Byłam na wizycie. Okazało się, że zarodek jest jednak w głębi macicy. Był mały i dlatego się pomylili. Dziś byłam na pogotowiu, bo co kilka dni krwawię. Biorę progesteron. Mam torbiel i ponoć małe odklejenie trofoblastu, więc ciągle się martwię.Hej. Jestem w podobnej sytuacji. W 5tc lekarz stwierdził że zarodek jest w bliźnie lub na bliźnie i źle to wygląda, dawał zaledwie cień nadziei że dobrze się to skończy. Dziś (6tc) miałam usg kontrolne i powiedział że już dużo lepiej to wygląda, jednak zarodek nadal jest bardzo blisko blizny. Dostałam skierowanie do szpitala na dodatkowe badania by sprawdzić czy nie jest czasem na tyle blisko aby łożysko zaczęło wrastać się w bliznę.
A jak u Ciebie wygląda sytuacja?
Coś się poprawiło?
Trzymam kciuki za nas obie. Ponoć udaje się urodzić zdrowe dziecko, nawet jest blisko blizny. Oby nie w bliźnie, choć i w takim przypadku czasem się udaje, ale to już duże ryzyko i poświęcenie. Dawaj znać, co u Ciebie.