Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
U mnie młody siedział od początku po prawej stronie a teraz się kręci po całym brzuchu :-) wszędzie go pełno ;-)Dziewczyny czy Wam glownie dzidzia tez siedzi po 1 stronie? U mnie na poczatku ciagle byl po lewej , po lewej pierwsze ruchy i tam go wiecej czulam , a teraz od dluuuugiego czasu stale po prawej praktycznie
Mój synuś też tak czasem ma że cały dzień nie kopie, denerwuje się oczywiście, ale jak idę spać to da o sobie znać kopniakiem czy dwoma i cisza, a na drugi dzień od rana wariacje
bąble chyba też mają gorsze dni ;-) Ja nie zgłębiałam tematu ale raczej się nie skuszę, coś tam słyszałam że dużo dobrego ale kiedyś nie było i też było dobrze
To u mnie tylko fotelik sobie zrobil po prawo
ale jak kopie to po calym tylko tam czuje ze sobie "siada" Ja kiedys bylam na to zdecydowana, ale teraz sie zastanawiam czy faktycznie medycyna az tak poszla do przodu, czy to narazie jest na etapie badan.Ja nie zgłębiałam tematu ale raczej się nie skuszę, coś tam słyszałam że dużo dobrego ale kiedyś nie było i też było dobrze
Napisane na C6603 w aplikacji Forum BabyBoom
No właśnie, a przede wszystkim jakie jest prawdopodobieństwo że kiedykolwiek z niej skorzystasz a płacić pewnie trzeba co roku za przechowywanie, ja raczej sceptycznie do takich nowinek podchodzę
Popieram... jakby trzeba bylo placic co roku to ja bym stale miala cos tam do oplaty, narazie mam zamrozone komorki macierzyste, jeszcze to by mi doszlo. Wymyslaa wszystko co mozliwe i dobrze bo czasem sie przydaje, ale nie sadze zeby czesto, a koszty nie male.
Ja myślę że może jest to terapia wspomagająca, jakieś właściwości ma ale żeby wyleczyć tak ciężkie choroby jak białaczka? Wątpię! Każdy rodzic zrobiłby wszystko dla umierającego dziecka i tak jak piszesz, postaralby się o rodzeństwo, a to chyba nie jest takie proste
za szeroki jest niestety 
