reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

Ja też współczuję. U mnie wszyscy byli bardzo mili, gratulowali. Nikt nawet nie wypomniał mi mojego wieku, wręcz przeciwnie - podobno ciąża odjęła mi lat. To ja się nad sobą rozczulałam, że jestem za stara. Nie przejmuj się - może Ci zazdroszczą! Idź na zwolnienie i zapomnij o innych, myśl o sobie i maleństwie.
 
reklama
Dziewczyny, tak Was trochę podczytuję... przytrafiła mi się ciąża. Przytrafiła - to dobre określenie. Nie planowałam tego, zupełnie. Mam 20 letniego syna i tak miało zostać. To takie dziwne uczucie.... świat stanął na głowie. Powiedzcie, czy jest wśród Was kobitka, która zwyczajnie wpadła jak ja? Jak zareagował mężczyzna? nie ukrywam, że największy problem mam z mężem.....
Cześć 72KInga z tej strony Kinga72 :) u mnie
widzę, że mamy podobne nicki Kinga72 i 72kinga :)
Dziewczyny, potrzebuję wsparcia. Generalnie to jakaś płacząca ta moja ciąża, bo z zaskoczenia. Generalnie już się ogarniam, pracuję nad sobą, w głębi serca bardzo się cieszę. Mąż też już pomału zaczyna inaczej na to patrzeć. Jednak nie radzę sobie z komentarzami w pracy. Ludzie są dla siebie okrutni. Nie będę przytaczać tutaj tych komentarzy, bo aż wstyd mi za tych ludzi. Generalnie zawsze byłam oceniana jako młoda osoba, że niby nie wyglądam na swój wiek. Teraz nagle jestem starszą panią, której w latach przejściowych coś dziwnego się przytrafiło. Przecież ja nie mam lat przejściowych!
Dlaczego ludzie są dla siebie aż tak okrutni? Jak mam siebie i tą małą istotkę chronić przed takim okrucieństwem?

Cześć 72Kinga, głowa do góry a komentarzami się nie przejmuj. W sumie wole tych co mówią prosto w oczy co myślą, niż tych co gratulują a za plecami mają zupełnie inne zdanie na ten temat. Zlałabym jednych i drugich.
Fajnie, że u męża minął już pierwszy szok. Teraz będzie już tylko lepiej.
Nie wiem jaka będzie reakcja ludzi w pracy, bo jeszcze nic nie wiedzą ale mam to gdzieś. Najważniejsze, że mam wsparcie w partnerze i najbliższych choć moja mama (l.72) na wieść o mojej ciąży powiedziała"dziecko dasz radę" ? Dzisiaj już mamcia mnie wspiera a nie obawia się o to czy dam radę :)
Czy ja spodziewałam się, że zajdę...nie, i na pewno nie naturalnie, bo to było od kilku lat mało prawdopodobne. Jednak stało się inaczej. Dzisiaj jestem w 10 tyg i w końcu zaczynam się po cichu cieszyć. Kiedy minie pierwszy trymestr, spadnie ryzyko poronienia, zrobię badania prenatalne - wyniki wykluczą zagrożenie !!! nie zakładam innej opcji, to zacznę się cieszyć głośniej :)
Wnisokuję po nicku ze rodziłaś się w 72 roku i masz na imię Kinga ? :)
 
72kinga po pierwsze i po drugie i kolejne każda ciąża to bomba ,hormonalna to eliksir młodości ,a ludzie no cóż nie przejmuj sie nimi ,choć wiem ,że te cudowne hormony maja taki mini minusik robią kobietę bardzo czuła i czasem nadwrażliwą.Ja Cie wspieram całym serduchem:-) :)
 
Cześć 72KInga z tej strony Kinga72 :) u mnie


Cześć 72Kinga, głowa do góry a komentarzami się nie przejmuj. W sumie wole tych co mówią prosto w oczy co myślą, niż tych co gratulują a za plecami mają zupełnie inne zdanie na ten temat. Zlałabym jednych i drugich.
Fajnie, że u męża minął już pierwszy szok. Teraz będzie już tylko lepiej.
Nie wiem jaka będzie reakcja ludzi w pracy, bo jeszcze nic nie wiedzą ale mam to gdzieś. Najważniejsze, że mam wsparcie w partnerze i najbliższych choć moja mama (l.72) na wieść o mojej ciąży powiedziała"dziecko dasz radę" ? Dzisiaj już mamcia mnie wspiera a nie obawia się o to czy dam radę :)
Czy ja spodziewałam się, że zajdę...nie, i na pewno nie naturalnie, bo to było od kilku lat mało prawdopodobne. Jednak stało się inaczej. Dzisiaj jestem w 10 tyg i w końcu zaczynam się po cichu cieszyć. Kiedy minie pierwszy trymestr, spadnie ryzyko poronienia, zrobię badania prenatalne - wyniki wykluczą zagrożenie !!! nie zakładam innej opcji, to zacznę się cieszyć głośniej :)
Wnisokuję po nicku ze rodziłaś się w 72 roku i masz na imię Kinga ? :)


Kinga, pierwsze bardzo ważne badanie prenatalne powinnaś zrobić między 11 a 13 tygodniem ciąży!!!
 
Może jestem przewrażliwiona i sama w środku uważam, że to nie jest wiek na rodzenie dzieci. Muszę nad sobą popracować. Zmienić nastawienie. Zazdroszczę Wam optymizmu. A ludzie... cóż... zawsze znajdą się złośliwcy. Powinnam widzieć tylko tych, którzy mi gratulują i cieszą się. A przecież tacy są! Przykrości spotykają mnie tylko w pracy, póki co pracować muszę.
Kinga72, tak mój rocznik to 1972 i mam na imię Kinga :) jestem w 6 tc :)

Póki co na razie tylko potwierdziłam u lekarza ciążę. Za 3 tygodnie dowiem się więcej. W pracy powiedziałam o ciąży, bo mizernie wyglądam, chudnę i jestem nieobecna myślami. Zaczęli się dopytywać co mi jest, więc powiedziałam. Wolałam powiedzieć prawdę.
 
Ostatnia edycja:
72kinga po pierwsze i po drugie i kolejne każda ciąża to bomba ,hormonalna to eliksir młodości ,a ludzie no cóż nie przejmuj sie nimi ,choć wiem ,że te cudowne hormony maja taki mini minusik robią kobietę bardzo czuła i czasem nadwrażliwą.Ja Cie wspieram całym serduchem:-) :)

Dzięki azula :) bardzo bardzo :)
oj bomba hormonalna, to prawda. Czuję jak te hormony aż kipią we mnie. Huśtawka nastrojów ogromna, a nadwrażliwość sięga zenitu. Fajnie, że mogę tu z Wami o tym pogadać :tak:
 
jak to jest z tymi badaniami? Do lekarza chodzę prywatnie, bo na nfz szans brak. Najszybszy termin to koniec września więc odpada. A za badania też płacę? mam świadomość, że czeka mnie pewnie masa badań
 
Na NFZ są darmowe prenatalne jśsli wiek matki jest powyżej 35 lat lub ciąża jest o podwyższonym ryzyku .Badania u mnie były robione w prywatnej klinice która ma z NFZ podpisane umowy.Pierwsze tak jak tu dziewczyny piszą około 11-13 tc i w tym czasie badanie z krwi potem mniej więcej w połowie ciąży(tzw połówkowe)y.U mnie jeszcze był w międzyczasie szpital bo według lekarki dziecko było małe i było podejrzenie o cukrzycę po pobycie w szpitalu wykluczyli i jedno i drugie (choć Amelka była drobniutka i nadal jest to po prostu ten typ tak ma grunt ,że zdrowa).No i jeszcze 2 razy badanie cukrzycowe ,badania z krwi trochę tego było ale np USG prenetalne to niezapomniane chwile jakby Ci jeszcze filmik nagrali z maluszkiem to super ja o tym nie pomyślałam ,a szkoda
 
reklama
Ładne imię Amelka :) marzę o córeczce, bo syna już mam :)
Nie wszystko rozumiem Azula. Wiesz, tematy ciąży w ogóle mnie nie dotyczyły. Muszę przyswoić zupełnie nową wiedzę. Trochę mnie to przytłacza, ale ogarnę się :szok:
Chodzę prywatnie do lekarza, a on wypisuje mi skierowanie na badanie prenatalne. Płacę za to badanie czy jest refundowane z nfz? a jestem babką po 40-stce.
 
Do góry