reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

Cześć Dziewczyny :)
ja już bym nie wytrzymała laski i siakała na testy. Szacun za opanowanie :) w poprzedniej ciąży dwie krechy były u mnie już 25 dc i to sikane wieczorem bo do rana nie dałam rady doczekać ;) tylko ja kupuję ten super czuły.
U mnie właśnie 22 dc 9 dnień po jajeczkowaniu (tzn nie wiem czy było, test paskowy LH miał pik i ja zawsze czuję ból jajnika pokryły się te objawy w ub sobotę).
Teraz cycki nic kompletnie cisza zupełna( a w poprzedniej ciąży myślałam że umrę jak stanik zdejmowałam tylko nie pamiętam od kiedy) , jedynie piątek sobota miałam kłucia i lekkie skurcze w tym samym jajniku co jajko wypuszcza, ale nie było to takie bolesne żeby po tabletkę sięgać tylko bardziej ćmiące), we wtorek będę sikać bo po co czekać, a nuż........ najwyżej siknę kilka razy ;);) albo mnie krew zaleje :(
 
reklama
My 4 lata się staraliśmy, później w październiku znowu strata i w marcu, gdy odpuściliśmy okazało się że jestem w ciąży. Dziewczyny, nie załamujcie się i przede wszystkim nic na siłę.
Najlepiej się zachodzi....jak się o tym nie myśli lub wręcz nie bardzo chce tak mi się wydaje bo tak najcześciej piszecie, że jak odpuściłyście to poszło. Moze trzeba wzmacniać w sobie te wątpliwości co do wieku laski i przekonywać siebie wzajemnie, że już nie warto.....to wtedy na bank się zasieje. Zamiast tu dyskutować jakie badania itd to wmówmy sobie, że jesteśmy już za stare i poleci seria...... :)
Ja też daję sobie czas do końca roku....a potem odpuszczam. Tak ustaliliśmy, bo ileż można żyć w zawieszeniu. Chcemy zmienić miejsce zamieszkania i nie wiadomo ile pokoi nam potrzebne i tak czekamy ;)
 
No a u mnie nadal cisza....cycki bolą całe a brodawki to normalnie dotknąć sie nie moge...jak do jutra @ nie przyjdzie to zrobie test,ale dziwie sie bo mnie zawsze przed @ bolą piersi wiec niee rozumiem a czuje jakos dziwne szczypanie w podbrzuszu ...ja jestem przekonana za @ przlezie w nocy....
 
No a u mnie nadal cisza....cycki bolą całe a brodawki to normalnie dotknąć sie nie moge...jak do jutra @ nie przyjdzie to zrobie test,ale dziwie sie bo mnie zawsze przed @ bolą piersi wiec niee rozumiem a czuje jakos dziwne szczypanie w podbrzuszu ...ja jestem przekonana za @ przlezie w nocy....
Trzymam kciuki :) myślę sobie że brzuch już dawałby Ci znać gdyby jutro miała nadejść @. A masz zawsze jak w zegarku? który to dzień cyklu?
 
Trzymam kciuki :) myślę sobie że brzuch już dawałby Ci znać gdyby jutro miała nadejść @. A masz zawsze jak w zegarku? który to dzień cyklu?
Ostatnio mam jak w zegarku i wczoraj powinna byc ale to byl pierwszy cokl na clo,wiec nie wiem czy ma to jakies wpływ...mam cykle 26 dniowe, ale pisałam wczesniej nie nakrecam sie ...
 
Trzymam kciuki za 2 kreskę :)
Annauelle dziś myślałam o Tobie w pracy :) ale doczekałam do 18stej i musiałam zajrzeć co u Ciebie? A Noelle1 jak u Ciebie? Pisałaś że brzuch boli ale jeszcze małpy nie było. Odezwijcie się Kochane. Magdamama była jeszcze na liście przed Wami ale albo mi umkneło albo ucichła coś ostatnio. Ta nasza lista to jak triatlon, podkręca wysiłki, jedne biegną po cudowne jajko, drugie już płyną w ciąży a trzecie wsiadły już na ten rower macierzyństwa. Nie ma się co poddawać, aby do przodu ...... po szczęście :)
 
U mnie małpa przyszła prawie planowo. Tzn liczyłam że 2.08 a przylazla 1.08 parę godzin po tym jak mnie zaczął boleć brzuch. Wygląda mi na cykl bezowulacyjny bo @ strasznie skąpa. Więc znowu humor do du.... y. Ja już przestaje wierzyć że się uda. Mam 5 ostatnich tabletek clo i nie wiem czy brać czy nie.
 
reklama
U mnie dwa miesiące do końca ciąży, ale wszystko się posypało. Mój partner wczoraj miał wypadek w pracy.Skończyło się na połamanych palcach u stopy prawej i gipsie. Masakra, jestem załamana, niestety nie ma mi kto pomóc. Wszystko spadło na mnie jak grom z jasnego nieba. Teraz sama muszę wszystko robić,wczoraj tylko płakałam i myślałam. Jak tu przetrwać do końca? Modlę się, żeby tylko mnie wcześniej nie zebrało na poród. Mam wszystkiego dosyć.
 
Do góry