pachnąca
Fanka BB :)
A z nami w kolejce jest jeszcze Wiosanka więc Elala, Marcysiowa, Wiosanka i ja
Palam- współczuję skurczów. Ja też takie mam, ale nie są bardzo częste. Ja to określam jako twardnienie brzucha. I rzeczywiście odczucia są takie, że trudno się oddycha, cały brzuch twardy i bardzo się opina na dziewczynkach. U mnie heszcze ciśnie na żołądek i mam wrażenie jakbym miała kamień w żołądku. Tylko nie przejmowałam się tym, bo myślałam, że to skurcze braxtona hicksa. I częstotliwość ich jest różna- czasami 5 razy w ciągu dnia, a czasami 15.
Mnie wczoraj odesłali ze szpitala ze skierowaniem i kazali dzwonić w poniedziałek bezpośrednio na oddział się umawiać.
Palam- współczuję skurczów. Ja też takie mam, ale nie są bardzo częste. Ja to określam jako twardnienie brzucha. I rzeczywiście odczucia są takie, że trudno się oddycha, cały brzuch twardy i bardzo się opina na dziewczynkach. U mnie heszcze ciśnie na żołądek i mam wrażenie jakbym miała kamień w żołądku. Tylko nie przejmowałam się tym, bo myślałam, że to skurcze braxtona hicksa. I częstotliwość ich jest różna- czasami 5 razy w ciągu dnia, a czasami 15.
Mnie wczoraj odesłali ze szpitala ze skierowaniem i kazali dzwonić w poniedziałek bezpośrednio na oddział się umawiać.