reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciąża w UK,,,, MAJ 2013

ja w sumie nie wiem jak ocenić moją położną, nie jest najsympatyczniejszą osobą jaką znam ale jest konkretna i postolinijna. Zresztą nie ma być moją koleżanką więc jej charakter mnie najmniej interesuje. Jednak czasem odnoszę wrażenie że olewa niektóre moje zmartwienia i troski w dość obscesowy sposób. Chciałabym iść prywatnie do polskiego gina ale to jednak wydatek, poza tym pewnie usiałaby się tasiać do Lądka.

eklerka to co ci mówi położna to akurat istotne dla zdrowia twojego i twojego dziecka więc skoro masz problem ze zrozumieniem jej zasugerowałabym pomoc językową w postaci np koleżanki która przetłumaczy ci wszystko dokładnie i w razie potrzeby zada twoje pytania itp inaczej to ja sobie nie wyobrażam prowadzenia ciąży.
 
reklama
Niee, to nie jest tak ze nie rozumiem hehe po prostu ona mowi jedno i to samo i zdarzy sie ze cos jej nie zrozumie bo nie znam jeszcze duzo slowek. Ale jak gosiaczek napisala ze jest u nas w miescie klinika gdzie sa polskie panie to wole tam chodzic... Bo to jest prawda co pisalas jest istotne by wszystko rozumiec. Ehh to jest dla mnie takie wstydliwe.. Jezyk jest bardzo wazny a ja nie mam jak sie go uczyc bo siedze w domu z 2 latkiem.
 
wiem że nie zawsze się da dlatego doradzam pomoc. Ja pamiętam jak sama przyjechałam do UK też mówiłam po angielsku tyle co mnie na studiach nauczyli... Wszystko nabyte w praktyce a i tak do tej pory jak mnie położna zagnie to proszę o wytłumaczenie. Fakt jest taki że oni się nie cackają z nami, to my przyjeżdżamy więc trzeba się dostosować. Ale coś mnie trafia jak widzę ludzi latami żyjących w UK nie potrafiących z siebie nic wydusić poza głupim uśmiechem. U nas w mieście nie mało takich niestety. Wstyd.
 
Niee, to nie jest tak ze nie rozumiem hehe po prostu ona mowi jedno i to samo i zdarzy sie ze cos jej nie zrozumie bo nie znam jeszcze duzo slowek. Ale jak gosiaczek napisala ze jest u nas w miescie klinika gdzie sa polskie panie to wole tam chodzic... Bo to jest prawda co pisalas jest istotne by wszystko rozumiec. Ehh to jest dla mnie takie wstydliwe.. Jezyk jest bardzo wazny a ja nie mam jak sie go uczyc bo siedze w domu z 2 latkiem.
musisz zmienic klinike, idz do recepcji popros i registration form i Cie zapisza,automatycznie Cie przeniosa,a u poloznej mojej dodatkowo jest tlumasz i specjalnie umawiaja wizyty tylko na srody bo ona tylko w srody jest,ja jej osobiscie nie widzialam ale kolezanki mowia ze spoko jest, dla tych co wszystkiego ie rozumieja badz nie rozumieja wcale, ale moja polozna ma tak wyrazny angielski ze naprawde ja bardzo latwo zrozumiec, a jak nie wiesz to tak Ci wytlumaczy ze za chwile juz wiesz:-D. ja mam jutro rano scan:rofl2:troszke sie boje ale mam nadzieje ze wszystko ok tam w brzuszku:-)
 
Niee no bez przesady hehe ja jestem rok i widze u siebie postepy.. Nie boje sie juz odzywac i zawsze jest tak ze odpowiem niz bym miala z usmiechem ze nie rozumiem.. Mojej kolezanki szwagierka siedzi tu juz 8 rok a dziecko 9 letnie z nia chodzi zalatwiac sprawy bo ona to nic nie powie ;/
 
no niestety, ja kiedyś za kolege tydzień sprzątałam biurowiec z Polkami, było ich 16 w wieku od 18-stu do 50 lat i ja generalnie musiałam im ich umowy o pracę tłumaczyć bo słowa żadna z nich nie rozumiała a już siedzą w Anglii bite lata... Jak człowiek bardzo chce to się nie nauczy nawet i po 20stu.
 
Czesc dziewczyny
dolaczam do was, termin na 11 maja :)
to moja druga ciaza. Mam synka 14 miesieczniego, rodzony w uk. Z prowadzenia ciazy bylam zadowolona, z porodu hmm yyy przezylam lol Ale opieka jest napawde super w szpitalu. Pyszne jedzenie bylo ;) ale boje sie jak ch***ra co jest chyba normalne.
Pozdrawiam z East Midlands
 
Wiecie już jak bedziecie rodzić? Ja na pewno bede chciała znieczulenie w kręgosłup... chciała bym cesarke ale jak się nie bedzie dało załatwić to jakoś to przetrwam. Położna ostatnio mówiła mi że coraz wiecej osób decyduje się na poród w domu.. ja jakoś nie jestem do tego przekonana.
 
eklerkaa- wtrace sie Wam na mamach z uk :) ja mialam znieczulenie w kregoslup u nas sie mowi pda w pl zzo, i naprawde polecam reewelacyjna sprawa, w czasie gdy mialam to znieczulenie to byly moje najlepsze godziny porodu, czulam skurcze ale nie bol, jesli chcesz rodzic sn i chcesz dobre znieczulenie to naprawde polecam :)
 
reklama
Ja mialam to znieczulenie epidural. Podzialalo mi tylko na pol ciala i pod koniec wachalam gaz mimo ze podladowali wiecej. Widocznie nie na kazdego dziala o czym mnie poinformowali. A w planie i w torbie mialam maszyne tens na wczesny etap i stroj kapielowy na ostatni :) a wyszlo zupelnie nie tak jak zaplanowalam. Tak wiec nie wiem. Jak znow beda komplikacje to wezme te znieczulenie :/ choc zakladaja cewnik po porodzie i potem strasznie boli glowa, az sie zginalam. Wiec zostawiam wszystkie opcje otwarte. Kolezanka chwalila sobie zastrzyk w noge. Warto obymyslec w glowie ewdntualny plan ale trzeba byc gotowym na wszystko ;)
 
Do góry