reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Hej
ufff, jakiś straszliwy sajgon za nami, mam nadzieję na trochę spokoju. Napiszę wieczorem na GZ, nic strasznego, raczej nawet śmieszne, ale jaja mi wybrało.
Kawa wypita i lecę dalej kopać grządkę pod ziółka, chcę bazylię, tymianek, miętę i inne takie sobie posadzić. Maksymilian w ogrodzie, pokazuje babci psie kupy, a babcia zbiera do wiaderka. Pogoda jest obłędna i niech tak zostanie!
Wczoraj - zupełnie jak nie ja - obudziłam się w nastroju shoppingowym, co zaowocowało nabyciem 3 par spodni, bluzki i takiego czegoś swetropodobnego. Nie udało mi się natomiast kupić kaloszy dla bachora, co mnie wpędza w rozpacz czarną. Albo są za duże, albo obrzydliwe, a najczęściej jedno i drugie.
A, Maks przemawia zdaniami, acz w swoim języku: mama, apapa tam toto 'ma! - wsparte gestykulacją, w wolnym tłumaczeniu: mama, bierz aparat i zrób zdjęcia ślimakom, zanim sobie pójdą...
 
reklama
Hej,
Majuska prawniczka Polka i pewnie policzy słono ale ja juz praktycznie nie mam szans na odzyskanie GC wiec w niej jedyna szansa!

Mia nadal ma ta wysypke, brzydka :(

Dostalam nowy tel na Dzien Matki :-))

Mars dostal z pracy bon na 100eu do restauracji...eh, marzenie teraz byloby miec nianie..

Zoyka robie dzis makaron wg Twojego ostatniego przepisu, juz gotowy, czekam do 14 i jem, nie moge sie doczekac:-)
EDIT! Meeeega, nie wiem czy codziennie nie bede robic! jesli oczywiscie nie bedzie mnie po tym zoladek bolal bo mimo iz cebuli nie dalam to czosnek i makaron niewskazany:(
 
Ostatnia edycja:
nie wiem jakim cudem nie ubiłam swego uroczego syneczka :wściekła/y:
kupiłam mu autko jakimś ludem i jazda że nie gra... stwierdziłam że skoro tak to wyrzucam i finał.
Zupy nie będzie jadł !! makaron nakręcił na kierownicę :no: Ubić to mało !!!!!!!
Flo a jakie ty chcesz te kalosze ?
my mamy z tej firmy, już drugą parę:
Nowości
te mammuty są fajne :-) ale Kubul ma za chudą nóżkę, zamierzam mu nawet z tej firmy kupić sniegowce.
zapomniałam napisać że dziewczyny nam rosną i pięknieją :-)
 
Ostatnia edycja:
Zoyka mimo wszystko zazdroszczę możliwości takich spacerów:-) Piękna Julka:-) W porównaniu do Waszej aury to u nas był dziś naprawdę upał, Kasia z kumpelą zaległy nawet na tarasie trzaskając się na heban.
Z racji n ato, że stary rano wybył odwiedzić chorą ciotkę w hospicjum , rozkoszując się błogą ciszą w domu , zebrałam się z Paćką do schroniska, bo tam dziś spora ekipa była na wiosennych porządkach, więc ja pogadałam, a Paćka pobuszowała po wybiegach:-D Musze powiedzieć, że mam już bardzo "dorosłego" bachora, nie wymaga juz takiej totalnej uwagi jak wcześniej, jest rozgarnięta i potrafi się sama zabwić, nie wisi już tak na mnie. Tak więc w sumie odpoczęłam:-)
Potem grilowaliśmy, a na koniec zrobiliśmy spacer nad naszą rzekę - ściek, a teraz właśnie się kąpią na górze z tatusiem:-)
Tak więc mijającą niedzielę uważam za megaudaną:-)
A pomyśleć, że rok temu to jeszcze śnieg topniał po tych marcowych nawałnicach....

Paćka gada jak szalona, a my boki zrywamy...dziś np. rozmowa z tatusiem:
- Patrycja, może odkleję ci wreszcie ten plasterek z rączki ( od piątku nie da sobie odkleić z rączki plasterka po szczepieniu;-))
- Nie
- Chyba nie będziesz go nosić do końca Twoich dni..
- Będę nosić.....( westchnienie) ...do końca moich dni
:-D:-D:-D

Parę fotek z dziś , dla nie-fejsbukowych:


DSCF7485.jpgDSCF7487.jpgDSCF7490.jpgDSCF7492.jpgDSCF7531.jpgDSCF7545.jpgDSCF7548.jpg
 

Załączniki

  • DSCF7485.jpg
    DSCF7485.jpg
    47,9 KB · Wyświetleń: 60
  • DSCF7487.jpg
    DSCF7487.jpg
    33,2 KB · Wyświetleń: 59
  • DSCF7490.jpg
    DSCF7490.jpg
    49,1 KB · Wyświetleń: 61
  • DSCF7492.jpg
    DSCF7492.jpg
    41,7 KB · Wyświetleń: 61
  • DSCF7531.jpg
    DSCF7531.jpg
    41,5 KB · Wyświetleń: 67
  • DSCF7545.jpg
    DSCF7545.jpg
    43,6 KB · Wyświetleń: 64
  • DSCF7548.jpg
    DSCF7548.jpg
    36,8 KB · Wyświetleń: 59
Piekne foty wszystkie!
Majuska zal mi dooope scisnal, niestety. Oby czasami tym sniegiem nie sypnelo na nasz przyjazd. Wiesz juz o ktorej Kasia leci? moze mam jej spytac? ;-)
 
Hej hej,
net mi się psuje, przerywa co chwilę. Ogłupiła mnie zmiana czasu, ciągle się dopytuję która naprawdę jest godzina.
Ech...
Majuska - wczoraj akurat gadałam z koleżanką - je syna ząb boli chyba od miesiąca i nikt nie potrafi powiedzieć czemu. Na rtg wszystko ok, na tomografie ok, żadne wdrożone leczenie nie pomaga... jakiś koszmar. Mam nadzieję, że Kasi się poprawi.
Paćka super, a nonszalancki siad z nogą na nogę uwieczniony na zdjęciu wygląda już tak dorośle :-). Ależ te dzieciory szybko rosną.
Zoyka - Julka śliczności! Ale faktycznie u Was musiało być całkiem chłodno, Maks dziś urzędował w samej koszulce.
Andzike - niesamowita ta historia z Szoko ( tak, próbowałam doczytać wstecz co tu się działo) . Klimatów w pracy nie zazdroszczę. Trzymaj się. Mam nadzieję, że odpoczęłaś przynajmniej dziś.
Kłaczku - :szok: potwór z tego Karola! Życzę cierpliwości i wytrwałości :-D
Ollena - a Ty tak chcesz jechać do USA na wariata, czy masz jakieś konkretne plany?

Idę na GZ, pomiauczeć trochę...
 
Hej,
Jestem Zombiak do potegi, Mia nie spala od 22 do 2 z hakiem, umieram!

Flo plany sa jakies, ale nie chce za duzo myslec bo najpierw musi pasc decyzja i pozniej musi sie tylko udac odzyskac Zielona Karte. Narazie nie ma co sie podniecac.
Okazalo sie, ze ta prawniczka ktora mi w tym pomoze to ta sama ktora zna moja tesciowa i ktora alatwia sprawy wszelakie mojemu szwagrowi. Wczoraj wielki szok przezylismy porownujac nr i tesciowa przynajmniej powiedziala, ze mozna jej ufac bo kobita zalatwi wszystko.
 
Hello :-) Zapraszam na kawę, po cudownym weekendzie, pełnym słońca czas wrócić do rzeczywistości...
W sobotę byliśmy na działce, wczoraj u brata P. - Kacper biegał, wszystko zwiedzał, zaglądał w każdą możliwą dziurę i oczywiście padł bez kąpieli.
Widzę, że u Was też weekend minał na aktywności z dala od komputera :-D

Zobacz załącznik 617770Zobacz załącznik 617771Zobacz załącznik 617774Zobacz załącznik 617775Zobacz załącznik 617776Zobacz załącznik 617777Zobacz załącznik 617778

Ollena - jeśli Stany to jest czego chcesz, to trzymam kciuki za powodzenie tej misji :-) chociaż mam wrażenie, że u Ciebie plan na życie zmienia się co parę miesięcy, więc może faktycznie podejdzcie do tego na spokojnie, bez gwałtownych ruchów :tak:
Zoyka - morza zazdroszczę nieustannie, nawet jak są tłumy i zimne wiatry;-)
Co do projektu - on nie upadł, po prostu nie przeszedł na tym komitecie, przygotujemy się lepiej na kolejny :tak: Ja tak łatwo nie odpuszczam :-D
majuska - Paćka jaka już dorosła! Super nowa wolontariuszka rośnie! Wyrazy współczucia dla Kasi, zdecydowanie wolę rodzić niż mieć ból zęba :-D

Coś jeszcze chciałam, ale pamięć mam dobrą, ale krótką... :no:
 
reklama
Oj, tak. Tez wole rodzic niz miec bol zeba. :-D
Packa, odjazdowa. Tekst o noszeniu plastra do konca dni... :-D:-D Bajeczny. No i jak ona gada! U nas sa zdania... niepelne. Tzn. zwykle czegos brakuje. "Piesek antem." No, jedzie, jedzie. Ale slowa zaczynaja nabierac ludzkiego wyrazu - agn staje sie antem, a nawet pojawia sie siamosiut, wiec ewolucja w dobra strone.

On potwor?? Gorzej!
Wczoraj na carboocie wysepil kupno lokomotywy Tomka, potem jakiegos resoraczka. Ok. Ale za chwile zobaczyl duza ciezarowke i sie drze, ze siogoka, siogoka! Mowie, ze ma Tomka i autobus, a on mi daje te dwie zabawki z tekstem "kesieni"... :szok: Czyli "wez to schowaj do kieszeni i kup te ciezarowke". Moze wynika to stad, ze czasem jak ma lapki pozajmowane, to mowie mu, ze schowam do kieszeni cos, zeby nie zgubil...
 
Do góry