reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

kwiat_lotosu wiesz ja nie mowie,ze za kilka lat wrocimy po jednego braciszka,albo siostrzyczke,ale wiesz to za kilka lat, bo narazie nasze blizniaki mnie kopia,wiec chca byc najwaznijesze i tak narazie jest.
Chcialabym wziac je wszystkie ,ale 9mrozuniu to ma duzo:)No chyba ze w lotto wygramy:))
Ja zawsze mowilam,ze chce je oddac , ogolnie pobrali mi 17 czy 19 kumulusow i 11 pieknie sie zaplodnilo,wiec dlaczego nie mialabym komus pomoc.
Juz chcialam raz,ale nie ma w Polsce takiego czegos jak adopcja zarodka ze wskazaniem -wiec dalismy sobie spokoj.
dla mnie to takie w sumie naturalne, komus pomoc -po co mam mrozic te bidoczki, jak gdzies moga wyrosnac piekna dzieciaczki:))
 
reklama
ja czuje sie dobrze, nie mialam zadnych dolegliwosci ciazaowych wiec super, nawet plecy az mnie tak nie bola:)Zoabczymy za jakis czas:)Moze jakies aniolki mi tam rosna -taaaaa watpie:-)
Lekarz tylko jeden powiedzial mi ze bedzie chlopiec i dziewczynka ,ale to bylo jakies 10 tygodni temu wiec tam sie moglo wszystko pozmieniac:)
 
małekropki parka super sprawa :)) Zazdroszczę :) Ja zawsze marzyłam o córeczce, jak się okazało, że prawdopodobnie 2 chłopaczków to się dziwnie czułam, jakby mnie ktoś oszukał. Byłam pewna, że będzie choć jedna córeczka :D Ale kilka dni później zaakceptowałam ten fakt i zaczęłam się cieszyć, tym bardziej gdy widzę tę dumę na twarzy męża, gdy ktoś mu gratuluje 2 synków :) Fajnie będzie, mam nadzieję że jeszcze się doczekamy i córci :) Najważniejsze żeby dzieciaczki były zdrowe :)
 
kwiat_lotosu kochana widze,ze chyba ciezko Ci bylo zaakceptowac fakt,ze bedzie dwoch chlopcow.
Mi to bylo obojetnie -nigdy sie nie nastawialam,dlatego teraz tez sie nie nastawiam,ze bedzie parka,bo jeszcze sie pozmienia i co:)
Najawazniejsze ze dzieciaczki beda zdrowe:)
 
Hej dziewczynki.....a ja dzisiaj odebrałam wyniki z laboratorium...krew w miarę, trochę hematokryt niski:(:(....toksoplazmoza wszystko ujemne, aż sie zdziwiłam bo myslałam ze moze przynajmniej już mam przeciwciała....i trochę sie teraz boję bo w domu taki zwierzyniec!!!!!!!ale za to w moczu mam bakterie:(:(
 
Szarlotka a jakie masz zwierzęta w domu? Bo ja mam 2 kotki:-)Na poczatku jak staralismy sie o dziecko,to ludzie straszyli mnie toksoplazmozą złapana od kotów,że az sie wystrzaszyłam i zrobiłam badania sobie na toksoplazmoze,wynik był negatywny.Póżniej poczytałam w necie i dowiedziałam,ze toksoplazmoze łapie sie najczesciej od pracy w ogródku,od niemytych owoców.Jak juz zaczelismy sie leczyć w klinice leczenia niepłodnosci,powiedziałm mojemu ginowi,ze mam 2 koty,a on sie usmiechnał i powiedział,ze to w niczym nie przeszkadza:-)
Eweli mój mąż jest funkcjonariuszem,wiec doskonale cie rozumiem
Widze,ze mamy takie same podejscie,mnie sie nawet wydaje,ze to,ze byłam od transferu w domu,nie musiałam chodzic do pracy,wypoczywałam i niczym nie denerwowałam sie,korzystnie wpłyneło na zagnieżdzenie sie zarodka:-) Dla mnie najważniejsze jest malenstwo w brzuszku,tez długo na nie czekałam i nie chce niepotrzebnie ryzykowac
 
malekropki wizytę mam dopiero 3 czerwca czyli za półtora tygodnia....a te bakcyle to myślicie poważne???? Mam się bać???
Kasia30 ja mam w domu psa(owczarka niemieckiego) dwa koty:):)czyli jak ty, dwie papugi egzotyczne, chomika i żółwia....:)
 
szarlotka mnie sie wydaje,ze bakteriami w moczu nie pownnas sie tak bardzo przejmowac,one zawsze są i to liczne.Najlepiej,zeby twoje wyniki obejrzał gin i on wtedy powie co i jak.Ale moim zdaniem nie masz co sie niepokoic na zapas
 
reklama
Hej tak Was podczytuje troche mam nadzieje,ze nie macie za zle:) wszystkim Wam kibicuje,i jestescie super! nie przejmujcie sie gadaniem jakis wsiowych bab! jestescie super babki bo tyle poswiecilyscie by miec swoje dzieciątko i to jest najwazniejsze.Trzymam za Was kciuki

szarlotko ja mialam cala ciaże bakterie w moczu nic dziwnego to nie jest:) polecam do picia herbatke z żurawinki:)

Pozdrawiam:) i obiecuje wiecej sie nie udzielac;) ale czytac bede pewnie czasem,bo temat ciekawy.
 
Do góry