reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciężarne na Wyspach

reklama
Aby dziecko dostalo obywatelstwo brytyjskie to jedno z rodzicow musi miec takowe. Z tego co sie orientuje to chyba tylko USA daje swoje obywatelstwo:-(.A szkoda...

Medio,chyba rzeczywiscie 1 rodzic musi miec obyw bryt zeby dziecku tez sie nalezalo. Nie wiem na 100% bo oboje z mezem mamy obywatelstwo brytyjskie wiec maly to automatem dostanie. Maz ma tez ob USA ale maly chyba juz nie dostanie bo sie tam nie urodzil i tam nie mieszka. A tez szkoda bo fajnie by bylo jakby mial potrojne :-)

Co do formalnosci to maz idzie z naszym aktem malzenstwa (bez niego ja i maly musielibysmy sie stawic) i papierami wypisowymi ze szpitala do Registry of births of City of Westminster (tam sie James urodzil). Potem z aktem urodzenia skladamy formularz o paszport bryt, ktory (wedlug meza) powinien byc przyznany tydzien albo i dwa pozniej. No zobaczymy jakto bedzie :sorry2:

Ja widziałam jak latały dziewczyny z takimi maluchami samolotem, bo z często latałam do Polski, więc zawsze z 2-3 maleństwa były, najgorsze było jak narobiły w pieluchę w samolocie....

Wiem ze lataja bo tez widzialam ale czy to zdrowe dla takiego maluszka (rozrzedzone powietrze, nagla zmiana cisnienia etc..)?

No a z ta pielucha to rzeczywiscie nie najlepiej, szczegolnie dla sasiada takiego malego smrodka :-D
 
My za tydzien jedziemy autem do Polski z naszym trzy miesiecznym szkrabem,ale szczerze mowiac wolalabym leciec,bo to jednak 2 godziny lotu a nie ponad doba jazdy.
 
My za tydzien jedziemy autem do Polski z naszym trzy miesiecznym szkrabem,ale szczerze mowiac wolalabym leciec,bo to jednak 2 godziny lotu a nie ponad doba jazdy.
O to rodzinka pewnie już nie może się doczekać, aż pozna wasze maleństwo:tak::-):-):-).
 
kama - podziwiam, ze zdecydowaliscie sie na jazde autem z maluszkiem, ja jechalam z Kuba, ale mial juz 7 miesiecy i rozbilismy to na 2 dni z noclegiem, jedziecie tu z Hull czy z Dover promem?

W samolocie w toaletach sa przebieralniki dla dzieci, wiec nie trzeba tego robic na siedzeniu. I ja jak lece z mezem, tak jak np ostatnio to wysylam jego do zalatwienia tych spraw :-) a Macius tym razem 2 kupki strzelil w chmurach. Bo wiecie, jak facet idzie z maluszkiem to stewardesy od razu chetne do pomocy, cos potrzymac, podac. A mama z zalozenia sobie sama poradzi.

Co do bezpieczenstwa dziecka podczas lotu, to nikt nie da gwarancji, ze mu lot nie zaszkodzi. Decyzje podejmuja rodzice. Ale w dzisiejszych czasach trudno okreslic co jest, a co nie jest bezpieczne. Mysle, ze na ziemi czycha wiecej zagrozen.

MrsF - jesli wyrabiasz paszport przez konsulat nie trzeba dziecka meldowac w PL, ale wszystkie dokumenty lacznie z nadaniem nr PESEL musza byc zlozone przez konsulat, w Polsce tylko sie umiejscawia akt urodzenia
 
Ha,Kasiu zebym to ja chciala jechac tym autem,ale Krzysiek sie uparl i co zrobic,nie da sie przetlumaczyc. Bedziemy plynac z Dover ale rowniez z noclegiem.
 
Ha,Kasiu zebym to ja chciala jechac tym autem,ale Krzysiek sie uparl i co zrobic,nie da sie przetlumaczyc. Bedziemy plynac z Dover ale rowniez z noclegiem.
Może maluszek prześpi większość czasu podczas podróży i nie będzie tak źle.:-)
A w czasie ciązy jeździłaś do Polski?
 
reklama
Ja słyszałam że latanie jest najbezpieczniejsze w drugim trymestrze. W pierwszym jest ryzyko poronienia a w trzecim ryzyko przedwczesnego porodu, ale to nie jest powiedziane że tak właśnie się stanie.
 
Do góry