reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

Hejka Kobietki :) to znowu ja stara baba :)
Dla tych które wątpia i boja sie ze nie zajda...chociaz ja sama do takich naleze...wczoraj dzwonila do mnie szwagierka..ma 48 lat..cudem nie cudem zaszła w ciąże oczywiscie przypadkiem..jest juz po badaniach i okazuje sie ze bedzie mamusia po raz pierwszy!!!! dzieciątko rozwija sie dobrze !!! ja oczywiscie troszke zazdroszcze,ale nie powiem dała mi cholipka duzo do myslenia....ciesze sie razem z nia,ale jak widac mozna, bez wspomagaczy, bez suplementów...a starali sie 15 lat....wiec Kochane te które sie staraja :) mozna? mozna jak najbardziej :) Pozdrawiam :)
P.S Kurcze musze znow nadrobic kilkanascie stron ...tyle sie tu dzieje :)
Gratulacje dla szwagierki [emoji3590]
 
reklama
Czesc dziewczyny gratuluje każdej nowej przyszłej mamie bez względu na wiek
U mnie dopiero 20 tydzień a ciąża ciągnie mi się niemiłosiernie .W piątek lekarz dał mi kolejne zwolnienie i od rana mam urwanie głowy z Norweskim Zusem bo przecież ciąża to nie choroba i pracować trzeba .Już mam och dość a to dopiero połowa lekarz wypisuje zwolnienie a oni mi każą iść do pracy choćby na 30 procent .I nie ważne ze koronawirus .A tak po za tym jak dajecie radę z myślą o zarażeniu .Ja to już fiksuje dzieciaki do szkoły chodzą codzienny strach a ludzi chorych z dnia na dzien przybywa .Strach mnie poraża i nie mogę o niczym innym myśleć .A czy któraś z was przeszła COVID w ciąży i jak daliście radę
Witam🙂Jestem w 31 tc i niedawno przechodzilam covid. Niestety trochę gorzej niz zwykłe przeziębienie bo 2 tygodnie w łóżku, najgorsza była goraczka i ogolna niemoc. Węch i smak straciłam, schudłam 4 kg. Poza tym zatkane zatoki i gardło. Leczylam sie tylko domowymi sposobami i apapem. Byłam w stałym kontakcie ze swoim ginekologiem. Teraz jest już ok, z dzieckiem też wszystko ok. Też się bardzo obawiałam i cieszę się, że jestem po.
 
To może i ja do was dołączę, bo miło tu u was. Czytam już jakiś czas, dodaję sobie otuchy. Mam 44 lata we wrześniu skończę 45. Na pokładzie czwarte dzieciątko. Nawiasem mówiąc drugie po czterdziestce. Starsze 19 syn i 17córa, młoda w tym roku skończy 5. Teraz 13+3. Czyli na urodzinki będzie prezent. Do tego 4 koty w domu. Jednym słowem pełna chata. No i mąż. 😊 Dobrze że jesteście na ogólnym forum a nie na jakimś zamkniętym, bo pewnie bym was nie spotkała. Dobrze sobie przypomnieć co mnie jeszcze czeka... Też boję sie tego gadania wszystkich wokół choć tak naprawdę przecież macierzyństwo jest piękne, a to ze w tym wieku jeszcze się może i chce to powód do dumy a nie wstydu.
 
To może i ja do was dołączę, bo miło tu u was. Czytam już jakiś czas, dodaję sobie otuchy. Mam 44 lata we wrześniu skończę 45. Na pokładzie czwarte dzieciątko. Nawiasem mówiąc drugie po czterdziestce. Starsze 19 syn i 17córa, młoda w tym roku skończy 5. Teraz 13+3. Czyli na urodzinki będzie prezent. Do tego 4 koty w domu. Jednym słowem pełna chata. No i mąż. 😊 Dobrze że jesteście na ogólnym forum a nie na jakimś zamkniętym, bo pewnie bym was nie spotkała. Dobrze sobie przypomnieć co mnie jeszcze czeka... Też boję sie tego gadania wszystkich wokół choć tak naprawdę przecież macierzyństwo jest piękne, a to ze w tym wieku jeszcze się może i chce to powód do dumy a nie wstydu.
Hej ! Moj rocznik ! Witam! Wystarany maluszek? Znasz juz plec?
 
To może i ja do was dołączę, bo miło tu u was. Czytam już jakiś czas, dodaję sobie otuchy. Mam 44 lata we wrześniu skończę 45. Na pokładzie czwarte dzieciątko. Nawiasem mówiąc drugie po czterdziestce. Starsze 19 syn i 17córa, młoda w tym roku skończy 5. Teraz 13+3. Czyli na urodzinki będzie prezent. Do tego 4 koty w domu. Jednym słowem pełna chata. No i mąż. 😊 Dobrze że jesteście na ogólnym forum a nie na jakimś zamkniętym, bo pewnie bym was nie spotkała. Dobrze sobie przypomnieć co mnie jeszcze czeka... Też boję sie tego gadania wszystkich wokół choć tak naprawdę przecież macierzyństwo jest piękne, a to ze w tym wieku jeszcze się może i chce to powód do dumy a nie wstydu.
Hejka ja się nie boje co inni powiedzą tylko czy będę miała siły.Tak się cieszylam ze dzieciaki już szkolne.Naprawdę nie uśmiecha mi się to wszystko przechodzić.Jak się dogaduja starsze z młodszym?Maja oddzielny pokój?My nie mamy warunków aby każdego rozlokowac oddzielnie.Dodam ze tez mam starszego syna od córki o 2 lata.12 i 10
 
Hejka ja się nie boje co inni powiedzą tylko czy będę miała siły.Tak się cieszylam ze dzieciaki już szkolne.Naprawdę nie uśmiecha mi się to wszystko przechodzić.Jak się dogaduja starsze z młodszym?Maja oddzielny pokój?My nie mamy warunków aby każdego rozlokowac oddzielnie.Dodam ze tez mam starszego syna od córki o 2 lata.12 i 10
Sily znajdziesz, nie bedzie wyjscia, tez sie balam. Tez ukladalam sobie zycie bo starsi w koncu stali sie samodzielni. Co do miejsca to podnieslismy dach 😂 zrobilismy pokoje starszym na poddaszu. Ich pokoj ma przejac maly ale maz juz wymyslil przerobki wiec w gotowosci na sajgon 🤯
Pamietam jak ciezko mi bylo w ciazy zaakceptowac sytuacje .... eh ... maly tak wypelnil nasze zycie , ze nie wiem jak moglismy zyc bez niego 😂
Zobaczysz, powoli i ty sie odnajdziesz. Starsze dzieci to i pomoc 😀
 
Hejka ja się nie boje co inni powiedzą tylko czy będę miała siły.Tak się cieszylam ze dzieciaki już szkolne.Naprawdę nie uśmiecha mi się to wszystko przechodzić.Jak się dogaduja starsze z młodszym?Maja oddzielny pokój?My nie mamy warunków aby każdego rozlokowac oddzielnie.Dodam ze tez mam starszego syna od córki o 2 lata.12 i 10
Starsze mają swohe pokoje i już swój świat. Oczywiście jak trzeba to się zajmą ale raczej z musu niż chęci. A co do sił to mam nadzieję że się znajdą. Chociaz poczatek ciązy miałam z tym ciężko. Ciągłe zmęczenie do tego cisnienie ledwo ledwo. Tylko leżeć. I ciągle zimno. Teraz juz lepiej.
 
reklama
To może i ja do was dołączę, bo miło tu u was. Czytam już jakiś czas, dodaję sobie otuchy. Mam 44 lata we wrześniu skończę 45. Na pokładzie czwarte dzieciątko. Nawiasem mówiąc drugie po czterdziestce. Starsze 19 syn i 17córa, młoda w tym roku skończy 5. Teraz 13+3. Czyli na urodzinki będzie prezent. Do tego 4 koty w domu. Jednym słowem pełna chata. No i mąż. 😊 Dobrze że jesteście na ogólnym forum a nie na jakimś zamkniętym, bo pewnie bym was nie spotkała. Dobrze sobie przypomnieć co mnie jeszcze czeka... Też boję sie tego gadania wszystkich wokół choć tak naprawdę przecież macierzyństwo jest piękne, a to ze w tym wieku jeszcze się może i chce to powód do dumy a nie wstydu.
Witamy, witamy 😄
Tutaj niejedna chciałaby taką niespodziankę i czeka na swoją kolej😉
Ja uwazam, ze to dar i należy się cieszyć. Na pewno wszystko się ułoży. A potem trudno będzie sobie przypomnieć, jak to było bez tego maleństwa 🤗
 
Do góry