reklama
Blackberry
Fanka BB :)
Po ustabilizowaniu hormonów zaszłam w 2 cyklu :-) Hashi stwierdzone w 2014r po poronieniu ( wtedy TSH ponad 7)Obecnie synek ma 4 mce :-)
Ja zaszłam w ciążę z pół roku po zdiagnozowaniu Hashimoto, ale miałam już uregulowany poziom TSH, FT4. Wcześniej wiele lat staraliśmy się o dziecko, bezskutecznie. Na pewno pomógł spadek wagi i unormowanie hormonów. W kolejna ciążę też zaszłam bez problemów. Choć endokrynolog ostrzegała mnie, że mogą być trudności. Moja koleżanka miała podobny problem i też jest szczęśliwą mamą.
A jak u Ciebie wygląda sytuacja? Długo się staracie?
A jak u Ciebie wygląda sytuacja? Długo się staracie?
Cześć, ja też mam stwierdzone Hashimoto, nie biorę żadnych leków bo tsh jest w porzadku jestem tylko pod kontrola endokrynologa (chorobę wykrylam bardzo wczesnie przez to ze moja mama zachorowala a ona sie dziedziczy po linii zenskiej) . Przed zajsciem w ciążę lekarz kazał mi pół roku wcześniej brać jod i potem w ciaży witaminy ciążowy z jodem. Udało nam się w drugim cyklu teraz czekamy na nasze dziewczynki jestem w 27 tyg ciaży bliźniaczej
Ja zaszłam w ciążę z pół roku po zdiagnozowaniu Hashimoto, ale miałam już uregulowany poziom TSH, FT4. Wcześniej wiele lat staraliśmy się o dziecko, bezskutecznie. Na pewno pomógł spadek wagi i unormowanie hormonów. W kolejna ciążę też zaszłam bez problemów. Choć endokrynolog ostrzegała mnie, że mogą być trudności. Moja koleżanka miała podobny problem i też jest szczęśliwą mamą.
A jak u Ciebie wygląda sytuacja? Długo się staracie?
Bardzo krótko, szczerze mówiąc dopiero pierwszy cykl, ale mam obawy związane także z moim wiekiem i dodatkowo jeszcze tą chorobą.
TSH obecnie mam w normie (1,6), FT4 nie sprawdzałam ostatnio, ale było z tego co pamiętam w laboratoryjnej normie, dość wysoko (po "połowie" normy).
Bardzo krótko, szczerze mówiąc dopiero pierwszy cykl, ale mam obawy związane także z moim wiekiem i dodatkowo jeszcze tą chorobą.
TSH obecnie mam w normie (1,6), FT4 nie sprawdzałam ostatnio, ale było z tego co pamiętam w laboratoryjnej normie, dość wysoko (po "połowie" normy).
Bądź dobrej myśli, na pewno się uda :-) zresztą sama widzisz, że to dotyczy wielu dziewczyn, a mimo to udaje im się zajść w ciążę. U mojej koleżanki był problem z prolaktyną, to ponoć częste przy Hashimoto. Ja jak schudłam ok. 8% wagi, to od razu się udało, ale miałam sporą nadwagę. Trzymam kciuki!
Dorotaszko
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 6 Grudzień 2018
- Postów
- 37
Cześć, my zaszliśmy w 5 miesiącu starań i właściwie nie mieliśmy się starać w tym konkretnym miesiącu bo na początku brałam antybiotyk, unikaliśmy zbliżeń w dni płodne, ale raz zaryzykowaliśmy i takim złotym strzałem się udało . Teraz mam problem z utrzymaniem tsh, z badania na badanie jest coraz wyższe...
Co do starań, ja byłam wcześniej na diecie eliminacyjnej (robiłam testy na nietolerancje pokarmowe - one zaostrzają chorobę) oraz stosowałam trochę suplementów wskazanych przez panią doktor i specyfiki św. Hildegardy, które miały za zadanie wyciszyć organizm, uspokoić nadnercza. Mimo unormowanego tsh i ft3 i ft4 miałam wysokie przeciwciała i po prostu te zabiegi były po to, by je uspokoić (bo było ryzyko nie tyle braku poczęcia, co straty dzieciątka lub nawet braku implantacji zarodka).
Co do starań, ja byłam wcześniej na diecie eliminacyjnej (robiłam testy na nietolerancje pokarmowe - one zaostrzają chorobę) oraz stosowałam trochę suplementów wskazanych przez panią doktor i specyfiki św. Hildegardy, które miały za zadanie wyciszyć organizm, uspokoić nadnercza. Mimo unormowanego tsh i ft3 i ft4 miałam wysokie przeciwciała i po prostu te zabiegi były po to, by je uspokoić (bo było ryzyko nie tyle braku poczęcia, co straty dzieciątka lub nawet braku implantacji zarodka).
reklama
Dorotaszko
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 6 Grudzień 2018
- Postów
- 37
No ale teraz mam problem z tym TSH i nie wiem, jak to opanować :/
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 861
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: