reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Agu 27 - na anemie to wiem ze pije sie sok z owocu bzu czarnego (najlepiej taki swojski). żelazo jest w natce pietruszki, ale musisz poczytac co jesc i z czym, co poprawia wchlanianie zelaza. pic pokrzywe, ale najlepiej to pokazac wyniki lekarzowi i moze cos przepisze:)
 
reklama
Sama czekam na wyniki krzywej cukrowej, mam nadzieje ze nie bede musiala katowac sie dieta, bo na kurczaka i indyka to juz patrzec nie moge .
 
Dzięki dziewczyny :) wyniki oczywiście konsultowałam z lekarzem. Stwierdził, żebym najpierw spróbowała samej diety bogatej w żelazo, dopiero jak nie pomoże to żelazo w tabletkach, które mi przepisał. Leda, krzywej cukrowej boję się nieco, bo przy pierwszej ciąży niezbyt dobrze zniosłam to badanie :/
 
Witam po kilkudniowej przerwie.Podczytuję Was tutaj.Spokojnie tu. Nie to co w dziale "październikowe mamy". Tam trochę też zaglądam ale właściwie to cały czas tam piszą dziewczyny o ciuszkowych zakupafh, wózkach promocjach na pieluchy itd. Pozytywnie nakręcone ☺
Ja jestem bardziej powściągliwa w tej kwestii. Przy 7ej ciąży to każdy dzień bez krwawień to dla mnie sukces. Mam jedną córcię w domku. Ona bardzo się cieszy ale jednocześnie nie okazuje tak bardzo emocji (np nie przytula brzuszka i nie dopytuje) bo wie że mama była kilka razy ale sie nie udawało. Trudno w takiej sytuacji tak po prostu sie wyluzować i zacząć robić zakupy dla dzidzi. eh... Tak jak moj gin powiedział, byleby dotrwać do 30tc... Obecnie jestem w 17tc i noszę pod sercem synka ale czy dane mi będzie go przytulić hmm zobaczymy.
Wiek 37 lat nie działa na moją korzyść niestety.
Zrobiłam test PANORAMA z krwi wolnego DNA płodu i wyszło mi niskie ryzyko. Pomimo tego jakaś niespokojna jestem.

Co tam u Was kobitki??Jak samopoczucie???
 
cześć dziewczyny :)
narzekacie, że pustawo się u nas zrobiło to - uwaga! - smaruję długaśnego maila :p

ja ostatnio nie mogę jakoś ogarnąć się czasowo - dom, praca + masa wizyt lekarskich... normalnie nigdy nie miałam tak zapchanego grafiku związanego z badaniami ;)
jakiś czas temu wycinali mi znamię, które było pod obserwacją (żaden lekarz nie wiedział co to za ustrojstwo) i okazało się, że było złośliwe :baffled: na szczęście wycięli wszystko i temat zamknięty, ale ze względu na taki wynik ciachnęli od razu następne...
tym razem okazało się że wszystko ok, ale ile stresu się najadłam to moje :eek: no i te wizyty: zabiegi, kontrole, zdejmowanie szwów, odbiór wyników... niby nic skomplikowanego ale takie procedury na NFZ zajmują całe wieki ;) oj, wysiedziałam się pod gabinetami....

nie wiem czy pisałam wam o moim połówkowym? a właściwie dwóch, bo z jednym związana jest dość zabawna historia ;) otóż chodzę do dwóch lekarzy: prywatnie (ufam mu bezgranicznie) i na NFZ (100% negatywnych opinii w necie, jedyne co słyszę na 3-minutowej wizycie to "dzień dobry" i "do widzenia", nawet skierowania na badania z bólem daje...)
połówkowe u prywatnego: młody pomierzony wzdłuż, wszerz i w poprzek, wszystkie organy opisane szczegółowo, wykryta dziurka w serduszku (do obserwacji), torbielki w mózgu (podobno często spotykane ale będziemy obserwować), sprawdzenie szyjki, łożyska etc., generalnie 45 minut konkretnego badania + zdjęcie powiększonego na cały monitor siusiaka z dopiskiem pana doktora: "hurrra!!! armata!!!!" :-D
badanie na NFZ: gin przypomniał sobie tydzień wcześniej na wizycie, że chyba nadszedł ten czas (bo żadnego usg od początku ciąży mi nie robił....) i "wcisnął" mnie gdzieś bo pewnie terminów już nie miał, 5 minut po i 5 minut przed następną pacjentką
nie nastawiałam się emocjonalnie bo wiedziałam, że nic spektakularnego się nie wydarzy, ale i tak badanie przeszło moje najśmielsze oczekiwania, bo wyszłam z pracy (przychodnię mam dosłownie pod pracą) i wróciłam po badaniu a koleżanka: "eeee... zapomniałaś czegoś??" :-D:-D:-D
badanie trwało niecałe 5 minut!!!!! dowiedziałam się, że: dziecko waży "około" 0,5kg i termin "gdzieś na połowę września" :-D:-D:-D
no "miszczu" normalnie :D

ale uwaga - obiecałam długaśnego posta więc się dopiero rozkręcam :p

a propos moich demonów, o których ostatnio wspominałam - byłam dzisiaj u psychologa na pierwszej, "zapoznawczej" wizycie i zaczynam od 25.05 terapię, także zobaczymy czy uda się trochę z tymi demonami powalczyć ;) chociaż i tak porównując mój stan psychiczny do tego sprzed paru miesięcy postęp jest ogromny - na plus oczywiście :) mój P. jest najlepszym lekarstwem i śmieję się, że jest moim osobistym terapeutą :)

powoli wpadam w szał zakupów ciuszkowych i kupuję używki na olx i w lumpeksach (uwielbiam wyszukiwać takie perełki) + nowe jeśli są w promocji
szuflady powoli się zapełniają, a ja w końcu muszę to wszystko porozkładać, policzyć i zobaczyć co mamy i na jaki rozmiar bo zaraz okaże się, że młody będzie w samych ciuszkach na 74 pomykał ;)

szyszka-mała jak tam u ciebie? ja z 3miasta wróciłam do wawy po 11 latach ;) ale trochę tęsknię za tamtymi klimatami ;)

Agu76 jak się czujesz? energia nadal trzyma? ;) u mnie generalnie ok, chociaż kręgosłup mi trochę zaczyna doskwierać, boję się powtórki z pierwszej ciąży czyli rwy kulszowej, oj nie było fajnie... :no2:
super wieści z połówkowego! gratulacje! :)

Monia-1980 mi Pappa i usg genetyczne wyszło tak dobrze, że zrezygnowałam z Harmony, zresztą teraz na połówkowym gin potwierdził, że z młodym wszystko oki
poza tym dziewczyno jesteś w bardzo młodym wieku i proszę mi tu z żadnym "wiek nie działa na moją korzyść" nie wyjeżdżać ;) spokojnie kochana, będzie dobrze :)

Monia44 ja zwlekałam z niusem, bo bałam się reakcji syna (ma 17 lat), ale nie było źle... westchnął tylko i powiedział: "że też jeszcze nie znudziły ci się te dzieci...", ja: "a czemu miały mi się znudzić?? są słodkie, kochane i najwspanialsze na świecie... no... może oprócz najstarszego bo on ciągle tylko: daj kasę" :D syn: "dobrze już, nie kończ... zapamiętam to sobie..." :-D

just1971 gratulacje!! trzymam kciuki, wszystko będzie dobrze! :)

Leda2017
super wieści!! fajnie, że odetchnęłaś :) ja żeby się wagą już nie stresować znalazłam genialne w swej prostocie rozwiązanie: przestałam wchodzić na wagę :p co prawda trzeba będzie stawić czoło rzeczywistości na najbliższej wizycie (w pon.), ale postaram się szybko o tym mini dramacie potem zapomnieć :D

Maja75 witaj! kolejny cudowny nasz rocznik '75 ;) odzywaj się i pisz jak tam starania :)

dorota cudowne wieści przynosisz!!! :) a malutka cuuuuudowna! ucałuj ją koniecznie i przekaż, że ciocie nadal trzymają za nią kciuki i myślą o niej, niech rośnie zdrowo! :)

...i lecę na drugą kawkę :)
 
Witam Was kobitki!
Dziś w łódzkiem po raz pierwszy id kilju dni zaświeciło słoneczko.Przyjemnie na dworze aż sie chce na spacerek wyjsć.

PITU PITU_ no machnęłaś maila że ho ho ☺☺ Dzięki za miłe słowa. Mi PAPPA i usg genetyczne też wyszły super. Mam nadzieję, że chłopak piękny się urodzi.

Dziewczyny jak myślicie kupić nowy czy używany detektor tętna płodu??
 
Monia-1980 dzięki, starałam się [emoji39]
ja z detektora nie korzystałam w żadnej ciąży i teraz w sumie zaczęłam się zastanawiać nad używanym przez chwilę, bo dziewczyny z mojego forum kupowały, ale koniec końców machnęłam ręką
młody tak mi daje popalić dzień i noc, że detektor mi nie jest potrzebny [emoji23] czasem marzę o tym, żeby zasnął chociaż na chwilę [emoji6]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Witam!Nie mam dobrych wiadomości.Płód nie rozwija się prawidłowo,nie było wyczucia serca w USG.Możliwe że poronię sama albo.................Za tydz mam iść na powtórne badanie jeśli to nie stanie się samo i zadecydują.
Dla mnie byłaby ulga tylko boję się jak to zniosę.W sobotę mamy gości na komunię i obawiam się żeby wtedy do tego nie doszło bo byłby koszmar i szok dla wszystkich.
 
Monia44 trzymam kciuki za szczęśliwe zakończenie, jakiekolwiek będzie dla ciebie najlepsze, rozumiem twoje obawy...
mam na moim forum dziewczynę, której powiedzieli to samo, nie roniła i w końcu zgłosiła się do szpitala na zabieg, tuż przed zabiegiem rutynowo zrobili usg, na którym okazało się że serduszko pięknie bije [emoji846]
termin ma na wrzesień [emoji846]
trzymaj się dzielna kobieto


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry