reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Poród rodzinny,szkoła rodzenia,szpitale-obawy i wątpliwości,za i przeciw

reklama
ja nie chciałabym ani mamy ani siostry:no:
wolałabym już chyba sama rodzić....
nie wiem czemu... ale jedynie mąż może ze mna być na sali.... z osób trzecich oczywiście ,..nie wliczając lekarzy i pielęgniarek....
 
kicek strasznie Ci współczuję cieprpienia
[*]



u nas na szczęście... i poród rodzinny za darmo , znieczulenia za darmo, i lekarz przez całą ciążę darmowy wszystkie dwa usg za darmo
każd e badanie za darmo...

oczywiście nie ma takiego czegoś jak NFZ czy bogate czy biedniejsze , ale ciężarne są tak samo traktowane:tak: wsztsko za free
 
Wiecie co mnie najbardziej przeraża? Nie poród, nie szycie, ból, przemęczenie...

Mnie przeraża, że mogłabym stracić dziecko. Tak jak stało się to u Kicek (bardzo współczuję, chociaż słowa to marna pociecha), jak moja znajoma, której synek się udusił 3 dni przed porodem pępowiną. Nie wiem czy potrafiłabym się odnaleźć po takiej tragedii. Podziwiam ludzi, którzy mają odwagę próbować dalej. To jest prawdziwa odwaga. Wszystkie inne problemy nikną w cieniu utraty dziecka...
 
hope, też się boję tego co ty... nawet bałam się o tym pisac.....:-(

pisałam na maju, ze moja znajoma dzień przed odejściem wód już nie czuła ruchów a lekarze ją odesłali bo miała 2 dni do terminu... :baffled: i nawet nie zbadali i było już za późno...

teraz ma synka.. i jest szczęśliwą mamusią... ale ile taka kobieta musi przejść to tylko ona sama wie.....:-(

 
Kobietki dziekuje za te ciepłe słowa, nie życze tego nikomu nawet nie wyobrazacie sobie co ja codziennie przezywam nie sypiam chodze do psychiatry cale 1,5 roku bylam na proszkach uzalezniłam sie od nich mój synek zmarł w wieku 14 miesiecy był zdrowym dzieckiem nigdy nie chorował w tym dniu mial leka goraczke i nic wiecej moze kiedys napisze wam jak to było w tej chwili jeszcze nie umiem.:no:
 
Kicek- ogromne wyrazy współczucia trzymaj się kochana dzielnie tule mocno

Myślę że każda z Nas boi się tego najgorszego... ale zwariowałybyśmy myśląc o tym cały czas dlatego tak ważne jest pozytywne nastawienie że wszystko będzie dobrze !!!
 
reklama
Chciała bym, żeby mój P.był podczas porodu, bo nie wyobrażam sobie być tam sama(straaszna panikara ze mnie i boję się szpitala,lekarzy itp:baffled:). Nie mogę go zmusić, ma jeszcze trochę czasu, może się zastanowi tak bardziej. Poczekamy zobaczymy, a jak nie to sama muszę dać radę.
 
Do góry