reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża

nic sobie nie wkręcam wiem jakie mam objawy że nawet nie mogę dotknąć piersi po strasznie bolą. I mój smak i węch jest metaliczny od kilku już dni. Nie mów mi że sobię coś wkręcam bo wiem jakie mam objawy !

A wiesz o czymś takim, jak "urojona ciąża"? Kobiety, które bardzo bardzo pragną być w ciąży, mogą sobie wkręcić cały wachlarz objawów, które NA BANK oznaczają ciążę i nie dopuszczają do siebie myśli, że jest inaczej. Potrafią nawet sobie "wstrzymać" okres, więc nie oburzaj się na komentarze o nakręcaniu się, bo możesz nawet nie być tego świadoma, że sobie wkręcasz.
Jak masz wątpliwości co do testu, to idź na betę i wątpliwości nie będzie żadnych.
 
reklama
chyba wiem jakie mam objawy są to wrażliwe piersi nie mogę aż ich dotknąć są twarde i nabrzmiałe są również widoczne na nich żyły. I mam smak i węch taki metaliczny. Moja miesiączka się nigdy nie spóźniała zawsze mam ja regulanie. Dziś miałam rano jasno różowe plamienie a teraz jest lekko czerwona i brązowa i pobolewa mnie na dole brzuch
wybacz, ale jesteś typowym przypadkiem… podejrzewam, że większość z nas tu odpowiadających Ci przeszła przez to samo. Pełne wyparcie 😉
Wszystkie objawy Ci się zgadzają na ciążę, jesteś 101% pewna że Ci się udało, że nawet negatywny test i rozpoczynająca się @ nie są w stanie Cię przekonać, że jest inaczej.
Ale nie strosz się tutaj na odpowiedzi, które Ci się podobają, bo to niegrzeczne…
 
tez mnie zawsze bolały piersi i „rosły” przed okresami, gdy czulam ze to na pewno ciaza. A jak juz w ciaze zaszlam to piersi w ogole mnie nie bolaly a zaczely rosnac w 4 miesiacu.
Jak dla mnie negatywny test w dniu/ dzien po spodziewanej miesiaczce oznacza brak ciazy, trzeba sie z tym pogodzic i juz, probowac dalej.
 
chyba wiem jakie mam objawy są to wrażliwe piersi nie mogę aż ich dotknąć są twarde i nabrzmiałe są również widoczne na nich żyły. I mam smak i węch taki metaliczny. Moja miesiączka się nigdy nie spóźniała zawsze mam ja regulanie. Dziś miałam rano jasno różowe plamienie a teraz jest lekko czerwona i brązowa i pobolewa mnie na dole brzuch
Czyli jesteś w ciąży! Gratulacje ! Test się myli! I wszyscy tu się mylą. Ty jesteś w ciąży bo masz objawy i okres nigdy Ci sie nie spoznial 😀
 
ja w ogóle uwazam, ze te trąbienie o mitycznej implantacji jest szkodliwe, bo pozniej kobiety sobie wkrecaja ze pomimo krawienia to i tak ciaza 🙄 Malo ktora kobieta jej doswiadcza.
Ja w październiku byłam pewna że je mam 😀 ale cóż, było to zwykle plamienie 🤣🤣

Anyway, autorce życzę zeby jutro na teście ujrzała 2 kreski, podobno istnieje coś takiego jak podswiadoma siła przyciągania 🤷🏽‍♀️
 
A ja uważam, że często objawów nie należy lekceważyć, bo można przegapić coś ważnego. Oczywiście w przypadku autorki to prawie na pewno nie jest ciąża, ale rozumiem ją, bo myślę że kobieta najlepiej zna swoje ciało i wie co jest normalne, a co nie. Kiedy zaczęłam moje starania, urósł mi brzuch i zaczął boleć, spuchły mi nogi, a ciąży brak. Chodziłam z takim bólem kilka miesięcy, bo lekarze ignorowali to wmawiając mi, że sobie coś wkręcam, aż któryś w końcu wysłał mnie na USG i okazało się, że to kamienie żółciowe. Być może jakaś wczesna ciąża biochemiczna wpłynęła na zagęszczenie żółci. Po 3 zabiegach, jak już kamieni nie było, znowu pojawiły się różne dziwne objawy wskazujące na wahania hormonalne, potem poronienie zatrzymane. I znów to samo, po długim czasie dopiero wysłano mnie na badania krwi, na których wyszło baaaardzo wysokie TSH, stwierdzono Hashimoto. A mogłam się tak długo nie męczyć i mieć już dziecko na świecie, gdyby choć jeden lekarz nie zignorował moich "urojeń".
 
reklama
A ja uważam, że często objawów nie należy lekceważyć, bo można przegapić coś ważnego. Oczywiście w przypadku autorki to prawie na pewno nie jest ciąża, ale rozumiem ją, bo myślę że kobieta najlepiej zna swoje ciało i wie co jest normalne, a co nie. Kiedy zaczęłam moje starania, urósł mi brzuch i zaczął boleć, spuchły mi nogi, a ciąży brak. Chodziłam z takim bólem kilka miesięcy, bo lekarze ignorowali to wmawiając mi, że sobie coś wkręcam, aż któryś w końcu wysłał mnie na USG i okazało się, że to kamienie żółciowe. Być może jakaś wczesna ciąża biochemiczna wpłynęła na zagęszczenie żółci. Po 3 zabiegach, jak już kamieni nie było, znowu pojawiły się różne dziwne objawy wskazujące na wahania hormonalne, potem poronienie zatrzymane. I znów to samo, po długim czasie dopiero wysłano mnie na badania krwi, na których wyszło baaaardzo wysokie TSH, stwierdzono Hashimoto. A mogłam się tak długo nie męczyć i mieć już dziecko na świecie, gdyby choć jeden lekarz nie zignorował moich "urojeń".

No ale to też trochę dziwne, że w trakcie starań nie robiłaś badań, ja tam panel tarczycowy robię i bez prób zajścia w ciąże raz na pół roku, rok max.
 
Do góry