Czesc dziewczyny :-) Dziekuje za mile przywitanko :-)
Co do mojego samopoczucia w ciazy,to teraz jest mi ciezko,mam wiekszy brzuch niz w pierwszej ciazy i ogolnie mniej sil bo anemia przyszla,tzn.juz jest lepiej bo zelazo bralam.Mamunia2 racja,raz juz to przeszlam,ale mialam wywolywany porod (cisnienie mialam za wysokie,a ogolnie mam niskie cisnienie) no a teraz sie balam,tego ze sama zostane w domu z synkiem i akcja sie zacznie.Weekend sie zaczyna wiec teraz maz w domu,bo ma wolne to moge na spokojnie rodzic no i we wtorek tesciowa przylatuje,wiec tez juz nie mam sie co martwic gdzie synka damy na ten czas,bo moj maz chce byc przy porodzie :-)
Co do znieczulenia,to mialam przy pierwszym porodzie,bo mialam dodatkowo bole z krzyza,znieczulenie dostalam w noge zastrzyk petydyne,ale szczerze to za bardzo nie pomoglo.Tylko tyle,ze przysypialam miedzy skurczami i jak szedl skurcz to sie budzilam,no i malutki po urodzeniu caly czas mi spal.Wiem,ze dziewczyny polecaja epidural,podobno nic sie nie czuje wtedy.Ja przy pierwszym porodzie nawet nie myslalam,zeby brac jakies znieczulenie,ale polozna i pielegniarki mnie namawialy,bo z tego bolu to nie szlo wytrzymac no i w koncu sie zgodzilam,moze tez za pozno sie zdecydowalam,bo jak wyzej napisalam zadnej ulgi mi to nie przynioslo.A teraz zobaczymy,jak to bedzie,tez mam nadzieje,ze nie bede potrzebowala zadnego znieczulenia,bo moze porod bedzie szybszy ;-)
Kamila co do ruchow dziecka,to niby mowia ze przy koncowce dziecko rzadziej kopie,ja tez tak mialam jakis czas ze malo ruchow czulam,a teraz tak przez ostatnie 2 tygodnie,to malutki mi niezle sie rusza,ale to chyba dlatego ze coraz mniej miejsca ma i sie kreci raz jest na prawej stronie,raz na lewej,to wtedy widac bardzo bo z drugiej strony jest plaskczywiscie,jak Ci to nie da spokoju,to zadzwon do poloznej czy do szpitala,a i mozesz sprobowac rozruszac dzidzie np.pijac zimna wode niegazowana.Pozdrawiam :-)
Co do mojego samopoczucia w ciazy,to teraz jest mi ciezko,mam wiekszy brzuch niz w pierwszej ciazy i ogolnie mniej sil bo anemia przyszla,tzn.juz jest lepiej bo zelazo bralam.Mamunia2 racja,raz juz to przeszlam,ale mialam wywolywany porod (cisnienie mialam za wysokie,a ogolnie mam niskie cisnienie) no a teraz sie balam,tego ze sama zostane w domu z synkiem i akcja sie zacznie.Weekend sie zaczyna wiec teraz maz w domu,bo ma wolne to moge na spokojnie rodzic no i we wtorek tesciowa przylatuje,wiec tez juz nie mam sie co martwic gdzie synka damy na ten czas,bo moj maz chce byc przy porodzie :-)
Co do znieczulenia,to mialam przy pierwszym porodzie,bo mialam dodatkowo bole z krzyza,znieczulenie dostalam w noge zastrzyk petydyne,ale szczerze to za bardzo nie pomoglo.Tylko tyle,ze przysypialam miedzy skurczami i jak szedl skurcz to sie budzilam,no i malutki po urodzeniu caly czas mi spal.Wiem,ze dziewczyny polecaja epidural,podobno nic sie nie czuje wtedy.Ja przy pierwszym porodzie nawet nie myslalam,zeby brac jakies znieczulenie,ale polozna i pielegniarki mnie namawialy,bo z tego bolu to nie szlo wytrzymac no i w koncu sie zgodzilam,moze tez za pozno sie zdecydowalam,bo jak wyzej napisalam zadnej ulgi mi to nie przynioslo.A teraz zobaczymy,jak to bedzie,tez mam nadzieje,ze nie bede potrzebowala zadnego znieczulenia,bo moze porod bedzie szybszy ;-)
Kamila co do ruchow dziecka,to niby mowia ze przy koncowce dziecko rzadziej kopie,ja tez tak mialam jakis czas ze malo ruchow czulam,a teraz tak przez ostatnie 2 tygodnie,to malutki mi niezle sie rusza,ale to chyba dlatego ze coraz mniej miejsca ma i sie kreci raz jest na prawej stronie,raz na lewej,to wtedy widac bardzo bo z drugiej strony jest plaskczywiscie,jak Ci to nie da spokoju,to zadzwon do poloznej czy do szpitala,a i mozesz sprobowac rozruszac dzidzie np.pijac zimna wode niegazowana.Pozdrawiam :-)