reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

reklama
Kwiatek to fajnie się zaczęło... Co do hemoroidów i nie trzymania moczu mi samo przeszło. Też mnie wymordowali wyszarpując łożysko ręcznie. Niestety o znieczulenie nie pomysleli🙄
Eh najważniejsze, że maleńkiej nie uszkodzili ty się zagoisz powoli.
Moja siostra miała taki poród, mały na koniec się obrócił a że ona była po cc to się bali że pęknie macica i na cito cc... Pęcherz jej przedziurawili i 3 mc z cewnikiem chodziła a potem ja operowali. Niby zwykła sprawa poród a tyle atrakcji 😞
Ile waży twój szkrabik? Kiedy macie kontrolę?
 
Kwiatku to miałaś "atrakcje" 😳
Zuch Dziewczyna!!
Najważniejsze, że obie jesteście całe i zdrowe. No wiadomo-Ty musisz jeszcze dojść do siebie i do formy, ponaprawiać co naprawić trzeba😉
Elodie to mała akrobatka jednym słowem 😄

Mnie lekarka tak zbadała, że teraz podbrzusze mnie bardzo boli, wkładka zakrwawiona. I to kobieta😠🥴
Oby do wieczora przestało🤔
 
@Tanita79 Mnie koniec końców udało się wywołać poród w bardzo prosty sposób. W moje urodziny powiedziałam do mojego faceta, ja mam urodziny, a Ty wieczorem leżysz na kanapie zamiast mnie zabawiać. I on na to.... to idziemy na spacer. Chodzilismy prze1,5h po nasze ulicy, nie dakej, bo godzina policyjna u nas jest.potem ja 3x wchodzilam i schodzilam po schodach, parter- piętro... W toalecie zobaczylam, ze juz reszta czopa z lekką krwią mi wyszło. No to mój facet mówi, nie roebieraj się, idziemy dalej chodzić... po 30 min mój brzuch był twardy jak skała...tym razem pobiegałam po schodach... koło 22 pierwsze skurcze nieregularne, niebolesne. Kolo 23 prysznic. Godzinę pozniej, skurcze częściej ciągle niebolesne. Moj facet spi ja czekam...w koncu 1.30 idę spać. Przy łóžku skurcz, ale nie boli, to sobie myślę, pocaekam jeszcze chwilę w łóżku i też zasypiam i wtedy taki zarąbiście bolesny skurcz dostałam, że faceta za pośladek z bólu złapałam i wrzasnęłam... wstawaj, do szpitala idziemy, mam skurcze... i tak to się niewinnue od spaceru zaczęło.
Poród, pierwsze godziny z muzyką z youtube, potem ze 3 bolesne, no znieczulenie przestało działać, a ja pipa nie upomniałam się, że coś nie halo, ale położna się kapnęła, wezwała anestezjologa i naprawiono usterkę i znowu było fajnie. 16.30 wparowały dwie położne i dawaj kazały mi przeć. W końcu wezwały lekarzy, bo ja podobno puęknie parłam i dziecko powinno było już ze mnie ,wykoczyć, a tam nic... lekarze z écho na sali wjechali i ręcę załamali bo główla dziecka w kanale przekręcona, a ciało w poprzek... i za późno na cesarkę. Dziecko przed porodem było pięknie do wyjscia ustawione i mala sie przekrecila... Zdecydowane przekręcić ją manualnie i użyć kleszczy, my w panice, rany, tylko nie kleszcze, lekarze, że nie ma innego wyjścia i ze lepiej ro szybko zrobic, póki dziecku nic nie jest i mam bardzo dobre tętno. Najpier, lekarz wsadziła rękę i nie chcę myślec co robila w mojej pochwie...potem szybko kleszcze, pani prze!!!! No to ja parłam, minutę później słyszę "jest główka" i zaraz mi ją położyli na brzuchu🥰😍, moją cudną kruszynkę❤.
Potem mnie szyli z godzinę, ja już zniecieepliwiona, bo chcę do dzidzi, a to mój facet ją trzyma🥰, nie ja, lekarz od rąk w mojej pochwie mówi, przy kleszczcach i szybkiej akcji bezpiecznego wyjscia dziecka porozrywało panią dość mocno i musimy panią dobrze zszyć, nie ma wyjścia. Na zewnątrz mnie rozcięli oni, od wewnątrz wychodząca córka🤷‍♀️🤷. Mięśnie dookoła szyjki nie wytrzymały. Ciągle bardzo krwawię, ale mnie ostrzegli w szpitalu, ze tak bedzie prze 3 tyg. Mam teraz trochę problemow, nie trzymam dobrze moczu, miejsca szycia mnie bolą, hemoroidy mi wyszły, itp..., ale luz!! Élodie dostała 10na10, nie miala nawet sladu po kleszczach, więc to jest najważniejsze. Mnie za miesiąc czekają zabiegi na naprawienie moich narządów.🧎‍♀️🚶‍♀️🧎‍♀️💃🏃‍♀️
Oj kochana miałam też poród kleszczowy i wiem co to znaczy, ale w ostatniej chwili mnie naciął na żywca 🙈🙈🙈 znieczulenia nie miałam....
My kobiety silne jesteśmy
 
Oj „przygód ” miałaś sporo Kwiatku ! Kobiety są niesamowite jednak 😍
Ja tez 2 poród miałam kleszczowy ( 1 cc) , po którym przez 2 tygodnie nie byłam wstanie wstać z łóżka . Położna przychodziła do mnie przez miesiąc . Mały miał krwiaki w główce i ślady po kleszczach na czole . Jeden z nich było widać aż do ok 5 roku życia . Te krwiaki musieliśmy regularnie kontrolować ale na szczescie się wchłonęły i wszystko potem już było i jest ok do tej pory 🙂
 
Kwiatku to miałaś "atrakcje" 😳
Zuch Dziewczyna!!
Najważniejsze, że obie jesteście całe i zdrowe. No wiadomo-Ty musisz jeszcze dojść do siebie i do formy, ponaprawiać co naprawić trzeba😉
Elodie to mała akrobatka jednym słowem 😄

Mnie lekarka tak zbadała, że teraz podbrzusze mnie bardzo boli, wkładka zakrwawiona. I to kobieta😠🥴
Oby do wieczora przestało🤔

Ona ci może masaż szyjki zrobiła? Może niech nie przestaje a rozkręca sie😜
Nelja matko... To miałaś stres! Najgorsze jak dzieciaczek ucierpi.
 
Dziewczyny jak czytam historie Waszych porodów, to jestem pod wrażeniem, jakie jesteście silne🙄
Ja mialam cesarke, bo córcia byla obrócona. Wody zaczęły sączyć się w domu. W szpitalu podali oxytocynę i założyli cewnik😝 Po 2 godzinach zaczely się niebolesne skurcze i wzięli na cc. Najgorzej wspominam cewnik i pionizacje i pierwsze wizyty w toalecie
Z perspektywy tych 13 lat nie wydaja mi się tak źle.
Chyba teraz też bym wolała cc.
 
Kochana jak wszystko idzie ok to każdy poród dobry, jak są komplikacje to wszystko się zmienia. Ja po wyjmowaniu łożyska na żywca mówiłam, że cc lepsze a jak siostra po cc miała miesiącami kłopoty przez przebity pęcherz to stwierdziłam, że moje kłopoty były lepsze 😂
 
reklama
Do góry