No to spryciulka jesteś
My niestety mieliśmy duże problemy po porodzie Kuby nawet po kilku miesiącach bo w miejscu blizny zrobiła mi się nadwrażliwość na ból i strasznie mnie bolało na początku. Mimo iż dobrze się wszystko zagoiło to niewiadomo dlaczego się tak zrobiło. Lekarz dał mi maść do znieczulenia miejscowego ale było z niej więcej śmiechu niż pożytku bo jak działała na mnie to i na M i mu drętwiał
Ta nadwrażliwość dość długo się utrzymywała bo ponad dwa lata tylko z czasem słabła. Całkiem znikła jak odstawiłam tabletki starając się o drugą dzidzię. Dziwnie nie?
My niestety mieliśmy duże problemy po porodzie Kuby nawet po kilku miesiącach bo w miejscu blizny zrobiła mi się nadwrażliwość na ból i strasznie mnie bolało na początku. Mimo iż dobrze się wszystko zagoiło to niewiadomo dlaczego się tak zrobiło. Lekarz dał mi maść do znieczulenia miejscowego ale było z niej więcej śmiechu niż pożytku bo jak działała na mnie to i na M i mu drętwiał
Ta nadwrażliwość dość długo się utrzymywała bo ponad dwa lata tylko z czasem słabła. Całkiem znikła jak odstawiłam tabletki starając się o drugą dzidzię. Dziwnie nie?