marysiu - ja ;-)
pierwsze i drugie urodzone przez CC - 11,5msca różnicy
aaicram - nie martw się Dziewczyno!!! poradzisz sobie! Będziesz kochała swoje dzieci ponad wszystko! Będą dni, że nie będziesz wiedziała jak się nazywasz, ale każdy uśmiech dzieciaczków wynagrodzi Ci wszystko
Jasne, że jest ciężej mając dzieci z małą różnicą wieku, ale kto powiedział, że będzie łatwo
za to kiedy już trochę podrosną i będą trzymać się za rączki, dawać buziaki i bawić się razem - Ty popłaczesz się ze szczęścia...
nie myśl o tym co myślą i mówią inni!!! ja szczerze mówiąc dziwię się, jak wiele dziewczyn się tym przejmuje i stresuje. Dzieci to wielkie szczęście i nic nikomu do tego ile ich masz. Jesteś gorsza, bo masz dwójkę, trójkę czy czwórkę? bzdura!!! ważne, żeby dzieciaki były kochane!!! nie ważne, ze obiad jednodaniowy, ze sterta prasowania, a schody do umycia. Trzeba ustalić sobie priorytety i cieszyć się tym co najważniejsze...
pomyśl, że mając jedynaka, albo dwójkę z dużą różnicą, oni nigdy nie będą się bawić z kochanym rodzeństwem. Nigdy nie zbudują dla Ciebie wieży, nie będą ze sobą wariować, nie przybiegną i nie złapią Cię za obie nogi
ja usłyszałam wiele słów, jak to cudownie mieć dzieci z małą różnicą wieku. Owszem - jest ciężko, ale z każdym dniem uczymy się żyć razem i wynosić z tego życia wszystko co najlepsze
na-tuska współczuję Teściów - ich niestety się nie wybiera.... u mnie nie tak samo, ale fajnie tez nie jest
a co do tego, że ludzie mówią, że coś się traci przez to, że ma się dwójkę dzieci - g@@no prawda!!! zyskujesz tak wiele i nie pojmie tego ten, który ma jedno dziecko z wygody i nie przytrafi mu się wpadka...
ja przez to, że mam dwójkę - nie skończyłam studiów. Ale czy tego żałuję? NIE!!! moi koledzy idą teraz na magisterkę, cieszą się z dyplomów, ale oni nie mają tego co mam ja... dopiero czeka ich to kiedyś, tak ja mnie studia...
wszystko ma swoje miejsce, ale trochę inny czas
za parę lat, będziemy mogły wziąć nasze fajne duże pociechy, spędzać razem czas z Mężem i nie martwić się, że Młode ma kolki, że płacze, że kupka nie ta... a ich to dopiero czeka...
dziubasku - wózek podwójny jak najbardziej, jeśli nie masz nikogo na spacery