Chrząszczyk 1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2017
- Postów
- 4 802
Wiesz ja w zasadzie odniosłam się nie do Twojej sutuacji. Każda z nas może byc w innym stanie zdrowotnym mimo podobnego wieku z inna przeszloscia przed zajsciem w ciaze odnosnie rozrodczosci itp.Jeśli kobieta jest zdrowa, ciaza ok, bez komplikacji to wiek 40 lat nie jest wskazaniem do częstszych wizyt bynajmniej u nas w lubuskim[emoji6] Moja ciaza była książkowa, jestem zdrowa wiec u mnie wizyty były standard jak u każdego. Jeśli kobieta miała, że tak to nazwę troszkę pod górkę i stan zdrowia musi być pod kontrolą to wiadomo, że i wizyty są częstsze jest to oczywista oczywistych nawet nie ma o czym mówić.A moja lekarka jest jednak bardiziej ostrozna. Jednak wiek jest czynnikiem ryzyka, oczywiscie jakiego to zalezy od stanu zdrowia ciezarnej. Jest cos takiego jak wiek biologiczny. Przeciez nie wszyscy jestesmy rownie zdrowe. Sam fakt zajscia w ciaze naturalna wskazuje na dobra kondycje organizmu.
Mysle, ze do lekarza warto chodzic wtedy kiedy tego potrzebujemy lub sa zalecenia. Czasami fakt sprawdzenia, ze wszystko ok jest dodatkowym czynnikiem uspokajajacym. Dla innych wizyta lekarska to zawsze stres. Dlatego mysle o znalezieniu poloznej, ktora by posluchala serduszka i ew.wytlumaczyla dolegliwosci. Za tydzien zaczynamy szkole rodzenia to da mi okazje do wyjasnienia ew. warpliwosci.
Co do "naciagania na kase" przez lekarzy to ja nie wierze w taka teorie. Do dobrych lekarzy nawet prywatnie czeka sie miesiacami wiec pacjentow maja nadmiar. A nawet Ci "zwyczajnie" sie nie nudza . Znam tez kilku lekarzy prywatnie i zdecydowanie kieruja sie wiedza, potrzebami diagnostycznymi. Pojawil sie ten watek w kwestii lecze trudnosci z zajsciem w ciaze: niektore procedury sa po prostu bardzo drogie, sprzet jest drogi, lekarstwa sa drogie. A ze czasami pomoze jedna tabletka - moze pomogla ona, a moze taki byl splot innych czynnikow? A moze tam w gorze uznali, ze czas nam dac dziecko? Nie wiem.