Witam. 14 sierpnia zaczęło się u mnie krwawienie ciąży 6+5 krwawienie ustało 22 sierpnia 27 i 28 sierpnia zauważyłam że miałam śluz owulacyjny czy to możliwe ze w tak krótkim czasie by wystąpiła cykle zwykle nam 28 dniowe a po poronieniu co drugi dzień uprawialiśmy seks ponieważ chciałabym zajść w ciąże ponownie czy to jest możliwe żeby od razu po poronieniu zajść w kolejną ciąże ?
reklama
Beth nie badałam . Test ciążowy robiłam w niedzielę i wyszła I kreska . Tez tak myślę że za szybko jak na owulacje mój ginekolog powiedział ze w tym miesiącu owulacja nie wystąpi dopiero po następnym cyklu . Wczoraj miałam ból lewego jajnika i podbrzusza . Już sama nie wiem co to było. Może znajdą się dziewczyny, które jednak zaszły w ciąże w tym samym cyklu .
Ostatnia edycja:
agaaataaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Wrzesień 2020
- Postów
- 1 682
Wiesz ciąża poroneinie, cykl rozregulowany i nigdy nie przewidzisz jak zareaguje Twój orgaznim. Więc jak najbardziej możliwa jest owulacja, ja po biochemicznych ciążach miałam owulację od razu,.organizm traktował po prostu to jak zwykły okres. A przy pierwszym poronieniu, czekałam cykl po łyżeczkowaniu, i po pierwszej miesiączce robiłam testy owulacyjne bo zazcely mi się jakieś dziwne plamienia, a okazało się że w dniu tej niby owulacji ja już byłam w następnej ciąży.Beth nie badałam . Test ciążowy robiłam w niedzielę i wyszła I kreska . Tez tak myślę że za szybko jak na owulacje mój ginekolog powiedział ze w tym miesiącu owulacja nie wystąpi dopiero po następnym cyklu . Wczoraj miałam ból lewego jajnika i podbrzusza . Już sama nie wiem co to było. Może znajdą się dziewczyny, które jednak zaszły w ciąże w tym samym cyklu .
To jest burza hormonów i tak naprawdę trzeba czasu na regulację, ale ciąża i owulacja jest też jak najbardziej możliwa po poronieniu. Wiele dziewczyn nie doczekuje pierwszego okresu po poronieniu i wszystko jest potem ok z ciążami. Także dopóki nie dostałaś teraz okres to szansa jest zawsze. I czekanie oczekiwanie cykli po poroeniniu to stara szkoła, zazwyczaj można działać od razu jeśli psychicznie jest się gotowym. Zależy też czy miałaś np łyżeczkowanie czy ronilaś w domu?byłaś na kontroli po zakoneczniwj krwawienia?
Ja poroniłam samoistnie w domu u mnie nawet nie było widać pęcherzyka na usg jak krwawiłam to miałam silne skurcze brzucha i pojechałam do szpitala na usg i lekarz powiedział ze już tam mało co jest widział skrzepy i mówił że jeżeli chcę to mogę przyjść na drugi dzień rano na czczo na łyżeczkowanie ale radził żebym przeczekała ze samo się oczyści bo mało co było i przeczekałam jakoś .Wiesz ciąża poroneinie, cykl rozregulowany i nigdy nie przewidzisz jak zareaguje Twój orgaznim. Więc jak najbardziej możliwa jest owulacja, ja po biochemicznych ciążach miałam owulację od razu,.organizm traktował po prostu to jak zwykły okres. A przy pierwszym poronieniu, czekałam cykl po łyżeczkowaniu, i po pierwszej miesiączce robiłam testy owulacyjne bo zazcely mi się jakieś dziwne plamienia, a okazało się że w dniu tej niby owulacji ja już byłam w następnej ciąży.
To jest burza hormonów i tak naprawdę trzeba czasu na regulację, ale ciąża i owulacja jest też jak najbardziej możliwa po poronieniu. Wiele dziewczyn nie doczekuje pierwszego okresu po poronieniu i wszystko jest potem ok z ciążami. Także dopóki nie dostałaś teraz okres to szansa jest zawsze. I czekanie oczekiwanie cykli po poroeniniu to stara szkoła, zazwyczaj można działać od razu jeśli psychicznie jest się gotowym. Zależy też czy miałaś np łyżeczkowanie czy ronilaś w domu?byłaś na kontroli po zakoneczniwj krwawienia?
Wszystko jest możliwe. Ja również poroniłam samoistnie w 7tc, wszystko się samo oczyściło. Doskonale rozumiem Twoje ogromne pragnienie by jak najszybciej być znowu w ciąży. Również przeczytałam cały internet w poszukiwaniu historii, gdzie dziewczyny po poronieniu nie doczekały pierwszej miesiączki i od razu były w ciąży. Jest to możliwe. Jednak musisz wiedzieć, że może być też inaczej i może minąć nawet ponad rok, tak jak u mnie, zanim się uda. Mimo, że w pierwszą ciążę zaszłam w 1 cyklu starań (mam zdrowego synka), a w drugą (tą poronioną) w 3cs. Trzecia udała się dopiero w 15cs, po stymulacji (dziś jestem w 38tc).
Życzę Ci jak najlepiej, mam nadzieję, że Tobie się uda ekspresowo zajść w ciążę. Jednak miej z tylu głowy, że może jednak będzie trzeba trochę poczekać i jest to normalne, że po poronieniu organizm będzie potrzebował czasu, aby dojść do siebie i nie warto się nakręcać przy każdym ukłuciu w podbrzuszu. Łatwo popaść w schizę, co miesiąc widzieć u siebie 100%-we objawy ciążowe, wnioskować że testy negatywne bo za wcześnie zrobione, nawet rozkręcająca się @, musi być plamieniem implantacyjnym itd. itp. Co drugi wątek na tym forum jest o tym niestety.
Życzę Ci jak najlepiej, mam nadzieję, że Tobie się uda ekspresowo zajść w ciążę. Jednak miej z tylu głowy, że może jednak będzie trzeba trochę poczekać i jest to normalne, że po poronieniu organizm będzie potrzebował czasu, aby dojść do siebie i nie warto się nakręcać przy każdym ukłuciu w podbrzuszu. Łatwo popaść w schizę, co miesiąc widzieć u siebie 100%-we objawy ciążowe, wnioskować że testy negatywne bo za wcześnie zrobione, nawet rozkręcająca się @, musi być plamieniem implantacyjnym itd. itp. Co drugi wątek na tym forum jest o tym niestety.
Wszystko jest możliwe. Ja również poroniłam samoistnie w 7tc, wszystko się samo oczyściło. Doskonale rozumiem Twoje ogromne pragnienie by jak najszybciej być znowu w ciąży. Również przeczytałam cały internet w poszukiwaniu historii, gdzie dziewczyny po poronieniu nie doczekały pierwszej miesiączki i od razu były w ciąży. Jest to możliwe. Jednak musisz wiedzieć, że może być też inaczej i może minąć nawet ponad rok, tak jak u mnie, zanim się uda. Mimo, że w pierwszą ciążę zaszłam w 1 cyklu starań (mam zdrowego synka), a w drugą (tą poronioną) w 3cs. Trzecia udała się dopiero w 15cs, po stymulacji (dziś jestem w 38tc).
Życzę Ci jak najlepiej, mam nadzieję, że Tobie się uda ekspresowo zajść w ciążę. Jednak miej z tylu głowy, że może jednak będzie trzeba trochę poczekać i jest to normalne, że po poronieniu organizm będzie potrzebował czasu, aby dojść do siebie i nie warto się nakręcać przy każdym ukłuciu w podbrzuszu. Łatwo popaść w schizę, co miesiąc widzieć u siebie 100%-we objawy ciążowe, wnioskować że testy negatywne bo za wcześnie zrobione, nawet rozkręcająca się @, musi być plamieniem implantacyjnym itd. itp. Co drugi wątek na tym forum jest o tym niestety.
@nxious Gratuluję ciąży. W lipcu zaszłam w ciąże ale nie doszukiwała się objawów nawet przez myśl mi nie przeszło że zaskoczyło ostatni okres miałam 4 lipca następny miałam mieć 1 sierpnia i w dniu spodziewanego okresu zrobiłam test ciążowy ot tak sobie i wyszły II grube kreski na następny dzień zrobiłam betę wynik był 271 No ale przyrost był słaby po tygodniu wynik niecałe 500 i 14 sierpnia zaczęło się plamienie a od następnego dnia już krwawienie .
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 8 tys
- Odpowiedzi
- 46
- Wyświetleń
- 15 tys
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 2 tys
B
Podziel się: