Ciąża po 40

[Kasiulek 77]

Dziękuje Wam. Nie mam jeszcze odwagi myśleć o przyszłości, chociaż próbuje samej sobie delikatnie sugerować, że będzie dobrze.

Zaza jak już dziewczyny pisały ,słowami obcych ludzi wogole się nie przejmuj ,z racji wykonywanego zawodu powinni być mądrzejsi ,ale i takie czarne owce się zdarzają ,ja poroniłam w 8 tc w lipcu ,ale podejście lekarzy super ,powiedziano mi że wszystko ze mną w porządku ,że często tak się zdarza ,żeby nie doszukiwać się nie wiadomo czego w sobie i ze mogę się starać od następnego cyku ...do tej pory nie udało się ale jestem dobrej myśli ,Ty też bądź mimo wszystko ...udało Ci się raz to uda kolejny z happy endem ,ściskam Cię mocno

 

[Zaza76]

No właśnie Kasiulek. Trzeba wierzyć że będzie dobrze. Mąż od razu jak się dowiedzieliśmy że tym razem się nie udało to tak bardzo dyskretnie (jak na męskie możliwości oczywiście) pytał czy jeszcze spróbujemy. Dla mnie to trochę za wcześnie na decyzje choć oczywiście bardzo bym chciała mieć dziecko. Dobrze, że Wy jesteście. Że rozumiecie i wspieracie, bo czasem na tym nieszczęsnym internecie to nas dziewczyny po 40 które się starają to ludzie traktują jakbyśmy były jedną nogą w trumnie. Masakra jakaś. No cóż. Może jak się pozbieram to dołączę do staraczek i będziemy razem przeklinać @ i cieszyć się jak nie przyjdą

 

[Kasiulek 77]

Zaza odstaw te "inne" internety ,zostań tu z nami ,są na tym świecie ludzie którzy wszystko wiedzą" lepiej ",wiedzą co dla nas "lepsze "...wiedza jak wychowywać dzieci choć ich nie mają , wiedzą jak prowadzić biznes choć nigdy swojego nie mieli....znasz to ? Więc zostaw tych innych lepiej wiedzących ,bo im należy tylko współczuć ...żyjmy swoim życiem ,wyłącznie dla siebie ,i kochana przeplaczesz swoje ,bo jak ja to mówię studnie trzeba czasem przelać żeby wyszło słońce ...a wyjdzie

 

[Kasiulek 77]

I jeszcze jedno ,mąż ma rację nie czekajcie tylko do dzieła ,bo jednak nam już tego czasu troszkę mniej na poczęcie zostało

 

[Zaza76]

Jak babcie kocham na żadne inne „internety” już nie wchodzę, bo albo dołują albo tak wkurzają, że się krew w człowieku gotuje. Ekspertów od cudzego życia rzeczywiście wielu...
Dziewczyny czekam na jakieś dobre wieści od Was. I dziękuje za wsparcie. Przepraszam, że nie pytałam o Was wcześniej tylko ciagle „ja, ja, ja”. Jak tylko się troszkę pozbieram to będę znacznie bardziej „towarzyska”.

 

[Kasiulek 77]

Zaza dużo nas nie ogarniesz trza by dzienniczek prowadzić ale co tam my dorosłe jesteśmy rozumiemy ,to nie kółko różańcowe ino forum młodych przyszłych mam więc hormony buzują i możemy być rozkojarzone ,coś przeoczyć o czymś zapomnieć ...ehh coś mnie głupawka bierze ,ale po dzisiejszym stresie w pracy to wolę już to ,lepiej się śmiać niż płakać

 

[Zaza76]

Już się nauczyłam, że dziewczyny tu mają anielską cierpliwość i zdecydowanie że nie kółko różańcowe . Trzeba się pośmiać, choćby i przez łzy czasem. Każdy radzi sobie inaczej. Ja na przykład dzisiaj w ramach buntu (bo teraz mogę!) zrobiłam sobie rano taką mocną KOFEINOWĄ kawę, że myślałam że się porzygam z przeproszeniem. Takie szaleństwo z okazji poronienia. Wali na głowę czasem i już

 

[Kasiulek 77]

Ja się śmieję że nam już wszystko wolno ,bo "po czterdziestce człowiek ma trochę z osła ,trochę z lwa ' ja już wiem ,że nic nie muszę ,ja mogę chcieć o

 

[Zaza76]

Święte słowa

 

[Bozena47]

Witaj Bozena fajnie ze maz kolezanke Z ktora mozesz pogadac . ThTy wiesz juz czy dziewczynka ,czy chlopakp

Maju, pewności nie ma, bo na ostatnim USG było odwrócone... ale oczywiście każde ma swoje zakłady, ja bym marzyła o chłopcu, partner chciałby dziewczynkę, ale ja już trzy rodziłam, starczy tego babińca!

Zaza, bardzo mi przykro, reszcie życzę spokojnej nocy i miłego dnia