reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

Ale zabawnie piszesz:laugh2: niestety nie pomogę Ci bo zupelnie sie nie znam.
Zbieram się i ja żeby mężowi badania zrobić ale jakoś ciągle coś..
Póki co mąż wcina actifolin bo ja nie mogę go brać:-p, inne Wit z grupy B, Wit D, magnez.. grzecznie łyka, nic nie mówi..
Mogłabym mu wszystko podać, nie wie nawet co je:laugh2:
...to się nazywa zaufanie[emoji38]
 
reklama
Witajcie!
Cichutko tu sie zrobilo...
Witam nowe dziewczyny i te z fasolka i te czekajace na nie :)
U nas czas szybko leci. Leoś ma dni nieustannego wiszenia na piersi, ale dzieki temu ładnie przybiera na wadze - jako miesieczny maluch przybral 1 kg i z 2540 g okruszka przy wyjsciu ze szpitala "utyl" do 3560g :). Wyglada jak szczuply niemowlak, ma pucki. Zmienia sie i jest bardziej aktywny, chociaz ma dwa stany: cycowanie i sen (najchetniej na kolanach mamusi;)). Oczywiscie jest stan posredni - placz, ryk wrecz zeby dac mu cyca :).

Super, ze Leoś tak ładnie rośnie. To znaczy, ze problemy z przybieraniem i kryzysem laktacyjnym już za Wami ?
 
Moja Laura juz tak nie wisi na cycu. Je teraz więcej i robimy większe przerwy. Kolki raz są a raz nie - ale wieczorami marudzi i ma problem z zaśnieciem. Przeczytałam teraz, że to normalne i mija po 4 miesiącu. Są to niepokoje dziecka. Powiem wam, że koleżanka mi polecila na kolke- suszarkę. Działa ! W ogóle jak wieczorem marudzi i nawet na rękach jest źle - włączam suszarkę i mała zasypia w ciągu paru minut. Od dzisiaj zaczęła gaworzyc;). Chyba w tym wieku bardziej ciesze się takimi rzeczami i jestem baczniejszym obserwatorem;) Dziewczyny doradźcie mi - czy 5 miesięcy to za szybko na podróż do Polski? Pozdrawiam wszystkich b serdecznie!

Wydaje mi się, że 5 miesięcy to już bezpieczny czas na podróżowanie .

A propos kolek -od tygodnia Konstancja też ma chyba kolki -- tylko jakieś takie dziwne - nie cały czas ale przy jedzeniu - jęczy, wierci się, odpycha, nie chce jeść , szczególnie przy dokarmianiu mm , ale kilka razy także przy piersi -boję się, ze przez to nie dojada . a po jedzeniu jest w miarę ok , ale chce być cały czas na rękach , a tak jęczy . i zaczęła mieć zaparcia . najgorzej jest w nocy - w zasadzie większość nocy nie ma mowy o spaniu :( Muszę sprawdzić tą suszarkę ;)
 
Hej, jutro zaczynam 36 tydzień ciąży i od tygodnia czuję się fatalnie. Nic mi nie jest pod względem medycznym, Synek rozwija się prawidłowo ale mam już serdecznie dosyć tej ciąży. Czy Wy też tak macie ??? Czy tylko ja marudzę.... Rozum mówi, że trzeba dotrwać do końca a cały organizm krzyczy WYŁAŹ...Ehhhh...

Już niewiele czasu zostało .
Miałam podobnie -ostatni miesiąc ciąży ciągnął się niemiłosiernie , było tak niewygodnie i "niekomfortowo" . po tygodniu po cc czułam się o wiele lepiej niż w 36 tyg ciąży:)
 
Kochana ! U mnie ok , choć moja nudna ciąża od kilku tygodni stała się ciążą cukrzycowa . Póki co 32 tydzień , sama dieta i mały z waga ok 2 kg . Mam nadzieje na naturalny poród . Ale zobaczymy . Śledzę również forum cukrzycowe i mam listopadowych i tam kilka już się szykuje do porodu . Chciałabym dotrwać do 40 tygodnia , szczególnie , że nawet nie zaczęłam szykować wyprawki !! Tak , tak wiem strasznie już późno ale po prostu boje się zapeszyć . Tak miałam przez pierwsze 5 miesięcy . Nikt praktycznie nie wiedział o ciąży. I tak mam teraz , zaczęłam się cieszyć ciążą , bardzo dobrze się czuje wyglądam , podobno rewelacyjnie , i wyniki ( po za cukrem ) świetne . A mimo to strach przed stratą okrutny . Nie potrafię zapomnieć o poronieniach . Dlatego tak trudno mi się czyta o stratach na naszym forum . Za to bardzo się cieszę jak czytam o maluszkach które już są na świecie . Serdecznie pozdrawiam i dużo zdrówka dla Was :)
I jak tam przygotowania , wyprawka gotowa ? :)
Ja też nie mogłam się jakoś ogarnąć ze wszystkim, torbę do szpitala ( i to niepełną" przygotowałam dopiero na ok miesiąc przed porodem ) gdzieś tam w głowie nie dopuszczałam myśli, ze może się coś niespodziewanego wydarzyć
 
Wydaje mi się, że 5 miesięcy to już bezpieczny czas na podróżowanie .

A propos kolek -od tygodnia Konstancja też ma chyba kolki -- tylko jakieś takie dziwne - nie cały czas ale przy jedzeniu - jęczy, wierci się, odpycha, nie chce jeść , szczególnie przy dokarmianiu mm , ale kilka razy także przy piersi -boję się, ze przez to nie dojada . a po jedzeniu jest w miarę ok , ale chce być cały czas na rękach , a tak jęczy . i zaczęła mieć zaparcia . najgorzej jest w nocy - w zasadzie większość nocy nie ma mowy o spaniu :( Muszę sprawdzić

To kolki mogą się w trakcie pojawić? Ech to trudny czas macie.. najgorzej że noce zerwane.. spróbuj z suszarką koniecznie..
 
reklama
Wydaje mi się, że 5 miesięcy to już bezpieczny czas na podróżowanie .

A propos kolek -od tygodnia Konstancja też ma chyba kolki -- tylko jakieś takie dziwne - nie cały czas ale przy jedzeniu - jęczy, wierci się, odpycha, nie chce jeść , szczególnie przy dokarmianiu mm , ale kilka razy także przy piersi -boję się, ze przez to nie dojada . a po jedzeniu jest w miarę ok , ale chce być cały czas na rękach , a tak jęczy . i zaczęła mieć zaparcia . najgorzej jest w nocy - w zasadzie większość nocy nie ma mowy o spaniu :( Muszę sprawdzić tą suszarkę ;)
U Antka jak był mniejszy tez wystapily kolki ale też takie bez tragedii. Nad ranem w zasadzie to skoro świt wiercił się, marudził i spinał jak do kupy. Po masowaniu brzuszka jego nozkami, które okrecalam jak wskazówki zegara schodziły gazy. Podawałam mu przez jakiś czas Bobotic forte.
 
Do góry