reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciaza-zarodek blisko blizny po cc

Wiesz co, ja jestem dość daleka od tego, żeby nie ufać ludziom, ale historia ta brzmi niewiarygodnie także z punktu widzenia medycyny. Nikt nie będzie czekał 8 tygodni i eksperymentował na kobiecie...o ile się nie mylę inna procedura jest do 12-13 tyg ciąży, inna później...
Ta dziewczyna pisała że nic nie działało na płod że usilnie chciał żyć i w końcu musieli mu podać lek który zatrzymuje pracę serca
 
reklama
Ta dziewczyna pisała że nic nie działało na płod że usilnie chciał żyć i w końcu musieli mu podać lek który zatrzymuje pracę serca
Przepraszam, ale nie będę tego komentować... przecież tabletki aplikuje się w szpitalu. Pod kontrolą lekarza, USG etc. I 8 tygodni leżała? I serio nawet przed wyrokiem TK w Polsce to nie było takie hop siup żeby dostać zgodę na zabieg...
 
Przepraszam, ale nie będę tego komentować... przecież tabletki aplikuje się w szpitalu. Pod kontrolą lekarza, USG etc. I 8 tygodni leżała? I serio nawet przed wyrokiem TK w Polsce to nie było takie hop siup żeby dostać zgodę na zabieg...
No było bo to zagrożenie dla życia matki. Najpierw tabletki które nie zadziałały pozniej spuszczanie wód i dopiero ten lek bezpośrednio do jaja płodowego. Wszystko robili lekarze tak działali w taki sposób
 
Przecież sobie nie zmyśliła tego ta dziewczyna bo ciężko coś takiego wymyślić
Nie wiem co o tym sądzić... szczerze...lek, o którym ona pisze to lek stosowany w leczeniu ciąży pozamacicznej...może faktycznie taka jest procedura. Wiesz, dla mnie jak słyszę że dziecko walczyło to od razu widzę antychoice...
 
Nie wiem co o tym sądzić... szczerze...lek, o którym ona pisze to lek stosowany w leczeniu ciąży pozamacicznej...może faktycznie taka jest procedura. Wiesz, dla mnie jak słyszę że dziecko walczyło to od razu widzę antychoice...
Mnie osobiście wstrząsnął ten artykuł przecież takie coś jest nie do przeżycia i ona jeszcze się zdecydowała urodzić to już w ogóle ja podziwiam po tym i w komentarzach też jest sporo tego typu historii. Ja w ogóle nie mialam pojęcia że jest coś takiego i trzeba uśmiercać dziecko
 
Mnie osobiście wstrząsnął ten artykuł przecież takie coś jest nie do przeżycia i ona jeszcze się zdecydowała urodzić to już w ogóle ja podziwiam po tym i w komentarzach też jest sporo tego typu historii. Ja w ogóle nie mialam pojęcia że jest coś takiego i trzeba uśmiercać dziecko

Czy utrzymujesz kontakt z tą koleżanka?
Pracuje w mediach i chętnie bym podłapała ten temat. Ale muszę mieć też dane szpitala
 
Witam. Czy jest tutaj mama której zarodek był blisko blizny po cc ? Serduszko biję, ale obawiam się co będzie dalej..wizytę mam za 2 tyg. Teraz jest to 7 tydzien..Była któraś mama w podobnej sytuacji?
Witam serdecznie,mam podobną sytuację ciąża blisko blizny ,lekarz che mnie kierować do Szczecina,ma obawy . Ciąża 6 tydzień . Odległość od blizny 1,5 cm. Rozdział 11lat temu. Jestem przerażona. Jutro kolejne USG
 
reklama
Do góry