reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciążowe dolegliwość

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
ja miewam skurcze czasami bolesne a czasami nie
i wtedy mam napiety brzuszek
 
reklama
Ja też czasami miewam bolesne skurcze trwają ok 1 min i brzuszek wtedy staje się napięty
 
Ja mam 3 rodzaje bóli:
1. to silny ból jak bym dostawała okres pomieszany z bólem jak przy zatruciu pokarmowym - da się wytrzymać, ale nie wiem wtedy czy mam zwymiotować, czy będę mieć biegunkę (nic z tych rzeczy się oczywiście nie wydarza)
2. to ból jakbym miała mocną kolkę ale na całym podbrzuszu
3. to tylko samo twardnienie brzucha i takie napięcie.
Przy 2 pierwszych rodzajach brzuch też jest oczywiście bardzo napięty - czasem mam wrażenie jakby mi skóra miała pęknąć.
Ale całe szczęście (jak na razie) nie są to bóle nie do wytrzymania, może dlatego, że ogólnie dość dobrze znoszę ból i jestem w stanie się do niego przyzwyczaić (np bóle migrenowe trwające cały tydzień po 2 dniach już mi nie przeszkadzają w funkcjonowaniu)
 
No i jeszcze kłujący ból w środku jakby szyjki - chyba od skracania...
 
Uspokoiłyście mnie, choć wcale nie cieszy mnie to, że ktoś inny cierpi. Po prostu to normalne... A miło to wiedzieć.
 
Ja takich az mocnych boli nie mam ale szczegolnie noca ciagnie mnie w podbrzuszu nie moge sie przewrocic na drugi bok czuje sie taka ciezka i niezdarna
czyli te skorcze bole sa normalne i w razie czego nie trzeba sie martwic i leciec od razu do lekarza???
 
No ja ostatnio też doświadczyłam skurczy i to dość częstych a poza tym jeszcze kłucie w szyjce. Od wczoraj wszystko się uspokoiło i narazie nic nam nie dolega.
 
Wiem, że są skurcze tzw. przepowiadające nawet do paru tygodni przed porodem. U mnie jednak to są już troszke zbyt częste i regularne i dlatego jestm na lekach podtrzymujących, do tego Asmag Forte 8 tabletek dziennie na relaksację mięśnia macicy - a skurcze dalej są, no ale szyjka przynajmniej przestała się skracać.
Jeżeli nie macie skurczy bardzo częstych to chyba nie ma się czym przejmować
 
Jeszcze niedawno wam pisałam że nie mam zgagi a dziś mnie tak pali w gardle że nie da sie wytrzymać.i jeszcze nic nie mam aby mnie przestało tak piec.
 
reklama
Rybciu napij sie mleka jak masz.

Co do skurczów to jeszcze doznałam, jakieś tam kłucie w boku, ale to nie to, to moje kiligramy. Natomiast kłucie w okolicach szyjki to tak, zdarzyło mi się, i na pewno to nie był atak małych urwiszowych pytkek czy łapek.

Mi sie wczoraj zdarzyła zgaga jak zjadłam kupnego pączka, alez musiał być tłusty. Miałam dość, ale zrekompensowałam to sobie 4 sztukami swojskich pączków upieczonymi przez moja mamę, mmmm pycha. I nawet dostałam na wynos i juz 2 dziś pożarłam:)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry