reklama
Misia1974
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Kwiecień 2012
- Postów
- 3 011
Milagros - witaj!!!
A my dziś o 8.00 spotkanie z przyszłą nianią mamy. Mam nadzieję, że się dogadamy, bo lubię mieć takie rzeczy z głowy.
Do nas szkoła rodzenia przychodzi do domu w pierwszą sobotę kwietnia, bo my nie damy rady dojść do szkoły rodzenia. Tj. bardziej przychodzi szkoła opieki nad niemowlakiem, bo rodzić zamierzamy przez cięcie.
A my dziś o 8.00 spotkanie z przyszłą nianią mamy. Mam nadzieję, że się dogadamy, bo lubię mieć takie rzeczy z głowy.
Do nas szkoła rodzenia przychodzi do domu w pierwszą sobotę kwietnia, bo my nie damy rady dojść do szkoły rodzenia. Tj. bardziej przychodzi szkoła opieki nad niemowlakiem, bo rodzić zamierzamy przez cięcie.
Witam Was Dziewczyny :-)
Dziekuje za mile przywitanie :-)
Misia, nie tak dawno wpadlam na podobne statystyki. Jestem dumna z Polski i jej wynikow. W Niemczech gdzie bylam na kilku konsultacjach skutecznosc siega ok.20% podobnie jest we Francji. Bazujac sie na Francji moge powiedziec,ze skutecznosc jest tak niska poniewaz jest refundowana. Te pieniadze, ktore dostaja od ubezpieczalni niestety nie sa wystraczajace na prawidlowy rozwoj tej dziedziny. Od 30 lat pula pieniedzy przeznaczona na in vitro nie zmienila sie a wiadome,ze wszsytko drozeje. SPrzet medyczny rowniez a ten trzeba udoskonalac w labolatorium. Nie spotkalam sie tutaj nigdzie z takimi bayarami jak np. embrioskop. Tutaj w jednym inkubatorze jest kilkadziesiat plytek z rozwijajacymi sie embrionami a wiadome, kazde jego otwarcie wplywa na na ich rozwoj. Poza tym z autopsji mam wrazenie,ze lekarze a szczegolnie embriolodzy nie przykladaja sie do swojej pracy nalezycie. Mialam do nich wielkie zaufanie a oni pobrali 18 jajeczek i mimo kiebskich wynikow meza zrobili zwykle in vitro. Nawet nie pomysleli,zeby polowe jajeczek zamrozic lub zrobic icsi/in vitro. Wynik 0 zarodkow do transferu i jeszcze smieli mi powiedzeic ,ze sa gorsze przypadki niz moj.
MILEGO DNIA!!!!!
Dziekuje za mile przywitanie :-)
Misia, nie tak dawno wpadlam na podobne statystyki. Jestem dumna z Polski i jej wynikow. W Niemczech gdzie bylam na kilku konsultacjach skutecznosc siega ok.20% podobnie jest we Francji. Bazujac sie na Francji moge powiedziec,ze skutecznosc jest tak niska poniewaz jest refundowana. Te pieniadze, ktore dostaja od ubezpieczalni niestety nie sa wystraczajace na prawidlowy rozwoj tej dziedziny. Od 30 lat pula pieniedzy przeznaczona na in vitro nie zmienila sie a wiadome,ze wszsytko drozeje. SPrzet medyczny rowniez a ten trzeba udoskonalac w labolatorium. Nie spotkalam sie tutaj nigdzie z takimi bayarami jak np. embrioskop. Tutaj w jednym inkubatorze jest kilkadziesiat plytek z rozwijajacymi sie embrionami a wiadome, kazde jego otwarcie wplywa na na ich rozwoj. Poza tym z autopsji mam wrazenie,ze lekarze a szczegolnie embriolodzy nie przykladaja sie do swojej pracy nalezycie. Mialam do nich wielkie zaufanie a oni pobrali 18 jajeczek i mimo kiebskich wynikow meza zrobili zwykle in vitro. Nawet nie pomysleli,zeby polowe jajeczek zamrozic lub zrobic icsi/in vitro. Wynik 0 zarodkow do transferu i jeszcze smieli mi powiedzeic ,ze sa gorsze przypadki niz moj.
MILEGO DNIA!!!!!
lilonka
Smerfikowa mama
Agapl - właź bez pukania :-)Gratuluję serduszka i życzę spokojnej ciąży
Milagors - witamy na pokładzie:-) Tobie też gratuluje koloska i pięknego serducha. Niech rośnie sobie spokojnie w brzuszku u mamusi:-)
Misia - Ty już nianie masz Olaboga - a ja nie doszłam jeszcze do łóżeczek;-)
Sony - jak tam samopoczucie ciężarówkowe?
Aisha - Tą wagę z usg to trzeba brać z pewną rezerwą - wszystko zależy od sprzętu i lekarza - np. u mnie 22.02 wyszło - 1565 i 2111 (więc znowu panika;-)), a na konsultacji u ordynatora 28.02 - 1805 i 1818. Samej główki widzieliśmy, że można by ze 4 różne pomiary wziąć. Zawsze możesz sprawdzić na innym usg.
Milagors - witamy na pokładzie:-) Tobie też gratuluje koloska i pięknego serducha. Niech rośnie sobie spokojnie w brzuszku u mamusi:-)
Misia - Ty już nianie masz Olaboga - a ja nie doszłam jeszcze do łóżeczek;-)
Sony - jak tam samopoczucie ciężarówkowe?
Aisha - Tą wagę z usg to trzeba brać z pewną rezerwą - wszystko zależy od sprzętu i lekarza - np. u mnie 22.02 wyszło - 1565 i 2111 (więc znowu panika;-)), a na konsultacji u ordynatora 28.02 - 1805 i 1818. Samej główki widzieliśmy, że można by ze 4 różne pomiary wziąć. Zawsze możesz sprawdzić na innym usg.
Misia1974
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Kwiecień 2012
- Postów
- 3 011
Agapl - no to chyba dobrze, że my musieliśmy płacić. Kurczę, mam teraz mieszane uczucia co do finansowania in vitro. Wiem, są osoby, których na to nie stać. Ale chyba powinny się tym dalej zajmować prywatne kliniki. Dla nas najgorsze były przezycia psychiczne towarzyszące temu wszystkiemu, porażki i czekanie.
My od rana spotkanie z nianią mieliśmy - fajna kobieta. Dogadaliśmy wszystko i czekamy do sierpnia. Pani powiedziała, że jest mgr muzyki i chciałaby stymulować rozwój dziecka przez muzykę (ma dużo swoich płyt, na których wychowuje wnuki), a do reszty się dostosuje. Nam to pasuje.
Schodzę powoli z leków. Czuję się bez zmian, więc chyba do przyszłego tyg. przestanę brać douphaston.
Dziś koleżanka z pracy podjedzie z mężem obejrzeć samochód - trzymajcie kciuki, zeby kupili. Bardzo go lubię, ale stoi już od października i będzie stał do lipca. A w przyszłym tyg. musiałabym zapłacić ubezpieczenie. Bez sensu, żeby sprawny samochód stał nieużywany.
My od rana spotkanie z nianią mieliśmy - fajna kobieta. Dogadaliśmy wszystko i czekamy do sierpnia. Pani powiedziała, że jest mgr muzyki i chciałaby stymulować rozwój dziecka przez muzykę (ma dużo swoich płyt, na których wychowuje wnuki), a do reszty się dostosuje. Nam to pasuje.
Schodzę powoli z leków. Czuję się bez zmian, więc chyba do przyszłego tyg. przestanę brać douphaston.
Dziś koleżanka z pracy podjedzie z mężem obejrzeć samochód - trzymajcie kciuki, zeby kupili. Bardzo go lubię, ale stoi już od października i będzie stał do lipca. A w przyszłym tyg. musiałabym zapłacić ubezpieczenie. Bez sensu, żeby sprawny samochód stał nieużywany.
Milagros kolos Ja miałam 5,6mm w 6 tyg i 6 dniu.
Lilonka a w ciąży tak jak i przed. Praktycznie nic nie odczuwam. Nie wymiotowałam, napadów jedzenia też nie mam. Smaków też jakoś nie odczuwam. Czy ja oby na pewno jestem w ciąży????
Lilonka a w ciąży tak jak i przed. Praktycznie nic nie odczuwam. Nie wymiotowałam, napadów jedzenia też nie mam. Smaków też jakoś nie odczuwam. Czy ja oby na pewno jestem w ciąży????
reklama
Agapl, Milagors....WITAJCIE nowe, swiezutkie ciezaroweczki!!! milo was widziec!
Sony...ja tez dopiero kolo12 tyg na genetycznym mialam usg brzuszne...dzis mam wizyte kolejna, wiec zobaczymy czy bedzie chcial mi dr jeszcze dopochwowo wciskac...wolalabym nie, ale jak pomysle, ze przez to moze sprawdzic szyjke to zgadzam sie...ostatnio szyjke mialam 5cm, wiec jest dluga...licze, ze narazie taka zostala
Sony...ja tez dopiero kolo12 tyg na genetycznym mialam usg brzuszne...dzis mam wizyte kolejna, wiec zobaczymy czy bedzie chcial mi dr jeszcze dopochwowo wciskac...wolalabym nie, ale jak pomysle, ze przez to moze sprawdzic szyjke to zgadzam sie...ostatnio szyjke mialam 5cm, wiec jest dluga...licze, ze narazie taka zostala
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 550
Podziel się: