reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Majuska - witaj. Ja z moim mężem też jestem od 13 lat a od 3 lat małżeństwem. Mam syna 19-o letniego z pierwszego małżeństwa. Dalej już niestety nie jest tak różowo. Staramy sie od 3 lat i jestem niestety po dwóch poronieniach. Obie ciąże obumarły. Czeka nas wizyta w klinice leczenia niepłodności, chyba że nas wyśmieją z powodu wieku. Pozdrawiam.
 
reklama
Też Majusko siedzę w domu na L-4 i mam sporo czasu, chociaż... ostatnio jakoś mi się tak skróciło (bo jeszcze tylko trzy miesiące i to niecałe) Czas biegnie szybciej niż byśmy chcieli, chociaż na początku zwolnienia wydawało mi się, że matko kochana nie wytrzymam tyle czasu ;)
Nasz bobasek też szaleje, chociaż jak chcę mężowi pokazać jak brzuch się rusza albo przynajmniej żeby poczuł to mała (bo już wiemy, że dziewczynka) nieruchomieje. Ona wszystko słyszy, jak słowo daję:-D I taka przekora mała jest ;) Ja płeć też na połówkowym poznałam, bo chociaż na każdej wizycie mam usg to tak się odwracała, żeby nie było widać.

Zjolu, co Ty opowiadasz, jakie wyśmieją? Są od tego, żeby pomagać i zobaczysz, że pomogą. Nie zapominaj, że ten rok jest dobrym rokiem i jeszcze ponad połowa tego roku przed Tobą.
 
Zjola przede wszystkim myślcie pozytywnie, nie sądzę, aby ktokolwiek kulturalny i na poziomie próbował Was wyśmiewać, a innymi "burakami" to nie ma się co przejmować, wiele osób w naszym wieku stara sie jeszcze o dziecko, chociażby właśnie z tego powodu, że są w kolejnych związkach i pragną wspólnych dieci, mają ustabilizowaną sytuację życiową i warunki na dzidka, raczej sporo jest takich osób, zresztą ja sie wcale stara nie czuję. Jak pytałam gina wcześniej co sądzi na temat mojego zachodzenia w ciąże w tym wieku, mówił, że jak najbardziej popiera
Działajcie śmiało, z całego serca życzę Wam aby wszystkie Wasze starania miały pozytywny finał!!!
Zjola, a jak tam Twój pierworodny poradził sobie na maturze, bo mój "miszczu" nie zdał matmy, wczoraj wyniki były:cool: I teraz musze go pilnować do poprawki:no:
 
Ostatnia edycja:
Basiu - serce Ty moje :) Dobrze, że mnie stawiasz do pionu. Przypominasz mi to o czym sama zbyt szybko zapomniałam. Ten rok rzeczywiście ma być dobry i mam nadzieję, że będę miała w nim powód do mojej wyczekanej radości. Buziaczki

Majuska - masz rację, zamknę oczy i niech się dzieje co chce. Mój synuś nie zdawał w tym roku matury, bo jest w technikum i maturę miał mieć za rok. Niestety chorował w tym roku na serce i przez długie nieobecności zawalił ten rok. Tak, ze u nas matura za dwa lata ale co się odwlecze, to nie uciecze :)
 
Ostatnia edycja:
No na szczęście jakoś idzie ku lepszemu. tamten rok to była jakaś masakra! Dwa poronienia, dwa zabiegi i jeszcze choroba młodego. Lekarze stwierdzili, że prawdopodobnie przeszedł zapalenie mięśnia sercowego ale na szczęście obyło się bez komplikacji, bo położyliśmy go do łóżka i przeleżał plackiem prawie pół roku a tak właśnie leczy się to zapalenie. Intuicyjnie działaliśmy prawidłowo. Na służbę zdrowia nie można zbytnio liczyć, bo ostateczną diagnozę poznamy w sierpniu, takie mają tempo.
Mam nadzieję, że teraz już musi być tylko z górki.
 
Zjolu i tak napewno bedzie , po chudych latach w koncu nastaja tłuste wiecznie nie moze byc źle w koncu sie wszystko ustabilizuje i nawet nie spodziejesz sie kiedy a bedzie dobrze

Majuska1 ja tak samo jak ty mam 2 dorosłe córki jedna 20 druga 18 lat sa z pierwszego małzenstwa , z obecnym Miskiem jestesmy 3 lata i to jego pierwsze dziecko jest wniebo wziety ze zdecydowałam sie na maluszka mimo ze mam juz dzieci , ale kocham go bardzo bo to dobry i wartosciowy człowiek to dla czego mamy nie miec wspólnego dziecka, cieszymy sie oboje z naszej kruszynki i córki tez nie moga sie juz doczekac , staro sie nie czuje wrecz przeciwnie a jak komus sie nie podoba to niech sie nie patrzy i zajmie sie swoimi sprawami nam dziecka nikt nie bedzie wychowywał tylko my sami wiec od nas 40 stek niech sie odwala
 
O to, to Marzenko , widzę, że tu same fajne dziarskie mamuśki, od razu mam lepszy humor:-D
Zjola u mnie to też tak jest, że jak ma się paprać to oczywiście kumulacja jest, ale w końcu się wychodzi na prostą, więc skoro teraz masz dobry rok, a na pewno tak jest, to będzie z górki!!
 
Dzięki babki ale wicie jak to jest. Po tylu porażkach i z tykającym zegarze biologicznym trudno czasem o optymizm.
 
reklama
Wiemy, wiemy.....tylko co zrobić....trzeba być twardym i iść dalej...ważne, że masz przy sobie kochającego faceta
 
Do góry