastanawiam. My mamy 2 piętro bez windy, a w brzuchu bliźniaki :D wózek będzie musiał mieszkać w moim aucie, bo niestety na klatce na dole nie zostawię (złodziejstwo i pijaki, sąsiadka wpuszcza żuli na klatkę, bo im tak zimno oj biedni)
Tez dobry pomysl z tym samochodem.
 
reklama
Tez dobry pomysl z tym samochodem.
hmm i tak i nie 🤣 Zimna gondola w aucie, niemowlaka musisz zniesc po schodaxh, na rekach troche stres, w foteliku tez nie latwo. Potem tego niemowlaka musisz gdzies dac na moment wyjecia wozka i rozlozenia go, wlozyc do wozka i dopiero pojsc na spacer.
Ale tez nie za bardzo mam pomysl jak inaczej to ogarniac zeby wozka nie nosic 🤔
 
hmm i tak i nie 🤣 Zimna gondola w aucie, niemowlaka musisz zniesc po schodaxh, na rekach troche stres, w foteliku tez nie latwo. Potem tego niemowlaka musisz gdzies dac na moment wyjecia wozka i rozlozenia go, wlozyc do wozka i dopiero pojsc na spacer.
Ale tez nie za bardzo mam pomysl jak inaczej to ogarniac zeby wozka nie nosic 🤔
No w sumie masz racje.. to tez niewygodnie. A jakbys sama gondole nosila?
 
No w sumie masz racje.. to tez niewygodnie. A jakbys sama gondole nosila?
ale jak w niej zabezpieczyc nienowle zeby sie nie ruszalo? Na poczatku gondola jest ogromna dla maluszka i w trakcie znoszenia go w niej moglabys mu zrobic krzywde bo by sie turlal na boki.
Szczerze mowiac najlepszs opcja choc tez malo wygodna to faktycznie wozek w aucie. Do fotelika samochodowego kupujesz taki spiwor z wycieciami na pasy. Pakujesz tam malucha, schodzisz znoszac fotelik (wazy w pip zwlaszcza z dziexkiem, ale pierwsze miesiace da sie przezyc). Wpinasz fotelik w baze w aucie, wyjmujedz i rozkladasz wozek i maluszka wyciagasz z fotleika razem ze spiworkiem i wkladasz do gondoliNic logistycznie lepszego mi do glowy nie przychodzi, a to inprowizorka, bo nie mam zimy i mam winde 🤣
 
ale jak w niej zabezpieczyc nienowle zeby sie nie ruszalo? Na poczatku gondola jest ogromna dla maluszka i w trakcie znoszenia go w niej moglabys mu zrobic krzywde bo by sie turlal na boki.
Szczerze mowiac najlepszs opcja choc tez malo wygodna to faktycznie wozek w aucie. Do fotelika samochodowego kupujesz taki spiwor z wycieciami na pasy. Pakujesz tam malucha, schodzisz znoszac fotelik (wazy w pip zwlaszcza z dziexkiem, ale pierwsze miesiace da sie przezyc). Wpinasz fotelik w baze w aucie, wyjmujedz i rozkladasz wozek i maluszka wyciagasz z fotleika razem ze spiworkiem i wkladasz do gondoliNic logistycznie lepszego mi do glowy nie przychodzi, a to inprowizorka, bo nie mam zimy i mam winde 🤣
Jak czytam Twoje odpowiedzi to stwierdzam, ze nic nie wiem 🙈 chyba musze zaczac sie ksztalcic 😂 mam pol roku to moze zdaze i nie zrobie dziecku krzywdy ;)
 
@Kocka oczywiscie pytanie do Ciebie 😁
Planowałam coś na zasadzie jak nieagatka opisała, ale u mnie dzieci jest dwoje :D jeśli jeden fotelik z dzieckiem jest bardzo ciężki to dwa mogą być już nierealne do podniesienia :p
Nie wiem, na razie nie mam pomysłu. Może coś w międzyczasie się wyklaruje. W ostateczności będę gnic w domu póki mąż nie wróci z pracy :(
 
reklama
Do góry