reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Heloł się z kawą:-D

mamanabank - kłaczek i anka_d wymyślają jakieś wpisowe, najczęsciej to piosenka odśpiewana przy okrążaniu najbliższego Ratusza, Kościoła czy Urzędu Miasta :-D
O wycieczce do Was i spotkaniu z Tośka ja pisałam, nawet wrzuciłam zdjęcia, ale pewnie już je wykasowałam (po ochach i achach zawsze kasuje :-D)
majuska - miłego rypanka :-) Mars znów wygłasza kwestie w swoim ulubionym temacie? :confused2:
Sandy, misia - mnie zakupy jako czynność strasznie męczą, ale fakt posiadania nowego łaszka zdecydowanie zawsze poprawia humor :-)
a anka_d gdzie się podziewa? :eek:

Słuchajcie, u nas trzeci dzień pięknej pogody, co prawda nogi mi jeszcze nie wyszły z tyłka, w który wlazły wczoraj po całodziennej bieganinie, ale chyba dopiję kawę i lecimy na jakiś spacer...
A rano synuś pomagał odkurzać :-D

Zobacz załącznik 564643
 
reklama
Cześć,

U nas też od kilku dni śliczna pogoda. Nie ma upałów, świeci słoneczko i jest miło.

Idziemy dzisiaj z Julką do mojej chrześnicy na 6 urodzinki. Julia jeszcze jej nie zna , jej brata też nie. Bedzie jeszcze jej inna kuzynka 2,5 letnia Amelka (to ta która kiedyś Julię ugryzła i poszczypała).


mamanabank witaj. Ty jesteś od tej ogromnookiej malutkiej śliczności ? :)

Moja Julka ma na bank chorobę lokomocyjną. Czytałam o tym wczoraj. Malutkei dzieci nei mają takiej dolegliwości. To pojawia się tak po pierwszym roku zycia i jest związane z błędnikeim.

Pokłóciłam się znowu z Marsem. Nie chce mi się już o tym pisać nawet.
W każdym razie uniósł się honorem i nie wziął auta. Nie wiem jak sama pojadę z Julka na te urodziny. Boję się ze zacznie mi wymiotować i spanikuję.

Mars mi wykrzyczał ze wraca poźno do domu bo..uczy sie angielskiego bo dostał propozycję i ma sznsę się rozwijać.( ja myślałam ze wraca późno bo nie chce spędzać czasu ze mną).
Doszlam do wniosku ze nic o nim nie wiem.On zyje obok. Ciesze się ze chce i ma mozliwosc rozwoju zawodowego.
Chyba w związku mówi się o takich sprawach ? Czy ja jestem z innej planety?

Andzike- Kacper nie boi się odkurzacza ? Julka do tej pory ucieka biegiem jak tylko widzi odkurzacz.
 
Cześć,
weny nie miałam, nie wiem czy wrociła :-D
Katrina przede wszystkim spóźnione życzenia dla Kubusia! Niech rośnie zdrowo i niech będzie z niego normalny Mars w dalekiej przyszłości :-D duzo buziaków od Wanduli jako że zawsze razem obchodzą urodzinki miesięczne :))
Mamanabank witaj, oczywiście musisz odtańczyć polkę galopkę wokół ratusza przyśpiewując przy tym radośnie, repertuar poda Kłaczek :-D
U nas dzien sexu minął bez sexu czyli tak jak u wszystkich :))) chłop padł wcześnie, ja włóczyłam się z biedronką po pokoju bo zasnąć nie chciała a poza tym mamy osobne łóżka więc to nie sprzyja kontaktom :baffled: Znowu się przeprowadzamy, tutaj było tylko tymczasowo na kilka tygodni a wczoraj Robert przyniósł klucz od domku! Maleńki domeczek z malutkim ogródkiem kilka mil za Doncaster, czyli jakby na przedmieściach z tym że to jest całkiem spore miasteczko i kursują dwa autobusy do Doncaster więc w każdej chwili będę mogła przyjechać. Za rogiem na sąsiedniej ulicy mam park, niedaleko Child Center i lidl, podobno reszta sklepów też jest w miarę blisko. Znowu będę zwiedzać i się uczyć miasta a dopiero co zaaklimatyzowałam się tutaj. Może to już koniec naszych wędrówek??? Przeprowadzamy się dzisiaj albo jutro bo to zależy od transportu.
Słonecznej soboty i do usłyszenia niedługo :-D
 
hello

za 1,5 godz. zaczynamy urodzinki Kubusia. Z racji tego, że pogoda dopisuje, to robimy też grilla. Słonecznie Was pozdrawiam i do wieczora.
 
mamanabank - faktycznie Twoje suwaczki będą trochę miejsca zajmować :-D ale super, że jesteś :-D:-D:-D
Zoyka - Kacper miał moment, że bał się odkurzacza, ale nie ma przebacz, musiał się nauczyć, że to nic strasznego, odkąd zaczął się przemieszczać odkurzam codziennie (przy dwóch psach inaczej się nie da :no:). Żeby go przekonać do wroga rozłożyłam któregoś dnia odkurzacz, położyłam Kacpra obok i pozwoliłam poklepywać, zaglądać do rury itp :tak: niedziałający odkurzacz okazał się całkiem przyjemna zabawką :-D teraz na czas odkurzania pakuję Kacpra do łóżeczka, a on przygląda się z zaciekawieniem:-)
Co do Jarka - to on się zapisał na angielski i nic Ci nie powiedział, pozwalając myśleć, że zajmuje się nie wiadomo czym? :szok: Qrde ja mam jakiś dziwny egzemplarz, który opowiada mi nawet o rodzaju oleju wlewanego do motoru (co mnie akurat zupełnie nie interesuje...). Trzymam kciuki, żebyście pomimo scysji spędziły z Julką miły dzień :tak:
anka_d - malutki domek z ogródkiem brzmi bardzo przyjemnie :-D Oby to był koniec Waszych przeprowadzek ;-)
katrina - udanego świętowanie Kubusiowych urodzin :tak:
Pogoda nadal super, byliśmy na spacerze i ręce mi opadły - moje psy przechodzą same siebie:wściekła/y: przedwczoraj Szira wytarzała się w jakimś śmierdzielu- wykapałam ją, wczoraj Nela położyła się w szlamie- też wykąpałam, dziś przyłapałam Szirę znów na tarzaniu, niestety za późno:wściekła/y: a w momencie gdy przeprowadzałam z nią umoralniającą rozmowę ("przerobię Cię na kebaba!:wściekła/y:") z okazji skorzystała Nelka i też się wytarzała...:crazy: bliższe oględziny zdechliny wykazały,że to truchło jeża... (to by tłumaczyło znaleziony wczoraj w domu kolec, zastanawialiśmy się skąd to się wzięło....:no:). No i znów kąpanie, tym razem podwójne, oczywiście przy asyście Kacpra, który wspinał się po wannie - odłożony do łóżeczka wył wniebogłosy :-( Czasami przestaję ogarniać :-D
 
Witam deszcze mnie wyczerpały ,burze dobiły:eek:jestem za stara na takie huśtawki na barometrze.Chyba dzieki temu ,że wczoraj odpuściłam BB po czasie dowiedziałam sie o dniu seksu (bayło bardzo owocnie;-):-))Katrina na pewno roczek będzie udany tym bardziej ,że masz lato :-DAniu domek z trawka chyba o tym marzyłaś:tak::-)więc powodzonka z nowym miejscem pobytu.Zoyka no dziwne to Jarek ukrywa naukę i rozwój zawodowy nie wiem może chciał Ci sprawić potem niespodziankę tylko po co ????:eek:Flo twój Maksio ma spust:szok::szok::-).Andzike Kacper jak zwykle czaruje:-D,a wrzutka do wody mam z tym ciut gorzej bo muszę w ogrodzie pilnować oczka wodnego w którym lądują wszelkie kamyczki przy radosnym plum natomiast odkurzacze ,wiertarki,kosiarka to ulubione Przyrządy Amelki wszystkie maja jedną nazwę BUUUU buka i tak to sie wymawia:-)Sandy smutna historia kotka:-(I na koniec mamanabank Dziecię zwane Tośką kojarzę z fot Andzike i WITAM:tak:Kłaczku hop hop dziewczyna czeka na piosenkę na start może jakiś repertuar ludowy:-DOllena to && za te wycinane migdałki jak mus to mus u nas jakoś się udało myśle ,że wszystko będzie dobrze:tak:
 
Mamanabank - wczoraj się zadziwiałam kogo laski witają bo nie widziałam Twojego wpisu :-D Witaj :-D
Zoyka odnoszę wrażenie, że Wy z Marsem nie rozmawiacie :-( i stąd 90% Waszych kłótni. Skoro już wiesz że Julka ma chorobę lokomocyjną to możesz kupić coś w aptece. Są jakieś tabletki a z środków naturalnych - imbir.
Katrina - pogody i udanego świętowania.
Aniu mam nadzieję, że to wasza ostatnia przeprowadzka.
Majuska - sweterki na byłam dwa jeden w zarze a drugi w tk maxx -jeden z bawełny (mam już wersje czarną)drugi lniany :-) szukałam na stronie zary ale nie mogę znaleźć :-( ale mają w ogóle fajne koszulki z lnu i się fajnie noszą.
Kubula miał dziś robione foty przez profesjonalnego fotografa. Dość męczące ale będzie miał fajną pamiątkę :-)
 
No to świetnie! Czekam na tę piosenkę! A Tośka wielkooka jest moja! Tak! :tak: I jeszcze raz pięknie się witam i dziękuję za przyjęcie :-)
 
hejka,

Urodziny chrześnicy udane. Pojechałam z Julką autobusem . Napisałam do M. smsa żeby nas zawiózł autem to odpisał ze mam prawko to mam się zawieźć sama.No to bez łachy. Hania zachwycona prezentem. Zapytała czy ja jestem bogata bo ta Lalka (Draculaura) jest droga. Było 10 cioro dzieciaków. Julia była najmłodsza. Były 6 latki i 2,5 latki i jeden 7 latek. Julka radziła sobie dzielnie, zabawek odebrać sobie nie dała. Płaczu nie było ani razu i scysji też nie. Raczej patrzyła co robią dzieci i robiła to samo. Jedyne co to jak zobaczyła kredki, wózek z lalka to dzieci olała i skupiła się na zabawie w pojedynkę.Najgorsze było to ze wszędzie były słodycze. W pokoju Hani stały miseczki z cukierkami, misy z chipsami, piankami i ciastem.No i byl wielki tort. Julka uparła sie ze będzie jadła sama łyżeczką. A co tam..pozwoliłam... jak dorwała łyżeczkę to chciała sobie nabierać ze wszystkich talerzyków. Pierwszy raz spróbowała chipsów. Najpierw nie wiedziała co to i z miski podawała innym dzieciom. Przyglądała sie i w końcu wpakowała do buzi. Zabrałam jej , zamieniając na paluszka.. eh... inni rodzice skomentowali "ze jak zje to nic się jej przecież nie stanie" . A mnie chodziło o to żeby smaku tego badziewia nei znała za szybko. Po co ?


Misia - rozmawiamy. Mam wrażenie ze codziennie. Tylko po tym ostatnim incydencie ...pogubiłam się. Moze jest tak jak J mów, ze ja skupiam się na rzeczach mało ważnych, na innych a nie na tym co istotne i on po prostu nie mówi mi bo podobno od razu to wypisuję na BB i opowiadam wszystkim. Tylko komu ?
 
reklama
Zoyka może jestem tendencyjna ale cały czas twierdzę że J. Cię wkręca w poczucie winy ... to skupiania się na rzeczach WAŻNYCH i ISTOTNYCH jest tylko jego domeną - a Ty masz w głowie pierdoły i sieczkę ?
 
Do góry