reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cień cienia klasycznie:)

Okej dziewczyny dziękuję za odpowiedzi, dostałam krwawienia takiego jak na miesiączkę, może bardziej skąpą ale jednak krwawienie. Z ciekawości zrobiłam kolejne testy które nadal wyszły pozytywne, wiadomo nie super mocne krechy bardziej jak na zdj wyżej ale jednak pozytywne. Czy to biochem? Czy testy nie powinny podczas krwawienia wyjść już negatywne?
Możliwe,że wyłapałaś biochemiczną. Poczekaj czy krwawienie się rozkręci i zrób betę. Nie trzeba być na czczo
 
reklama
Okej dziewczyny dziękuję za odpowiedzi, dostałam krwawienia takiego jak na miesiączkę, może bardziej skąpą ale jednak krwawienie. Z ciekawości zrobiłam kolejne testy które nadal wyszły pozytywne, wiadomo nie super mocne krechy bardziej jak na zdj wyżej ale jednak pozytywne. Czy to biochem? Czy testy nie powinny podczas krwawienia wyjść już negatywne?
Jesli robiłaś testy różnych firm (a nie np. Ciągle tej samej) to bardzo możliwe, że Biochem niestety. Beta może spadać w trakcie poronienia jeszcze, a nawet po nim. U mnie dzień przed poronieniem miałam betę 50, a czwartego dnia krwawienia 4,4. Pewnie jakbym na początku poronienia zrobiła test ciążowy, to też by wyszedł pozytywny.
 
Krwawienie jest takie jak było, bardziej okresowe, ale nie zmiejsza się. Myślisz że skończy się po prostu jak okres czy będzie trwało to dłużej? 🥺
Wydaje mi się ,że jak okres - przeszłam dwie biochem i miałam tylko trochę mocniejszy okres i później zielone światło od gina na kolejne starania już od tego cyklu
 
reklama
przepraszam że się wtrące, powiedz mi czy znalazłaś przyczynę 2 biochemow w pierwszą ciążę zaszłam po 22mc starań - i to był właśnie biochem. Mój gin nie widziałam żadnych problemów,nie zlecił mi żadnych badań ani nie wspomniał,żeby mąż się zbadał. Dał zielone światło na kolejne starania. W ciążę zaszłam pół roku później i urodziłam córeczkę w maju 22r. Kolejny biochem miałam w październiku 23r a w grudniu 23r ektopową. Dalej żadnych badań mi nie zlecił. W szpitalu inni lekarze też nie poruszali tematu jakie badania/hormony zbadać. Jak w ciągu pół roku nie znajdę w ciążę to albo się badam od a do z z mężem albo odpuszczam całkowicie. Latka lecą
 
Do góry