Mnie też już szybko czas leci... teraz, bo teraz jestem spokojna. Chcę po zdjęciu szwu zaraz urodzić i zakończyć to wszystko! I mieć w końcu nasz skarb żywy na tym świecie [emoji173].
Jestem zmęczona leżeniem i wszystkimi badaniami, dobrze, że teraz na koniec już mam rzadziej i mniej tego, co za ulga. Pamiętam jak raz, dwa razy w tygodniu bywałam w szpitalu, bo ciągle coś. I jeszcze te cudowne info o ciąży.. jesteś w drugim trymestrze, to najpiękniejszy czas Twojej ciąży[emoji44][emoji44][emoji44][emoji44], nie jesteś jeszcze ciężka(no ja już zaczynalam być[emoji208]), Twój brzuszek powoli rośnie(wcale nie tak powoli), możesz nawiązać pierwsze kontakty z Twoim dzieckiem(zakaz dotykania brzucha, bałam się do niej mówić, żeby nie zapeszać, że się przyzwyczaję, a ona się martwa urodzi), możesz uprawiać sport (no to najlepszy żart był [emoji932]), iść do sklepu pooglądać ciuszki ([emoji932]) i cieszyć się rosnącym w Tobie życiem..., teraz już tak jest[emoji7], ale 4 miesiące temu...
Ja już się tak nastawiłam, że koniec stycznia i będzie dzidzia[emoji7][emoji173][emoji235].
Na kiedy masz termin Tanita, przyplmnij mi, bo pamięć i głowa mi szwankują[emoji2356][emoji2356]