reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

Agu 27 - na anemie to wiem ze pije sie sok z owocu bzu czarnego (najlepiej taki swojski). żelazo jest w natce pietruszki, ale musisz poczytac co jesc i z czym, co poprawia wchlanianie zelaza. pic pokrzywe, ale najlepiej to pokazac wyniki lekarzowi i moze cos przepisze:)
 
reklama
Sama czekam na wyniki krzywej cukrowej, mam nadzieje ze nie bede musiala katowac sie dieta, bo na kurczaka i indyka to juz patrzec nie moge .
 
Dzięki dziewczyny :) wyniki oczywiście konsultowałam z lekarzem. Stwierdził, żebym najpierw spróbowała samej diety bogatej w żelazo, dopiero jak nie pomoże to żelazo w tabletkach, które mi przepisał. Leda, krzywej cukrowej boję się nieco, bo przy pierwszej ciąży niezbyt dobrze zniosłam to badanie :/
 
Witam po kilkudniowej przerwie.Podczytuję Was tutaj.Spokojnie tu. Nie to co w dziale "październikowe mamy". Tam trochę też zaglądam ale właściwie to cały czas tam piszą dziewczyny o ciuszkowych zakupafh, wózkach promocjach na pieluchy itd. Pozytywnie nakręcone ☺
Ja jestem bardziej powściągliwa w tej kwestii. Przy 7ej ciąży to każdy dzień bez krwawień to dla mnie sukces. Mam jedną córcię w domku. Ona bardzo się cieszy ale jednocześnie nie okazuje tak bardzo emocji (np nie przytula brzuszka i nie dopytuje) bo wie że mama była kilka razy ale sie nie udawało. Trudno w takiej sytuacji tak po prostu sie wyluzować i zacząć robić zakupy dla dzidzi. eh... Tak jak moj gin powiedział, byleby dotrwać do 30tc... Obecnie jestem w 17tc i noszę pod sercem synka ale czy dane mi będzie go przytulić hmm zobaczymy.
Wiek 37 lat nie działa na moją korzyść niestety.
Zrobiłam test PANORAMA z krwi wolnego DNA płodu i wyszło mi niskie ryzyko. Pomimo tego jakaś niespokojna jestem.

Co tam u Was kobitki??Jak samopoczucie???
 
cześć dziewczyny :)
narzekacie, że pustawo się u nas zrobiło to - uwaga! - smaruję długaśnego maila :p

ja ostatnio nie mogę jakoś ogarnąć się czasowo - dom, praca + masa wizyt lekarskich... normalnie nigdy nie miałam tak zapchanego grafiku związanego z badaniami ;)
jakiś czas temu wycinali mi znamię, które było pod obserwacją (żaden lekarz nie wiedział co to za ustrojstwo) i okazało się, że było złośliwe :baffled: na szczęście wycięli wszystko i temat zamknięty, ale ze względu na taki wynik ciachnęli od razu następne...
tym razem okazało się że wszystko ok, ale ile stresu się najadłam to moje :eek: no i te wizyty: zabiegi, kontrole, zdejmowanie szwów, odbiór wyników... niby nic skomplikowanego ale takie procedury na NFZ zajmują całe wieki ;) oj, wysiedziałam się pod gabinetami....

nie wiem czy pisałam wam o moim połówkowym? a właściwie dwóch, bo z jednym związana jest dość zabawna historia ;) otóż chodzę do dwóch lekarzy: prywatnie (ufam mu bezgranicznie) i na NFZ (100% negatywnych opinii w necie, jedyne co słyszę na 3-minutowej wizycie to "dzień dobry" i "do widzenia", nawet skierowania na badania z bólem daje...)
połówkowe u prywatnego: młody pomierzony wzdłuż, wszerz i w poprzek, wszystkie organy opisane szczegółowo, wykryta dziurka w serduszku (do obserwacji), torbielki w mózgu (podobno często spotykane ale będziemy obserwować), sprawdzenie szyjki, łożyska etc., generalnie 45 minut konkretnego badania + zdjęcie powiększonego na cały monitor siusiaka z dopiskiem pana doktora: "hurrra!!! armata!!!!" :-D
badanie na NFZ: gin przypomniał sobie tydzień wcześniej na wizycie, że chyba nadszedł ten czas (bo żadnego usg od początku ciąży mi nie robił....) i "wcisnął" mnie gdzieś bo pewnie terminów już nie miał, 5 minut po i 5 minut przed następną pacjentką
nie nastawiałam się emocjonalnie bo wiedziałam, że nic spektakularnego się nie wydarzy, ale i tak badanie przeszło moje najśmielsze oczekiwania, bo wyszłam z pracy (przychodnię mam dosłownie pod pracą) i wróciłam po badaniu a koleżanka: "eeee... zapomniałaś czegoś??" :-D:-D:-D
badanie trwało niecałe 5 minut!!!!! dowiedziałam się, że: dziecko waży "około" 0,5kg i termin "gdzieś na połowę września" :-D:-D:-D
no "miszczu" normalnie :D

ale uwaga - obiecałam długaśnego posta więc się dopiero rozkręcam :p

a propos moich demonów, o których ostatnio wspominałam - byłam dzisiaj u psychologa na pierwszej, "zapoznawczej" wizycie i zaczynam od 25.05 terapię, także zobaczymy czy uda się trochę z tymi demonami powalczyć ;) chociaż i tak porównując mój stan psychiczny do tego sprzed paru miesięcy postęp jest ogromny - na plus oczywiście :) mój P. jest najlepszym lekarstwem i śmieję się, że jest moim osobistym terapeutą :)

powoli wpadam w szał zakupów ciuszkowych i kupuję używki na olx i w lumpeksach (uwielbiam wyszukiwać takie perełki) + nowe jeśli są w promocji
szuflady powoli się zapełniają, a ja w końcu muszę to wszystko porozkładać, policzyć i zobaczyć co mamy i na jaki rozmiar bo zaraz okaże się, że młody będzie w samych ciuszkach na 74 pomykał ;)

szyszka-mała jak tam u ciebie? ja z 3miasta wróciłam do wawy po 11 latach ;) ale trochę tęsknię za tamtymi klimatami ;)

Agu76 jak się czujesz? energia nadal trzyma? ;) u mnie generalnie ok, chociaż kręgosłup mi trochę zaczyna doskwierać, boję się powtórki z pierwszej ciąży czyli rwy kulszowej, oj nie było fajnie... :no2:
super wieści z połówkowego! gratulacje! :)

Monia-1980 mi Pappa i usg genetyczne wyszło tak dobrze, że zrezygnowałam z Harmony, zresztą teraz na połówkowym gin potwierdził, że z młodym wszystko oki
poza tym dziewczyno jesteś w bardzo młodym wieku i proszę mi tu z żadnym "wiek nie działa na moją korzyść" nie wyjeżdżać ;) spokojnie kochana, będzie dobrze :)

Monia44 ja zwlekałam z niusem, bo bałam się reakcji syna (ma 17 lat), ale nie było źle... westchnął tylko i powiedział: "że też jeszcze nie znudziły ci się te dzieci...", ja: "a czemu miały mi się znudzić?? są słodkie, kochane i najwspanialsze na świecie... no... może oprócz najstarszego bo on ciągle tylko: daj kasę" :D syn: "dobrze już, nie kończ... zapamiętam to sobie..." :-D

just1971 gratulacje!! trzymam kciuki, wszystko będzie dobrze! :)

Leda2017
super wieści!! fajnie, że odetchnęłaś :) ja żeby się wagą już nie stresować znalazłam genialne w swej prostocie rozwiązanie: przestałam wchodzić na wagę :p co prawda trzeba będzie stawić czoło rzeczywistości na najbliższej wizycie (w pon.), ale postaram się szybko o tym mini dramacie potem zapomnieć :D

Maja75 witaj! kolejny cudowny nasz rocznik '75 ;) odzywaj się i pisz jak tam starania :)

dorota cudowne wieści przynosisz!!! :) a malutka cuuuuudowna! ucałuj ją koniecznie i przekaż, że ciocie nadal trzymają za nią kciuki i myślą o niej, niech rośnie zdrowo! :)

...i lecę na drugą kawkę :)
 
Witam Was kobitki!
Dziś w łódzkiem po raz pierwszy id kilju dni zaświeciło słoneczko.Przyjemnie na dworze aż sie chce na spacerek wyjsć.

PITU PITU_ no machnęłaś maila że ho ho ☺☺ Dzięki za miłe słowa. Mi PAPPA i usg genetyczne też wyszły super. Mam nadzieję, że chłopak piękny się urodzi.

Dziewczyny jak myślicie kupić nowy czy używany detektor tętna płodu??
 
Monia-1980 dzięki, starałam się [emoji39]
ja z detektora nie korzystałam w żadnej ciąży i teraz w sumie zaczęłam się zastanawiać nad używanym przez chwilę, bo dziewczyny z mojego forum kupowały, ale koniec końców machnęłam ręką
młody tak mi daje popalić dzień i noc, że detektor mi nie jest potrzebny [emoji23] czasem marzę o tym, żeby zasnął chociaż na chwilę [emoji6]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Witam!Nie mam dobrych wiadomości.Płód nie rozwija się prawidłowo,nie było wyczucia serca w USG.Możliwe że poronię sama albo.................Za tydz mam iść na powtórne badanie jeśli to nie stanie się samo i zadecydują.
Dla mnie byłaby ulga tylko boję się jak to zniosę.W sobotę mamy gości na komunię i obawiam się żeby wtedy do tego nie doszło bo byłby koszmar i szok dla wszystkich.
 
Monia44 trzymam kciuki za szczęśliwe zakończenie, jakiekolwiek będzie dla ciebie najlepsze, rozumiem twoje obawy...
mam na moim forum dziewczynę, której powiedzieli to samo, nie roniła i w końcu zgłosiła się do szpitala na zabieg, tuż przed zabiegiem rutynowo zrobili usg, na którym okazało się że serduszko pięknie bije [emoji846]
termin ma na wrzesień [emoji846]
trzymaj się dzielna kobieto


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry