reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarne na Wyspach

Witajcie dzieczyny :-)
Przepraszam ale nie mam nawet czasu zeby wlaczyc komputer, maly jest grzeczny ale co chwile ktos przychodzi w odwiedziny, do tego sa moi rodzice i nie mam czasu :baffled: karmie malego piersia, mam cyce jak doniece ;-):-D acha i dzieczyny wogole mnie nie bola sutki, nie krwawia i nie uzywam zadnych kremow ani masci, mysle ze to dzieki masowaniu sutkow gabka przez cala ciaze (polecila mi kolezanka) masowalam ta szorstka strona przy kazdej kapieli i teraz nie ma bolu :-) polecam!
dziekuje wam za gratki i za to ze trzymalyscie za mnie kciuki
pozniej opisze wam porod buziaczki
 
reklama
karolinka- no to swietnie... super ze nabierasz juz wprawy... czekamy na relacje z porodu...

No a ja widze ze chyba jestm nastepna... bo do terminu tylko 11 dni.... oj oj az sie boje...
 
paula- no to jeszcze tydzień i będzie maj:-). Teraz tylko odpoczywaj i się nie forsuj, to może doczekasz chociarz te silne skurcze dają do myślenia, no ale już mało czasu zostało to może tylko trening:-).

karolinka- no to masz szczęście, że należysz do tej szczęśliwej grupy, która przechodzi początek karmienia tak łagodnie:tak: tylko pozazdrościć. Większość z Nas musi się jednak pomęczyć, bo Ja np. też hartowałam brodawki ale bólu nie uniknęłam:no:, ale cieszę się, że Tobie się udało;-)
 
ja na szczęście przy Kacperku nie miałam problemów z brodawkami,nic mnie nie bolało nie mówiąc już o krwawieniu:) ciekawe jak teraz bedzie... ale mam jeszcze troche czesu he he:) boje sie tylko że będę miała rozstępy:( chociaż po pierwszej ciązy ani śladu nigdzie:) (tyle że Kacpero przyszedł na świat 5tygodni przed terminem)
 
He he ja chyba tez naleze do tych szczesciar, ktore nie mialy problemu ani z brodawkami, ani z rozstepami...( a moj Oliwier urodzil sie 2 tyg po terminie:szok: )

Medio- u nas wszystko w porzadeczku.:tak: Wyjazd do Polski udany, pogoda dopisala, i w ogole bylo fajowo....:tak::-) Oliwier juz biega, wiec ja za nim wszedzie....:-D:-D i tak to powolutku sie kula do przodu....:tak::-)
No, a co u Was?
 
dziewczyny prosze powiedzcie mi jak mam załatwić sobie insurance number?? moj mąż jest w Anglii od ponad 3lat ja z synkiem od marca zeszłego roku(Kacpra rodziłam w pl) odkąd tu przyjechałam nie pracuje bo zajmuje sie małym,starałam sie o child benefit wypełniałam wysyłam rożne papiery co mi przysyłali co chwila i po 8 miesiącach napisali że mi nie przysługuje bo nie mam NIN... Teraz złożył mąż na siebie i mam nadzieje że dostanie... bo potem chcielibyśmy sie starać o child tax credit i inne zasiłki,tylko napiszcie co nam sie należy skoro tylko mąż pracuje a ja nie mam NIN....??? i czy dostaniemy to 500f za urodzenie? bardzo prosze o pomoc,może Wy bedziecie lepiej wiedziły:) czekam na odp i pozdrawiam cieplutko!!!
 
idz do Jobcenter... tam powinni ci pomoc... umowia cie na wizyte sami jesli nie znasz jezyka... albo dadza ci nr telefonu gdzie masz zadzwonic i sie umowic... NIN to obowiazkowy nr dla wszystkich czy pracujesz czy nie...
na spodkaniu pytaja cie o to kiedy i jak przylecialas... z kim mieszkasz i takie tam podstawowe dane osobiste... dostajesz kwitek ze czekasz na przyznanie nr... do domu przychodzi ci po jakis 2 tygodniach list z nr... a pozniej karta taka jak do bankomatu i tam jest twoj NIN i dane...
powodzenia...
 
reklama
junia - musisz NIN miec,inaczej nic Ci nie przysluguje:no:ale skoro Twoj maz ma NIN to on spokiojnie moze wziasc na siebie wszystkie benefity:tak:a co do Twojego NINu to dziwne,ze skladajac papiery na child benefit nie dali Ci sami mozliwosci zalatwienia numeru.u mnie i mojej kumpeli tak wlasnie bylo,ze skladalysmy na child benefit formy i zadzwonili do nas zeby spytac czy nie zalatwic nam spotkan po NIN wlasnie:tak:ale podpisuje sie pod paula-zalatwisz wszystko w job centre:tak:;-)
 
Do góry