Ja juz ruszylam. Spacerki mamy zwawe i na ile sie da dlugie. No, teraz jak babcia jest to kicha bo raz ze ona i wozek zabiera, dwa ze chodzi powoli i tylko na krotkie dystanse, ale babcia poleci a my znow bedziemy sie lansowac. Jak tylko nie pada to lazimy.
reklama
Widziałam Ollena pogodę na najbliższy tydzień, a mówisz, że to dłużej potrwa.... Pójde jutro w takim razie tak na 45 minut. Normalnie kłaczku to łażę po 2 godziny spokojnie, ale nie mam kondychy, bolą mnie kolana i biodra po tym spacerowaniu , kości mi się chyba w ciąży i przy porodzie rozlazły
anka d z tym scinaniem i wzmacnianiem wlosow to jeden wielki mit niestety...inaczje mialabym caly leb wlosow (i nie tylko ja) a mam 2 na krzyz i ciagle mam mniej...
Takze scinac dzieciom jak za dlugie ale nigdy z mysla,ze zgestenieja!
Co do NIE obcinania przed rokiem to kolejny jakis mit...bo niby czemu mialoby to zaszkodzic?
Majuska tak dzis w tv mowili,ze zaczyna sie zima wielka i trzeba sie nastawic... ale ze spacerow trzeba korzystac ile sie da poki jeszcze pod nosem sie sople nie robia
Ja tu korzystam bo w Dublinie nie mam gdzie spacerowac miedzy sklepami i budynkami...tu odzywam na lonie przyrody mozna rzec))
Takze scinac dzieciom jak za dlugie ale nigdy z mysla,ze zgestenieja!
Co do NIE obcinania przed rokiem to kolejny jakis mit...bo niby czemu mialoby to zaszkodzic?
Majuska tak dzis w tv mowili,ze zaczyna sie zima wielka i trzeba sie nastawic... ale ze spacerow trzeba korzystac ile sie da poki jeszcze pod nosem sie sople nie robia
Ja tu korzystam bo w Dublinie nie mam gdzie spacerowac miedzy sklepami i budynkami...tu odzywam na lonie przyrody mozna rzec))
Ostatnia edycja:
Majuska, mnie tez bola kolana, biodra, krzyze... Wiem, ze to kwestia wagi - dostawaly w d... przez ciaze, nadal dostaja bo waze duuuzo za duzo. Tylko ze jesli odpuszcze, to waga zostanie, a wraz z nia problemy bolowe. Wiec staram sie lazic - nawet jesli maly skraca spacer bo wydrze ryja, to calosc mamy szybkim krokiem. Na ile to mozliwe, na ile kondycja puszcza, a ze po porodzie czuje sie zdecydowanie lzejsza, to nawet daje rade.
Gosiu, moja też 2 godzinki po nocy zalicza, tylko nie drze się. Po prostu brykamy, bo towarzyska to ona jest a poza tym w nocy nie zostawiłabym jej samej w obawie, że zasnę jak kamień a dziecko na sofie będzie leżało do samego rana. Nie siedzimy w sypialni coby niepotrzebnie tatusia nie budzić. A takie śpiochy mamy - "Kiedy ja nie śpię NIKT nie śpi" - bardziej do Twojego malucha zdaje się pasowały Trzymaj się kochana i nie dawaj, idzie wiosna - dzisiaj Zoyka napisała
Ja wprawdzie nie wiem ile ważę, nie ważę się bo wiem, że za dużo, ale ostatnio brzuszek "w oczach" leci Niestety włosy też lecą i to mi się nie podoba - jak długo to będzie trwało. P. mi mówi, że będę jak Sinéad O'Connor. Ha, ha, ha. Bardzo śmieszne. Ha, na odchudzanie mi pomaga to, że w większośći słodyczy jest masło albo mleko. I ja głównie biszkopty i lizaki wsuwam, jak mnie przyciśnie.
Dziewczyny, powiedzcie mi, czy przed mrozem albo wiatrem ta foliowa osłonka przeciwdeszczowa osłoni troszkę małą w wózku, czy może lepiej pieluszkę zawiesić (widziałam, że czasem wieszają) czy nic nie potrzeba. Bo jak był wiatr, to ja tą osłonkę zakładałam. Ja jestem niedoświadczona to nie wiem...
Ja wprawdzie nie wiem ile ważę, nie ważę się bo wiem, że za dużo, ale ostatnio brzuszek "w oczach" leci Niestety włosy też lecą i to mi się nie podoba - jak długo to będzie trwało. P. mi mówi, że będę jak Sinéad O'Connor. Ha, ha, ha. Bardzo śmieszne. Ha, na odchudzanie mi pomaga to, że w większośći słodyczy jest masło albo mleko. I ja głównie biszkopty i lizaki wsuwam, jak mnie przyciśnie.
Dziewczyny, powiedzcie mi, czy przed mrozem albo wiatrem ta foliowa osłonka przeciwdeszczowa osłoni troszkę małą w wózku, czy może lepiej pieluszkę zawiesić (widziałam, że czasem wieszają) czy nic nie potrzeba. Bo jak był wiatr, to ja tą osłonkę zakładałam. Ja jestem niedoświadczona to nie wiem...
katrina115
Potrójna Mama
Basiu - ta osłonka przed wiatrem jak najbardziej osłania (zależy jeszcze oczywiście jaka, musi dobrze osłaniać wózek), ale przed mrozem to chyba raczej nie. Posmaruj porządnie kremem z Nivea Baby - na każda pogodę, on jest tłusty, wiec powinien ochronić buźkę małej.
A pochwalę się Wam... trudno.
A pochwalę się Wam... trudno.
Hej Laseczki
Tak szybko, bo dziś znowu jadę do Wrocławia na cały dzień i wrócę wieczorem skonana. Te wyprawy kosztują mnie dużo sił chociaż niby niewiele robię u matki w domu... ale jest ostatni dzień ferii i chcę posiedzieć z Filipem bo jak przyjdą mrozy to szybko się nie wybiorę do nich.
Z tym obcinaniem włosów to jest tak, że istnieje mit aby nie obcinac do pierwszego roku, bo obcina się dziecku rozum Pamiętacie nasza dyskusję o przesądach? to jest właśnie jeden z nich dlatego smiałam się wczoraj, że ja swoich chłopaków cięłam nie patrząc na gadanie ludzi i ich zabobony. Jednak wiem, że dużo matek nie obcina włosów no i wiąże czerwone kokardki na wózku żeby uroki odczynić )))
Jednak takie wytarte i słabe włoski i te wiszące nad uszami wg mnie koniecznie trzeba skracać i Ollena to aż taki mit nie jest.. lepiej rosną po ścięciu, dziecku jest wygodniej i są zdecydowanie mocniejsze. Przerobiłam na swojej dwójce i wiem, że odrośnięty włosek jest zdecydowanie mocniejszy. Nikt nie mówił że gęstszy, ale grubszy na pewno
Bardzo bym chciała żeby Wandeczka miała długie włoski, ale proces zapuszczania warkoczyków zaczniemy nie wcześniej niż jak skończy dwa latka ze względu na jej wygodę i wygodę mycia główki. Oczywiście nie loki do ziemi, ale ciutdłuższe żeby było widać te spineczki we włoskach w kszatłcie wiewióreczek;-)
Do zobaczenia wieczorkiem!
Tak szybko, bo dziś znowu jadę do Wrocławia na cały dzień i wrócę wieczorem skonana. Te wyprawy kosztują mnie dużo sił chociaż niby niewiele robię u matki w domu... ale jest ostatni dzień ferii i chcę posiedzieć z Filipem bo jak przyjdą mrozy to szybko się nie wybiorę do nich.
Z tym obcinaniem włosów to jest tak, że istnieje mit aby nie obcinac do pierwszego roku, bo obcina się dziecku rozum Pamiętacie nasza dyskusję o przesądach? to jest właśnie jeden z nich dlatego smiałam się wczoraj, że ja swoich chłopaków cięłam nie patrząc na gadanie ludzi i ich zabobony. Jednak wiem, że dużo matek nie obcina włosów no i wiąże czerwone kokardki na wózku żeby uroki odczynić )))
Jednak takie wytarte i słabe włoski i te wiszące nad uszami wg mnie koniecznie trzeba skracać i Ollena to aż taki mit nie jest.. lepiej rosną po ścięciu, dziecku jest wygodniej i są zdecydowanie mocniejsze. Przerobiłam na swojej dwójce i wiem, że odrośnięty włosek jest zdecydowanie mocniejszy. Nikt nie mówił że gęstszy, ale grubszy na pewno
Bardzo bym chciała żeby Wandeczka miała długie włoski, ale proces zapuszczania warkoczyków zaczniemy nie wcześniej niż jak skończy dwa latka ze względu na jej wygodę i wygodę mycia główki. Oczywiście nie loki do ziemi, ale ciutdłuższe żeby było widać te spineczki we włoskach w kszatłcie wiewióreczek;-)
Do zobaczenia wieczorkiem!
reklama
Aniu no ja tez skrocilam mojemu wlosy przed rokiem ale on mial juz wtedy taka ich ilosci, ze trzymaliosmy dluzsze loczki, calkiem na krotko nie chce go obcinac i dlugo tego nie zrobie A jesli chodzi o obcinanie wloskow niemolwetom to fakt, polepszaja sie, a ja myslalam ze Ty o takich starszych wlosach mowisz
barbaro Ty sie nie baw z maluchem po nocach bo bedziesz miala pozniej problem dziecko od poczatku musi wiedziec,ze w nocy sie spi, bo wszyscy spia i swiatlo jest zgaszone...a juz wyciagniecie do drugiego pokoju napjbardziej niewskazane jak ma ochote sie bawic to niech sie bawi w lozeczku po ciemku,ale nie mysle ze dlugo bedzie tak chciala, zasnie w koncu.
Bidy sobie narobisz ))
barbaro Ty sie nie baw z maluchem po nocach bo bedziesz miala pozniej problem dziecko od poczatku musi wiedziec,ze w nocy sie spi, bo wszyscy spia i swiatlo jest zgaszone...a juz wyciagniecie do drugiego pokoju napjbardziej niewskazane jak ma ochote sie bawic to niech sie bawi w lozeczku po ciemku,ale nie mysle ze dlugo bedzie tak chciala, zasnie w koncu.
Bidy sobie narobisz ))
Podziel się: