reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarne/Mamy 2010 Pruszków/Piastów-poznajmy się! :)

Witam ponownie, spędziłam kilka dni poza Pruszkowem, stąd moja cisza. Mam pytanie - może któraś z mam mieszka na os. Staszica i ma dość samotnych spacerów w wózkiem tak jak ja - proponuję wspólne pałętanie się po osiedlowych chodnikach niezbyt wysokiej klasy :)
 
reklama
gochun ja mieszkam na os. B. Prusa ale codziennie o 8.30 i ok. 15 odbieram dziecko z przedszkola na os. Staszica (koło szkoły), spaceruję głównie sama i na ogół obiegam obydwa osiedla a czasami nawet do centrum wyskoczę, tylko ja mam dość dziwaczne godziny spacerów dla kogoś kto ma tylko jedno dziecko. Bo najpierw spaceruję 8-10 (wczoraj do 11.30) związane jest to z tym, że zaprowadzam starszego do przedszkola i idę na spacer. A potem wychodzimy około 13.30-14.00 i ok. 15 idziemy po starszego do przedszkola. Jak jest ładnie to spacerujemy prawie do 17, bo potem zaczyna się moje dorabianie.
Tak więc np. dziś jestem już po jednym spacerze.
 
Jagoda, ja spaceruję ok. 10 (czekam aż trochę się ociepli), a potem różnie - ok. 14-16, no i zdecydowanie krócej, bo mały jak nie śpi na spacerze, to się denerwuje, a śpi ok. 40-50 minut. Dziś byłam tylko raz, bo po południu zasnęliśmy oboje w domu. Może jednak uda nam się jakoś wkrótce umówić, bo mam nadzieję, że będzie coraz cieplej, a pora to nie problem - Krzyś budzi się wcześnie.

Lolkak - rodzinę mam na Śląsku, do Krakowa nie wiem kiedy uda mi się pojechać - tam mam właściwie wszystkich znajomych, a nie byłam już rok :(
 
Lolkak, staram się jak mogę, choć czasem jest ciężko, zwłaszcza jak mąż późno wraca z pracy. Czasem łapię jakiegoś doła, ale potem maluch się tak uśmiechnie, że mi mija :)
 
przy dwójce jest jeszcze zabawniej ;-)
gochun my też nie mamy rodziny w Pruszku.
 
reklama
cześć :) czy możecie polecić jakiegoś dobrego gina, któy przyjmuje na nfz w pruszkowie, albo piastowie, albo brwinowie - czyli gdzieś w naszej okolicy ?
 
Do góry