reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

Glorya ja expertem w dziedzinie bety raczej nie jestem, ale jak czytałam to na podstawie obliczeń HCG nie można określić dokładnego tyg ciąży , jest to określenie w przybliżeniu. Poza tym beta czasem potrafi płatać figle, a później okazuje się ze wszystko jest ok. Skoro lekarka stwierdziła że ciąża jest młodsza , jak również widzi to na Usg, to pewnie wie co mówi i tak jest, mam nadzieję że jutro na wizycie rozwieją się twoje obawy.

Już się stresuję ...
 
reklama
Cześć Kobietki ☺
@Poletta bardzo mi przykro i smutno z powodu Twojej złej wiadomości. Trzymaj się kochana ciepło, na pewno wszystko się dobrze ułoży.
Pozdrowienia dla Was wszystkich oczekujących potomstwa i dla tych, które w tych szczególnych dniach potrzebują przytulenia i wsparcia. Buziaczki kochane :-*
 
Dziewczyny, żyjecie ?co tu tak pusto
Glorya jak po wizycie, mam nadzieję że jest wszystko ok.
Dorotko co u Ciebie?
znadziejami również dla Ciebie pozdrowienia i wszystkiego dobrego:)
 
Hej ,dzieki ze pytacie wszystko ok,oprócz szelejących cukrów u mnie wczoraj i kilka dni wczesniej ,byłam troszkę przeziębiona.We wtorek jadę na prenatalne połówkowe,może poznam płec.
Glorya właśnie nie daje znaku a miała miec wizytę chyba...
Saranta pewnie jeszcze w szpitalu,może nie ma neta.
Poletta jeśli wchodzisz daj znać chociaż czy już ok u Ciebie...
 
No tak , przy takiej pogodzie o przeziębienie nie trudno, ja tez pociągam nosem , bo w sypialni mamy wiecznie wyłączone ogrzewanie i uchylone okno .
Dorotko, na jakie dokładnie prenatalne sie decydujesz?
Ja cały czas się nad tym zastanawiam . Ale myślę że zdecyduje sie tylko na usg genetyczne oraz przezierność karkową, inwazyjnych nie chce bo to wiąże sie z ryzykiem , a na inwazyjnych jak wyczytałam nie ma co polegać , ponieważ jest to bardziej ankieta wykonana na podstawie wyliczeń , i wynik jest nie dokładny, poza tym często okazuje się błędny.
 
Ja miałam robione w 12 tyg.usg,takie pomiarowe,i krew pobieraną-wyniki tutaj to w większosci statystyka,wyszły dobrze a wiec teraz jade tylko na usg po prostu takie dokładne z oceną narządów.Gdyby mi poprzednim razem zle wyszły to nie robiłabym dalszych -inwazyjnych,chyba ze by chodziło o jakąs wade u dziecka,która trzba by było zając sie jeszcze w czasie ciąży.Ale gdyby to dotyczyło rozpoznania ZD to tak jak pisałam,zdałabym sie na to co los da.Ciązy i tak bym nie usunęła.
A ty w którym tygodniu jesteś?
Dziewczyna na wątku kwietniowym gdy wyszło jej wysokie prawdopodobieństwo ZD zrobiła jeszcze bodajże NIMFY czy jakieś inne odpłatne i wyszło ,że dzieciątko na 100 zdrowe.
 
Witajcie dziewczyny,
Po wczorajszym badaniu jeszcze nie mogę się pozbierać... usłyszałam diagnozę, której tak bardzo chciałam uniknąć... pęcherzyk pusty, ciąża bezzarodkowa /.../ Moja Beta HCG spadła po 2 dniach do 30348,02 co tylko to potwierdza. Mam dwa wyjścia; czekać na samoistne poronienie, albo jechać do szpitala na czyszczenie. We wtorek jeszcze lekarka chce mnie obejrzeć, by mnieć pewność swej diagnozy, ale jak wspomniała, realnie nie ma szans /musiałby się stać cud/
Bardzo to wszystko przeżywam, nie mogę myśleć o niczym innym, ale dochodzi do mnie, że nie można mieć w życiu wszystkiego, dlatego dziękuję BOGU za potrójny dar życia, jakim nas obdarzył i błogosławieństwo.
Może to nie był ten czas, a może za bardzo chciałam... PAN Bóg ma przecież swój plan dla każdego z nas, tylko nie zawsze to wszystko pojmujemy w porę, musimy pozwolić Mu działać w naszym życiu, bo jest naszym stwórcą i bez Niego nic się nie dzieje, nawet przypadkiem, a wszystko ma swój sens. Zaczynam rozumieć, jak wielkim darem jest macierzyństwo i jak trudno jest pogodzić się z losem, gdy różne metody zajścia w upragnioną ciążę zaczynają zawodzić, dlatego będę się modlić za kobiety, które z różnych przyczyn nie mogą mieć własnych dzieci, o wytrwałość i siły, aby się nie poddawały, nie wątpiły i nigdy nie traciły nadziei...
Dziękuję wszystkim mamom, które trzymały za nas kciuki, życząc zdrowia w oczekiwaniu na swoje perełki, a szczęśliwym mamusiom, które tulą już swoje skarbki, życzę dużo sił i wytrwałości ;) POWODZENIA!
 
Glorya bardzo bardzo mi przykro [emoji22] Wiem co czujesz bo przeszłam to samo [emoji53] ja sobie to tłumaczyłam ze to był domek dla dzidzi a dzidzia zapomniała się pojawić i zamieszka w innym terminie [emoji4] Trzymaj się Kochana przytulam [emoji179]

 
reklama
Do góry