katiuszka79
Fanka BB :)
hejka!!!
eklerkaa pytałam znajome jak to jest z cesarką na życzenie. Mówiły, że jak miałaś niedore doświadczenia z pierwszego porodu i teraz po prostu się boisz, nikt nie powinnien Ci robić problemów. Trzeba wszystko powiedzieć, eeee trochę nawet pokoloryzować;-) i powinni się zgodzić.
A co do porodu...ja tez biorę znieczulenie zewnątrzoponowe czyli epidural. Wszystkie znajome sobie chwaliły, więc postawiłam na gaz i właśnie epidural. Parę tygodni temu, po bardzo ciażkim dniu w pracy, złapały mnie jakiieś dziwne skurcze..sama dokładnie nie wiem co to było...ale bołało jak cholera!!! i wtedy od razu powiedziałam, że biorę epidural, bo jak to ma boleć duuuużo bardziej niż te moje skurcze, to ja nie dam rady!!! boę się tego porodu...ale próbuję sobie tłumaczyć, tyle miliardów kobiet to przechodzi, to i ja jakoś dam radę;-)
Aha..zapomniałabym...wiem, ze to dla Was trochę za wcześnie, ale może lepiej wiedzieć wcześniej, żeby mieć czas na zastanowienie się, popytanie znajomych...lekarzy. Chodzi o szczepienia dla kobiet w ciąży. Byłam tydzień temu w gp i lakarz zaproponował mi takie właśnie szczepionki. Ja już wczesniej wiedziałam o co chodzi i od razu odmówiłam, ale teraz chyba jednak się zdecyduję. To są dwie szczepionki, jedna flu jab (czyli na grypę) a druga wooping cough (po polsku krztusiec albo koklusz). Ta pierwsza chroni matkę przed zachorowaniem na grypę, a druga jest dla ochrony niemowlaczka. To są szczepienia dobrowolne, nikt z lekarzy na 100% nie będzie Was zachęcał ani zniechęcał...trzeba się samemu zdecydować. O ile z flu jab nie ma większych problemów, to ta druga dopiero weszła 1 października i nie była testowana na kobietach w ciąży. W zasadzie niewiadomo o co z nią chodzi...dlatego ja wstępnie odmówiłam. Ale teraz pogadałam z moimi znajomymi, z babką z mojej pracy, która jest w 30 tc i ona ją przyjęła i bardzo mnie namawiała i zachęcała do tego samego. W UK teraz panuje epidemia tego krztuśca, bardzo dużo dzieci-noworodków to łapie, 10 już zmarło. Normalnie, dzieci w 2 miesiącu życia były szczepione na tą chorobę, ale lekarze doszli do wniosku, że niemowlęta od urodzenia do 2-go msc życia są najbardziej narażone na zachorowanie, dlatego teraz chcą szczepić kobiety w ciąży między 28-38 tc, żeby przekazały dzieciom przeciwciała. Nie mówię Wam czy macie się zgodzić czy nie, zdania są podzielone, pisze tylko że będziecie to miały oferowane i warto poczytać, poszperać w necie wcześniej.
eklerkaa pytałam znajome jak to jest z cesarką na życzenie. Mówiły, że jak miałaś niedore doświadczenia z pierwszego porodu i teraz po prostu się boisz, nikt nie powinnien Ci robić problemów. Trzeba wszystko powiedzieć, eeee trochę nawet pokoloryzować;-) i powinni się zgodzić.
A co do porodu...ja tez biorę znieczulenie zewnątrzoponowe czyli epidural. Wszystkie znajome sobie chwaliły, więc postawiłam na gaz i właśnie epidural. Parę tygodni temu, po bardzo ciażkim dniu w pracy, złapały mnie jakiieś dziwne skurcze..sama dokładnie nie wiem co to było...ale bołało jak cholera!!! i wtedy od razu powiedziałam, że biorę epidural, bo jak to ma boleć duuuużo bardziej niż te moje skurcze, to ja nie dam rady!!! boę się tego porodu...ale próbuję sobie tłumaczyć, tyle miliardów kobiet to przechodzi, to i ja jakoś dam radę;-)
Aha..zapomniałabym...wiem, ze to dla Was trochę za wcześnie, ale może lepiej wiedzieć wcześniej, żeby mieć czas na zastanowienie się, popytanie znajomych...lekarzy. Chodzi o szczepienia dla kobiet w ciąży. Byłam tydzień temu w gp i lakarz zaproponował mi takie właśnie szczepionki. Ja już wczesniej wiedziałam o co chodzi i od razu odmówiłam, ale teraz chyba jednak się zdecyduję. To są dwie szczepionki, jedna flu jab (czyli na grypę) a druga wooping cough (po polsku krztusiec albo koklusz). Ta pierwsza chroni matkę przed zachorowaniem na grypę, a druga jest dla ochrony niemowlaczka. To są szczepienia dobrowolne, nikt z lekarzy na 100% nie będzie Was zachęcał ani zniechęcał...trzeba się samemu zdecydować. O ile z flu jab nie ma większych problemów, to ta druga dopiero weszła 1 października i nie była testowana na kobietach w ciąży. W zasadzie niewiadomo o co z nią chodzi...dlatego ja wstępnie odmówiłam. Ale teraz pogadałam z moimi znajomymi, z babką z mojej pracy, która jest w 30 tc i ona ją przyjęła i bardzo mnie namawiała i zachęcała do tego samego. W UK teraz panuje epidemia tego krztuśca, bardzo dużo dzieci-noworodków to łapie, 10 już zmarło. Normalnie, dzieci w 2 miesiącu życia były szczepione na tą chorobę, ale lekarze doszli do wniosku, że niemowlęta od urodzenia do 2-go msc życia są najbardziej narażone na zachorowanie, dlatego teraz chcą szczepić kobiety w ciąży między 28-38 tc, żeby przekazały dzieciom przeciwciała. Nie mówię Wam czy macie się zgodzić czy nie, zdania są podzielone, pisze tylko że będziecie to miały oferowane i warto poczytać, poszperać w necie wcześniej.
Ostatnia edycja: