reklama
Kurcze no i Kretowinka nam wyparowała,chyba,że gdzies pojechała.Musze do niej napisać bo wsiąkła normalnie
Ale jak przeczytałam o Hakimy odczuciach to juz mnie wszystko zaczeło boleć bo sobie przypomniałam to powstanie z łóżka i ból.Jak nie mogłam się śmiać,dlatego teraz tak chce jak najszybciej wyleczyc kaszel i katar bo to koszmar jakiś.
Pachnąca miałam wczesniej napisac,ze super ten a la kojec,bomba dla mnie,nie widziałam jeszcze takiego.Pomysłowe!!!
Ale jak przeczytałam o Hakimy odczuciach to juz mnie wszystko zaczeło boleć bo sobie przypomniałam to powstanie z łóżka i ból.Jak nie mogłam się śmiać,dlatego teraz tak chce jak najszybciej wyleczyc kaszel i katar bo to koszmar jakiś.
Pachnąca miałam wczesniej napisac,ze super ten a la kojec,bomba dla mnie,nie widziałam jeszcze takiego.Pomysłowe!!!
lilonka
Smerfikowa mama
i ja też kurczę myślę co z nią po nocnej wizytce.
A.kwestie wagi pominę, bo aż wstyd... ale mam nadzieję że na poniedziałkowym usg maluchy będą miały słuszną wagę
A.kwestie wagi pominę, bo aż wstyd... ale mam nadzieję że na poniedziałkowym usg maluchy będą miały słuszną wagę
kretowinka78
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2012
- Postów
- 458
Lilonka- zgadzam się z toba, ja tez już się szpitala nie boje po poznaniu zwyczajow panujacych na oddziale i ludzi tam pracujacych. Hehe, u mnie podejrzewaly lekarki meza o to ze mnie bije po posladkach bo mam takie since po zastrzykach z zelaza
Tigla- super masz z tym dobrym sprzetem na nfz, oj, gdyby tak moja panstwowa ginka miala chociaz przecietne usg…
Miss- wspolczuje opuchlizny :/
Sade-no ja tez tak mialam z drugim pobytem w szpitalu, mimo ze mialam skierowanie od kierowniczki oddzialu na ten wlasnie termin a nie inny to mnie wyslali z powrotem do domu i po dwoch dniach wrocilam. Hehe, znam te noce kiedy lepiej wlasnie sobie na kibelku zasnac by było
Charlottema- witaj na naszym forum, rozgosc się i czerp ile tylko potrzebujesz
Hakima- to bardzo szybko ich rozdzielilas, ale oni sa duzi, widac ze zdjec! Super pomysl z kladzeniem ich razem jak nie spia, nie wpadlam na to, ale tak zrobie po rozdzieleniu już na osobne lozeczka.
Gloriane- gorace usciski dla ciebie, to musi być ciezkie zaakceptowac te rosnace kilogramy, glaszcze cie czule po brzuszku i przesylam pozytywne mysli! Tym razem to sa najukochansze kilogramy i zgubisz je bardzo szybko po porodzie! I nawet wiecej niż te nowo nabyte- tak pisza wszystkie nasze blizniacze mamusie, które już się rozpakowaly! &&&&&&&&&&&&&&&&&&& za ciebie i za Hakime!!!
Pachnaca- bardzo fajny ten kojec!
Rozyczko- nie mam linku bo kupilam rogale w sklepie, razem z innymi wiekszymi zakupami.
Dziewczynki, przepraszam ze się nie odzywalam ale wrocilam wczoraj o 23.30 i bylam tak wykonczona ze od razu poszlam spac. A dzis mialam 2 wizyty kolezanek (jedna planowana a druga zupelny spontan) i tak mnie to zmeczylo ze musialam się polozyc na chwilke. A teraz nadrabiam te strony, które splodzilyscie (dżizes, ale tego jest
No wiec szynka dluga i zamknieta (37mm), przeplywy bardzo dobre, Wika nadal ma brzuszek mniejszy o 2 tyg ale caly czas konsekwentnie rosnie, wiec ginka już nie panikuje. Niestety nie zwazyla dzieci, ale 4 kwietnia mam ostatnia wizyte u niej w gabinecie i wypisze mi skierowanie już do szpitala do konca ciazy (żeby, m.in. uniknac takich sytuacji jak ma teraz Sade…) i tyle. Chce żebym dociagnela przynajmniej do 37 tyg, ja tam marze o 38 (bo to ta magiczna granica z 22 kwietnia…). W miedzyczasie nadal będę co tydzien miala sprawdzane przeplywy.
Tigla- super masz z tym dobrym sprzetem na nfz, oj, gdyby tak moja panstwowa ginka miala chociaz przecietne usg…
Miss- wspolczuje opuchlizny :/
Sade-no ja tez tak mialam z drugim pobytem w szpitalu, mimo ze mialam skierowanie od kierowniczki oddzialu na ten wlasnie termin a nie inny to mnie wyslali z powrotem do domu i po dwoch dniach wrocilam. Hehe, znam te noce kiedy lepiej wlasnie sobie na kibelku zasnac by było
Charlottema- witaj na naszym forum, rozgosc się i czerp ile tylko potrzebujesz
Hakima- to bardzo szybko ich rozdzielilas, ale oni sa duzi, widac ze zdjec! Super pomysl z kladzeniem ich razem jak nie spia, nie wpadlam na to, ale tak zrobie po rozdzieleniu już na osobne lozeczka.
Gloriane- gorace usciski dla ciebie, to musi być ciezkie zaakceptowac te rosnace kilogramy, glaszcze cie czule po brzuszku i przesylam pozytywne mysli! Tym razem to sa najukochansze kilogramy i zgubisz je bardzo szybko po porodzie! I nawet wiecej niż te nowo nabyte- tak pisza wszystkie nasze blizniacze mamusie, które już się rozpakowaly! &&&&&&&&&&&&&&&&&&& za ciebie i za Hakime!!!
Pachnaca- bardzo fajny ten kojec!
Rozyczko- nie mam linku bo kupilam rogale w sklepie, razem z innymi wiekszymi zakupami.
Dziewczynki, przepraszam ze się nie odzywalam ale wrocilam wczoraj o 23.30 i bylam tak wykonczona ze od razu poszlam spac. A dzis mialam 2 wizyty kolezanek (jedna planowana a druga zupelny spontan) i tak mnie to zmeczylo ze musialam się polozyc na chwilke. A teraz nadrabiam te strony, które splodzilyscie (dżizes, ale tego jest
No wiec szynka dluga i zamknieta (37mm), przeplywy bardzo dobre, Wika nadal ma brzuszek mniejszy o 2 tyg ale caly czas konsekwentnie rosnie, wiec ginka już nie panikuje. Niestety nie zwazyla dzieci, ale 4 kwietnia mam ostatnia wizyte u niej w gabinecie i wypisze mi skierowanie już do szpitala do konca ciazy (żeby, m.in. uniknac takich sytuacji jak ma teraz Sade…) i tyle. Chce żebym dociagnela przynajmniej do 37 tyg, ja tam marze o 38 (bo to ta magiczna granica z 22 kwietnia…). W miedzyczasie nadal będę co tydzien miala sprawdzane przeplywy.
lilonka
Smerfikowa mama
Kretowinko - to super że z maluchami ok. Tym brzuszkiem to się nie przejmuj. Leżała ze mną dziewczyna u której gin zmierzył -5tygodni. Biedna spanikowana i poszła wczoraj na usg szpitalne a tam brzuzh jak dzwon w sam raz na 35 tydzień. No i ją wygonili ze szpitala, a ja zostałam sama na sali.
Ambitne masz plany z tc, ja z jednej strony chciałabym żeby maluchy siedziały jak najdłużej, ale z drugiej jestem już zmęczona dolegliwościami. Ale cały czas jeszcze 2 tygodnie :-)
Miss - gratuluje magicznego 36 tc :-)
Ambitne masz plany z tc, ja z jednej strony chciałabym żeby maluchy siedziały jak najdłużej, ale z drugiej jestem już zmęczona dolegliwościami. Ale cały czas jeszcze 2 tygodnie :-)
Miss - gratuluje magicznego 36 tc :-)
Bibiana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2010
- Postów
- 2 081
Kretowinka, dobrze, że wszystko ok, a brzuszkiem się nie przejmuj, mojej oleżnce jeszcze w dniu porodu mówili, że mała ma za mały brzuszek....a jak zrobili cc i zbadali małą to się okazało, że wszystko ok.
Ja wczoraj tez szybko padłam spać, połaziłam trochę po lumpach i kupiłam sobie dwie fajne bluzki ciążowe i maluszkom sweterek, czapeczkę i leginsy nie mogłam się powstrzymać :-)
Lilonka a Ty już 35
Ja wczoraj tez szybko padłam spać, połaziłam trochę po lumpach i kupiłam sobie dwie fajne bluzki ciążowe i maluszkom sweterek, czapeczkę i leginsy nie mogłam się powstrzymać :-)
Lilonka a Ty już 35
Miss Cinname
Fanka BB :)
Lilonka - faktycznie...niby śledzę ten swój suwaczek, a nawet nie zarejestrowałam, że dzisiaj przekraczam złoty próg;-). A jeszcze o tym wczoraj rano myślałam...Teraz grzecznie czekam na Ciebie! Trzymaj się tych dwóch tygodni! Ja też już mam dość, a z drugiej strony nie popuszczam - powtarzam jak mantrę, że dopiero po świętach.
Kretowinka - super, że z dziećmi ok!!!!!!!! Oby tak dalej i z całego serca życzę dotrwania do wyznaczonego terminu cc!!!!!:-)
Ja już sama nie wiem co myśleć o tym, co dzieje się z moim ciałem. Wczoraj i dzisiaj rano miałam galaretkowaty śluz, ale zupełnie biały. Poza tym nogi jak pień drzewa, brzuch pobolewa i mam parcie na wszystko co na dole, łącznie z pośladkami. Z drugiej strony stwierdziłam, że nie ma co panikować, jak się zacznie zauważę. Nawet gdyby coś się zaczynało to i tak usłyszę, że mam poczekać na rozwój sytuacji. Ale nie może się nic wcześniej stać, bo mam zaplanowaną kosmetyczkę na depilację i fryzjera
Kretowinka - super, że z dziećmi ok!!!!!!!! Oby tak dalej i z całego serca życzę dotrwania do wyznaczonego terminu cc!!!!!:-)
Ja już sama nie wiem co myśleć o tym, co dzieje się z moim ciałem. Wczoraj i dzisiaj rano miałam galaretkowaty śluz, ale zupełnie biały. Poza tym nogi jak pień drzewa, brzuch pobolewa i mam parcie na wszystko co na dole, łącznie z pośladkami. Z drugiej strony stwierdziłam, że nie ma co panikować, jak się zacznie zauważę. Nawet gdyby coś się zaczynało to i tak usłyszę, że mam poczekać na rozwój sytuacji. Ale nie może się nic wcześniej stać, bo mam zaplanowaną kosmetyczkę na depilację i fryzjera
reklama
Miss Cinname
Fanka BB :)
Gotadora - dziękuję!!!!:-)
Podziel się: