Ciąża po 40

[Chrząszczyk 1]

Matko jedyna uwierzycie moj mały nie chce mieć dziś drzemki .Zawse o tej porze wstawal .Zasnalby gdybym go wziela do auta,ale nie chce mi sie .Glowa mnie boli i żołądek nie moge jesc wieczorem

Moi dwaj synowie i córka też szybko zrezygnowali z drzemek. Najstarszy syn jedynie lubił sobie pospać mniej więcej do 3 roku życia z niewielkim hakiem

 

[Wiedzmin]

Ja się kladę juz przed 22.00 codziennie rano wstaje o 6.00 by dziecko do szkoły przyszykowac bo 1-3 są normalne lekcje.A kłaść się juz nie kladę bo drugie ma po chwili zdalne i muszę pilnować go wiadomo ze dzieciaki są cwane.W dodatku odrabiam z nimi lekcje itd.W sumie z takimi starszymi dziećmi tez jest trudno tym bardziej ze się kłócą i razem są w pokoju.Malo tego dochodzi do buntów. Mam juz dość.

 

[kwiatek250]

Tanita79, serdecznie gratuluję.

Kwiatek, ja daję cycka a później butelkę i się w ogóle tym nie przejmuję. Córka była na cycku ponad rok a z Oliwierem średnio idzie. Nam położne w szpitalu mówiły, że najważniejsze żeby najpierw z piersi i nie ważne ile tego będzie, najważniejsze że jest.

Pytanie mam do Was dziewczyny, Arona, Maja i kto tam jeszcze maluchy ma... Jak u Was wyglądał rozwój w 5 miesiącu. Mi się Mały zatrzymał kompletnie, do 3 miesiąca szedł jak burza a teraz nic. Zaczęłam z nim ćwiczyć bo córki się rehabilitował więc coś tam działamy ale zaczynam myśleć o neurologu żeby go obejrzał. Tylko z drugiej strony miał usg główki i miał gazometrie po porodzie i wyniki były ok. Jest z 34 tc więc wg wieku skorygowanego w sumie może być trochę do tyłu ale i tak się martwię

Co tam u Zosi? bo ja kilka dni nie zaglądałam i nie dam rady tyle się cofnąć.

Tojaka, ile mogę dać w butelce dla 3tygodniowego dziecka. Położna kazała mi dawać 3x60ml, dzis lekarz powiedział, że możemy dawać 3x90ml, ale moim zdaniem mała jest ciągle głodna..., więc ja się zastanawiam czcy nie dawać jej mleka częściej.....
Jetem pogubiona w tym karmieniu. Była u mnie znowu plozna w czwartek i okazało się, że mała w trzy dki za dužo przybrała 175gr....., zastanawiam sie czy ona nie ma coś nie tak z tą swoją wagą. Trzy ostatnie dni spędziłam na główkowaniu co zrobić z tym karmieniem, boja jestem padnieta, cycki od laktatora mnie bolą, mała nie dojada, a ja nie mam czasu na.nic, więc samopoczucie mam do dupy. Daję sobie ostatnie dni i albo się to unormuje, albo przechodzę definitywnie na mleko modyfikowane...

 

[kwiatek250]

Leo skończy 3 lata w lipcu. Rozebrać się da radę to ćwiczy od zawsze ubrać nie... Jeść potrafi o ile zechce bo częściej nie. U nas pomogą to wszystko nie problem. Ja mieszkam w małej wsi w górach na południu Włoch. Większość mieszkańców to starsi ludzie. Rodzi się 2-3 dzieci na rok. Siła trzymają otwarta szkole i przedszkole.
Trochę to wygodne a trochę nie, panie niezbyt ambitne, sprzęt itp stare, plac zabaw marzenie....

Południowe Włochy, góry, jak tam musi być pięknie

 

[kwiatek250]

@Chrząszczyk 1 u nas było pod koniec roku na prawdę źle. Co chwile dzieci były odwoływane ze szkoły , przed Świętami odcięli nas od reszty Europy( moja mama utknęła u nas, bo nie było możliwości wyjazdu) Ja i mąż do tej pory nie pracujemy, jesteśmy na tzw furlough - płaca nam 80% pensji. Ale od kilku tyg jest lepiej. Zdecydowanie mniej jest zachorowań. Świetny maja system szczepień, przysyłają termin , idziesz i koniec. W pl mama mówi , ze to dużo bardziej zawiła sprawa. Dzieci wróciły do szkoły w poniedziałek, ale przedtem ( te starsze) musiały mieć zrobiony test na covid. Nauczyciele musza robić taki test 3 razy w tygodniu . Do końca lipca chcą zaszczepić wszystkie dorosłe osoby i myślę, ze jest to bardzo prawdopodobne. W każdym razie to bardzo męcząca i stresująca sytuacja z tą pandemia . Oby jak najszybciej wszystko wróciło do normalności.

@arona kobito! Ależ Ci zazdroszczę miejsca zamieszkania! Tego ciepełka, moczenia tyłka w morzu ....
A ja w pl mieszkałam w Bydgoszczy - fajnie było - tęsknie ale jeśli miałabym jeszcze raz się przeprowadzać , to byłyby to Stany i pewnie tak będzie kiedyś. Taki jest plan

Stany ..., no to fajny macie plan. Ja bym bardzo chciała do Stanów, ale musiałabym faceta zostawić, bo on o Stanach nie chce słyszeć...

 

[Kawoszka81]

Tojaka, ile mogę dać w butelce dla 3tygodniowego dziecka. Położna kazała mi dawać 3x60ml, dzis lekarz powiedział, że możemy dawać 3x90ml, ale moim zdaniem mała jest ciągle głodna..., więc ja się zastanawiam czcy nie dawać jej mleka częściej.....
Jetem pogubiona w tym karmieniu. Była u mnie znowu plozna w czwartek i okazało się, że mała w trzy dki za dužo przybrała 175gr....., zastanawiam sie czy ona nie ma coś nie tak z tą swoją wagą. Trzy ostatnie dni spędziłam na główkowaniu co zrobić z tym karmieniem, boja jestem padnieta, cycki od laktatora mnie bolą, mała nie dojada, a ja nie mam czasu na.nic, więc samopoczucie mam do dupy. Daję sobie ostatnie dni i albo się to unormuje, albo przechodzę definitywnie na mleko modyfikowane...

Ja Ciebie doskonale rozumiem. Przechodziłam to samo przy pierwszym dziecku.
Miałam dosyć. Najpierw karmienie z jednego cycka, potem z drugiego. Potem szła butelka. Jeszcze na laktatorze leciałam żeby podgonić. Skończyło się na mleku modyfikowanym po tym jak córka przy karmieniu mnie odepchnęła. Dlatego nie będę płakała jak i teraz się tak wydarzy. Bo serio dla mnie nie była męka.

 

[kwiatek250]

Dziewczyny wszędzie dobrze gdzie nas nie ma [emoji4] ale jesteśmy rozsiane, dosłownie plan na kilka lat na wczasy gotowy. Ja mieszkam na południu Pl i góry kocham ale to już chleb powszedni. Patrzę zawsze żeby na urlop wyjechać nad morze, Bałtyk kocham za klimat, Adriatyk za temperaturę, a droga prawie ta sama. Nigdy nie byłam na jeziorach i we Włoszech, @arona odnalazłabym się tam u Cb. Piękny ogród, góry i morze...marzenie. Mi brakuje tylko morza [emoji1787]

Ja Bałtyk kocham za fale, nie za températuę wody....

 

[arona]

Kwiatek a ona zawsze w tym samym momencie wazy ? Np po 3godz przerwie jedzeniowej i nago?
Mala juz nie chce piersi czy laktator na pobudzenie?

 

[kwiatek250]

Ja podobnie, sami, w walącej się chałupce i remontem domu i jeszcze wyplanowane jedno po drugim... Co prawda 2 wyszło później bo karmiłam piersią no ale 2 ciąża wg lekarzy bez szans na donoszenie a dałam radę... W międzyczasie mąż tracił pracę, potem ja miałam kłopoty z kręgosłupem, 2 operacje.... To wszystko było trudne, bolesne ale nas zbliżyło i wzmocniło.

Fajnie, że was ro zbliżyło i wzmocniło. Ja na mojego tak ostatnio wrzeszczę, bo stresuje mnie wszystko, on chce mnie jeszcze przutulać, nadziwić się nie mogę...

 

[kwiatek250]

@zeberka363, mam nadzieję, że Jaś wkrótce wyzdrowieje i będzie dobrze. Dużo siły i wytrwałości również dla Ciebie❤.