reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża?

tak ale mamy na przykładzie dziewczyn z forum i mam w rodzinie, że może się trafić ciąża 1 na milion czy mniej lub więcej ze może być coś nie tak, dla własnego świętego spokoju. Jedna czy dwie ciąże nie oznaczają braku problemów przy kolejnych… niestety
U mnie pojawiły się później, ale nie zamierzam nikogo nakłaniać do badań powtórnych bety czy progesteronu. Uwierz że nie wszyscy tak się trzęsą i nie warto straszyć na zapas. Można uświadomić, ale to nie do nas należy decyzja i nie powinniśmy w nią integrować. Ja teraz mam przykład ciąży w rodzinie i przekazałam jak ja robiłam przyrosty itd. ta kobieta nie widział potrzeby takie postępowania u siebie, no i w sumie ok - jej decyzja.
 
reklama
Wcale nie. Jeżeli nic się nie dzieje to nawet można w ogóle jej nie sprawdzać. Na początku beta może przyrastać dobrze a później mimo wszystko można poronić. Więc wg mnie nie, nie jest to najważniejsze.
a jak będzie przyrastać źle, nie sprawdzasz i na dalszym etapie ciąży wyjdzie? Że jest coś nie tak, a co mogła wskazać beta? I można było podjąć leczenie?
 
a jak będzie przyrastać źle, nie sprawdzasz i na dalszym etapie ciąży wyjdzie? Że jest coś nie tak, a co mogła wskazać beta? I można było podjąć leczenie?
Nie ma takiej sily, ktora sprawi, że ciąża źle rozwijająca się, nagle zacznie rozwijac się dobrze. Nie ma takiego leczenia.
Ta beta bardziej wyłapuje ewentualną pozamaciczną albo jakieś nieprawidłowości i pozwala się przygotować.
Ja akurat uważam, ze to nie jest wielka filozofia, a znowu nie kosztuje milionow i zrobić warto.

Plus warto sprawdzić poziom progesteronu, bo tu można zadziałać, jezeli jest na granicy.
 
a jak będzie przyrastać źle, nie sprawdzasz i na dalszym etapie ciąży wyjdzie? Że jest coś nie tak, a co mogła wskazać beta? I można było podjąć leczenie?
Ale na złe przyrosty bety nie ma lekarstwa. O jakim leczeniu piszesz? Można co najwyżej po poziomie progesteronu zauważyć, że jest np niedomoga i włączyć leki.
Równie dobrze można sprawdzić betę na początku i gdy przyrasta dobrze spać spokojnie. Ale to nie daje gwarancji, że później już będzie tylko ok. Więc proszę nie pisz, że to jest przymus zrobienia badania. Bo nim nie jest.
 
tak ale mamy na przykładzie dziewczyn z forum i mam w rodzinie, że może się trafić ciąża 1 na milion czy mniej lub więcej ze może być coś nie tak, dla własnego świętego spokoju. Jedna czy dwie ciąże nie oznaczają braku problemów przy kolejnych… niestety
Ja jestem po poronieniu i nigdy nie robiłam bety 🤷‍♀️ Po prostu po teście ciążowym szłam do lekarza na USG. Aktualnie 7 tydzień drugiej ciąży. Jakby miała biegać na betę, to musiałabym się chyba za każdym razem zrywać z pracy, żeby zdążyć do punktu pobrań w tych samych godzinach.
 
No i właśnie o to mi chodzi. Nie da się przewidzieć jak ciąża się zakończy. U badanie bety w tym nie pomoże.
Badanie bety nie ma na celu przewidzenia czy ciąża się dobrze skończy. Dobre przyrosty nie gwarantują urodzenia zdrowego dziecka, ale złe przyrosty mogą świadczyć o nieprawidłowym rozwoju ciąży. Badanie bety ma na celu kontrolę i w przypadku nieprawidłowości jest cennym elementem do dalszej diagnostyki. Dla mnie zrobienie kilkukrotnie bety która kosztuje kilkadziesiąt złotych ma więcej plusów niż minusów.
 
reklama
Badanie bety nie ma na celu przewidzenia czy ciąża się dobrze skończy. Dobre przyrosty nie gwarantują urodzenia zdrowego dziecka, ale złe przyrosty mogą świadczyć o nieprawidłowym rozwoju ciąży. Badanie bety ma na celu kontrolę i w przypadku nieprawidłowości jest cennym elementem do dalszej diagnostyki. Dla mnie zrobienie kilkukrotnie bety która kosztuje kilkadziesiąt złotych ma więcej plusów niż minusów.
Zgadza się. W moim przypadku krwotoki + nieprawidłowe przyrosty bety skłoniły mnie do dalszego drążenia tematu, bo wszyscy lekarze mówili że poroniłam (było ich 4). Na szczęście szukając dalej trafiłam w końcu na lekarkę, która znalazła ciążę w miejscu w którym zupełnie nie powinno jej być. Gdybym posłuchała wtedy lekarzy i nie badała bety dalej, bo przecież "ciąży już nie ma a czasem się zdarza że beta w tym przypadku jeszcze rośnie" (🤦‍♀️🤦‍♀️) mogłoby mnie już tu nie być. W kolejnej ciąży również nieprawidłowa beta przygotowała mnie poniekąd do tego, że znów się nie uda. Oczywiście, że nie jest to badanie konieczne, ale naprawdę bardzo może pomóc wyłapać że ewentualnie coś jest nie tak.
 
Do góry