reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża w liceum

Fajnie ze przyjełyscie mnie do grona hehe :) pytasz jak sobie dałam rade? hmm cięzko mi było :/ i to bardzo Oliwka się urodziła ja nie mogłam się nad sobą użalac ze cos mnie boli czy bolało bo bylam sama nikt mi nie pomagał przy dziecku mimo to ze mieszkamy z męzem z moimi rodzicami... mama chciała pomagac ale potem rozchorowała się i cały swiat spadł na mnie ! :( koszmar to był do przezycia... ale dzięki Bogu moja córcia dobrze się chowała była grzeczna nie było z nią wiekszych problemów prócz tych ze nie ma apetytu do dzisiaj... ale daje rade! kochane nie wyobrazam sobie nie miec tego skarba !! tak ja kocham jest dla mnie wszystkim ! co prawda moze dłuzej uczyłam sie jak kochac ale udało mi się ! i tego Wam wszystkim zycze !!
 
reklama
a co do rozstępów to ja w pierwszej ciązy smarowałam się Oliwką !! tzn odkąd pamiętam zawsze się nią smarowałam. Ale powiem Wam ze na piersiach się nie obyło bez rozstępów całe są w zyłkach no i do tego tyłek troszke :/ ale na brzuszku nie mam ani jednego.... ciekawe jak w tej ciązy bedzie.... czasem cięzko uniknąc czegos ! pozdrawiam :*
 
Najważniejsze,że się nie poddałaś pomimo tych trudności.Silna z Ciebie babka widzę ;-) i podziwiam Cię za tą odwage do stawienia czoła tym wszystkim przeciwnością.
Chciałbym mieć tyle siły co Ty bo ja mimo tego,że mam kochającego chłopaka i rodzinę gotową na wszelką pomoc to i tak mam mnóstwo obaw i w środku bardzo się tym wszystkim przejmuję...
 
Wcale Ci się nie dziwię bo to samo przechodziłam.... ale zobaczysz jak urodzisz tą malą istotkę to nie będziesz patrzec na jakies problemy, tylko na nią :) zobaczysz ile masz siły. Bo ja dopiero w takiej sytuacji uswiadomiłam sobie ze nie wolno się poddawac ! Ty tez będziesz dzielna !!
 
Widze ze tez masz termin porodu na lipca :) hehe ja tez mam :) tylko tyle ze ja juz poraz drugi i strasznie się boję porodu bo pierwszą miałam cesarke z powodu braku postępu porodu... a teraz nie wiem co mnie czeka boję się tego najbardziej :(
 
Termin w sumie to mam na 1 lipca wiec moge urodzic w czerwcu:-p
Chyba najbardziej to się teraz przejmuję innymi ludźmi.Jak będą na mnie patrzeć ludzie na ulicy patrząc z mój wielki brzuch i potem jak będę popitalać z wózeczkiem...Moi znajomi,sąsiedzi...To takie głupie ale naprawdę się tym bardzo przejmuję :-( Jestem osobą wrażliwą na takie pojrzenia czy czyjeś gadanie za plecami.Sama wiem co myślałam o takich dziewczynach jak na teraz i boje się,że o mnie będa myśleć tak samo...Jak o jakiejś 'małe kurewce' co się puszczała i teraz jest w ciązy w wieku 18 lat:eek: A tak nie jest ale o tym wiem tylko ja i moi najbliźsi i do głów tym ludziom nie powchodzę i nie wytłumaczę...ehh...ale pewnie nie jestem sama z takimi myślami.Jakoś będę musiała przez to przejśc i tyle.Mam nadzieję,że po porodzie dostanę siły i odwagi,że dziecko mi ją zaszczepi:tak:
 
Oj ludzmi się nie przejmuj i tak będą gadac wkoncu to ludzie ! ja tez się tym strasznie przejmowałam ale teraz to mam to gdzies niech sobie gadają hehe !! ale powiem Ci ze najbardziej bolało mnie to jak mówily moje kolezanki o mnie i za jaką mnie brały a kazdy doskonale wiedzial ze miałam tylko jednego i jedynego męzczyzne w swoim zyciu to jest własnie mój mąz ! nie przejmujmy się kochana ludzmi oni czasem nie mają co robic tylko chodzą i sieją plotki !
 
Witaj nowa Mamuśko:-):-):-)
Super że masz taką dużą Szkrabinkę :-), pewnie my to ani się nie obejrzymy i same będziemy prowadzać Maluchy do przedszkola :-):-).
Ja to dziś od 8 miałam zajęcia , a mój M siedział w drugim pokoju i sobie piwko popijał:-D:-D:-D.
Oj wariat kochany :).
Jutro jedziemy do lekarza , ciekawe jak tam moje szyjki nie szyjki:-):-). Dziś gadałam z M to miał mnie zbadać bo ja czuję że poród tuż tuż.
Tym bardziej że krzyż to tak mnie boli że aż mi na nogi pulsuje i chodzę jak kaleka :-):-). Na prawą to wcale ustać nie mogę :-):-):-).
Aida a Ty nie rodzisz?:tak::tak::tak::tak:
Asieńka miałam ten sam problem. Tyle ze u mnie jeszcze mama przejmowała się starznie tym co mówią ludzie to myślałam ze moja ciąza będzie dla niej katastrofą. No ale nie była chyba :-D:-D.
Ludzi zniosłam jako tako, wcześniej mieszkałam w interku , ludzie ciągle obrabiali mi dupę ale normalnie to aż mi się śmiać z tego chciało:-D:-D, jak tak ludzie zastanawiali się czy będę z M czy nie, czy ułożymy sobie przyszłość czy nie:confused::confused::confused::confused::confused:
Wcześniej ludzie pisali mi co jakiś czas czy to prawda że jestem w ciąży itp. Komu chciałam temu mówiłam :). Teraz to mam ogromny brzuchol i jak ktoś mnie o to zapyta to potrafię mu prosto w oczy powiedzieć że nie jestem w ciąży. To nie jest ich interes. To moje dziecko i nie powinno ich zbytnio obchodzić.
I niech gadają. Ty masz swojego Faceta, masz rodzinę i przede wszystkim Dzidzie dla któej musisz być silna i nie dawac sie denerwowac.
 
A ja nie bede pisac po raz kolenjy tego samego....ale jestem tego samego zdania co moje przedmowczyni;pp hehe a tak z tym zastanawiaem sie ludzi co teraz bedzie z taka dziewczyna i wogle to jakby jaks telenowele ogladali ....wiecie ocb...;p
A ja no ku.... nie rodze no do chorery nie chce sie rodzic maly.... normlanei juz mam tego doscy ty mariola ze juz moj akoleznka ma bardzo porobne objawy jak ty ...a ja...?NIC przeciez jak sie zdenerwuje to nie wiem normlanie....
 
reklama
Do góry