Ciąża bliźniacza

[karolinkare]

czesc dziewczynki... i znowu mnie dlugo nie bylo ale to przez humory jakie miewam oststanio..... ciagle chodze zla bo juz poprostu nie mam sily ich nosic brzuszek ciagle sie stawia a lekarka mowila w piatek ze wszystko ok i ze mam sie kulac do 38tyg.... boziu ja nie wiem jak dam rade.........
gastone prosze nie strasz ze bedzie gorzej bo ja juz oddychac nie moge po nocach nie spie a maluchy tak sie trzesa i kopia nawzajem ze az boli.......................
powiedzcie kazda z was tych co juz blizej niz dalej ma wyznaczona date cesarki? bo moja gin w piatek powiedziala ze jak dotrwam do 38tyg to mnie polozy w szpitalu i wtedy bede czekac na akcje a szczerze ........ja mam w nosie czekanie wole miec ustalony termin cc bo poprostu juz nie daje rady .............jak to u was jest????
z info o maluszkach to w piatek |Wiki 1650 a Oli 1600 ja na plusie prawie 14kg wiec......... rosne sobie rosne )

 

[alex2339]

Witam sie

Oj dziewuszki,powiem tak jeszce najgorsze dni przed wami...Strasznie,koszmarnie sie czuje.Slabo mi ciagle,wszystko mnie cisnie..naprawde wiem ze jeszcze tydzien i dwa dni ale ta koncowka jest koszmarna.....

Oj nie strasz ja juz wytrzymac nie moge coraz mi ciezej i do tego strasznie mnie kregoslup boli w luzku tez ulozyc sie nie moge bo mnie boli z kazdej strony ale u Ciebie to juz duzo nie zostalo bede siedziala na kontroli to bede trzymac kciukasy za Ciebie

Ja oczywiscie nie mam dobrych wiesci!!!!!!
Jutro jade do krakowa ze skierowaniem na oddzial,moja szynka ma 11mm lekarz wyczul głowke jednej dzidzi!!
Boje sie panicznie.Odezwe sie jak mnie wypuszcza,juz pewnie po wszystkim(

oj nie dobrze ale w szpitalu to napewno Cie podtrzymaja jeszcze troche


A ja juz przytylam prawie 10 kg i najgorsze jest to ze nadal jestem chuda tylko brzuszek rosnie pewnie dlatego mnie tak strasznie kregolup boli nie wiem jak ja dam rade do konca :---(

 

[Aga_Natalia]

Gastone wciąż o Tobie myślę i trzymam mocno kciuki za poród(szybki i bezproblemowy). Bardzo Cię podziwiam.
Moje dzieci wciąż w szpitalu, jestem załamana, tym bardziej, że nie wiem kiedy wyjdą.
Moja Zosieńka miała transfuzję, bo ma problemy z saturacją, ale chyba to przetoczenie nic nie pomogło.:-(
Nadia ma się świetnie, chociaż to dobre.

Pozdrawiam Was kochane!!!!

 

[ania5348]

czesc dziewczynki... i znowu mnie dlugo nie bylo ale to przez humory jakie miewam oststanio..... ciagle chodze zla bo juz poprostu nie mam sily ich nosic brzuszek ciagle sie stawia a lekarka mowila w piatek ze wszystko ok i ze mam sie kulac do 38tyg.... boziu ja nie wiem jak dam rade.........
gastone prosze nie strasz ze bedzie gorzej bo ja juz oddychac nie moge po nocach nie spie a maluchy tak sie trzesa i kopia nawzajem ze az boli.......................
powiedzcie kazda z was tych co juz blizej niz dalej ma wyznaczona date cesarki? bo moja gin w piatek powiedziala ze jak dotrwam do 38tyg to mnie polozy w szpitalu i wtedy bede czekac na akcje a szczerze ........ja mam w nosie czekanie wole miec ustalony termin cc bo poprostu juz nie daje rady .............jak to u was jest????
z info o maluszkach to w piatek |Wiki 1650 a Oli 1600 ja na plusie prawie 14kg wiec......... rosne sobie rosne )

ja mam wyznaczony termin na 17.08 i bedzie to moj 39 tydz., Na poczatku bylam zla i przerazona ze tak dlugo, teraz mysle sobie ze bedzie co ma byc, chcialabym bardzo rodzic w terminie ze wzgledu na to ze nie chce w ciagu nocy wstawac i leciec w nerwach do szpitala....ale to wszystko zalezy od maluszkow

alex2339- bardzo ci wspolczuje boli kregoslupa, u mnie tez pojawily sie mniej wiecej w polowie ciazy, wiadomo nasze kregoslupy sa bardzo biedne bo musza dzwigac ten ciezar, pociesze cie ze u mnie te bole zanikly po paru tyg i powrocily dopiero niedawno czemu sie nie dziwiem bo brzuchol wielki i mam +20kg
\
Aga-natalia- przykro mi ze dziewczynki sa nadal w szpitalu....Musisz myslec pozytynie i wiezyc ze wszystko bedzie dobrze!!!!!!A bedzie!!!!!!!!!!!Po burzy przychodzi zawsze slonce!!!!!! modle sie za was i mocno mocno trzymam kciuki Pozdrawiam cie serdecznie

 

[gastone]

Dziewuszki hih jaws nie straszne kochane,stwierdzam fakty
Aga strasznie mi prykro,ja myslalam ze sie nie odzywasz bo masz malenstwa juz w domu i pelne rece roboty.Malo cie to pewnie pocieszy ale niemartw sie.Wczesniaczki troche musz biedne przejsc zeby wyjsc na prosta.Moj bratanek urodzil sie w 26 tyg,tez duzo przeszedl, a teraz chlop jak dab!Wiadomo ze odpornosc ma slabsza,przeziebia sie szybko itp ale ogolnie pieknie sie rozwija.Ma dwa latka,klepie jaknajety,chodzi juz bez pamkow od dawna i wogole taki maly smarcik.Twoje dziewczynki sa pod dobra opieka,wkrote wyjda do domciu napewno.Aga dopilnuj tylko sprawe oczek.Zaptak o kontrole okulist,bo wczesniaczki czesto cierpia na retinopatie i czasem potrzebna jest operacja (Jasiek ja wlasnie mial)Warto zapytacbo to z lekarzami roznie jest co by ktos nie przeoczylTrzymam mocno za was kciuki puki jeszcze moge.Dam ci oczywicie znac jak urodze.Zciskam mocno!

Co do kregoslupa..bilans kilogramow jest niewielki jak na blizniaki bo 8 kilo ale krzyz i plecy masakra.Kibelek mam w sypialni dwa kroki od lozka ale dojsc do niego to masakra...juz sil mi brak..Prysznic to katorga,,wlasnie musze sie wykapac i nie mam sily....

 

[Kasiona]

Czesc dziewczynki!

Ja po wizycie u gin i wszytsko ok, szyjka zamknieta twardy brzuch jest norma, moja macica ponoc osia swoje maksimum co kolwiek to znaczy lekarka powiedziala ze ze za poltorej tygodnia jak bym urodzila to juz bedzie dobrze, to bedzie 34 tydzien bo dzieciaczki sa juz duze wiec dadza rade, generalnie po 36 tygodniu powiedziala ze beda prowokowac porod, no i zapytalam czy cesarka czy naturalny, powiedziala ze moge napisac prosbe o cesarke na zyczenie i wteyd mi zrobia, mam dylemat ...generalnie postraszyla ze cesarka jest jednak operacja, ze moze byc bardziej ryzykowna, ze powrot do sieie trwa dluzej itp... nie wiem wiec teraz czy wybrac swiadomie cesarke czy zdac sie na lekarzy co oznaczaloby ze porod naturalny a w razie czego oni zdecyduja o cesarce...nie cierpie podejmowac takich decyzji..
Generalnie zaden szpital poki co mi nie grozi, tak mnie nastraszyla ta z usg lekarka ze dzis szlam jak zbity pies na ta wizyte

2ania 3 maj sie kochana!!!

 

[alex2339]

.Aga dopilnuj tylko sprawe oczek.Zaptak o kontrole okulist,bo wczesniaczki czesto cierpia na retinopatie i czasem potrzebna jest operacja (Jasiek ja wlasnie mial)Warto zapytacbo to z lekarzami roznie jest co by ktos nie przeoczylTrzymam mocno za was kciuki puki jeszcze moge.Dam ci oczywicie znac jak urodze.Zciskam mocno!

Dokladnie ja corcie urodzilam w 35 tygodniu i tez mialam kontrole oczek przez caly rok co 3 miesiace naszeczescie wszystko bylo wpozadku ale nigdy nic nie wiadomo

 

[olis23]

Cześć dziewczyny, wiem narzekam ale dobija mnie ta pogoda już lepiej czułam się w te upaly, miałam więcej powera :/
Dziś cierpię na paraliż nogi od kolana w dół nie mam pojęcia z czego to.

Trzymam kciuki za Anię, na ostatniej wizycie mój gin tez wyczuł główkę jednej gdzieś obok szyjki.
Gastone ale nas pocieszasz
Kasiona dobrze że wszystko ok, ja mam caly czas skurcze raz mniej raz więcej ale nie bolą to jest ok,
Karolinkare mi lekarz powiedział że możemy powoli zacząć myśleć o porodzie, ale powoli. Mówi że chce tak w 36-38 rozwiązać ciążę o ile się coś wcześniej nie zdarzy oczywiście - oby!!

 

[2ania]

Jestem w domu.Zbadali mnie w ambulatorium(trafilam na ta lekarke ktora badala mnie tydzien temu na patologii)i ta lekarka swierdzila ze nie jest gorzej niz bylo tydzien temu,nie mam skurczy,wiec nie widzi potrzeby mnie zostawiac.....Ja normalnie zglupieje w nocy spalam tylko 2 godziny,nie moglam sobie poradzic...przeryczalam prawie do rana,bylam nastawiona ze skoro moj "kochany ginekolog"powiedzial ze juz trzeba cesarke to tak wlasnie sie nastawilam!!!!Oni mnie wszyscy wykoncza.Tak to jest trzymac sie kilku lekarzy!!!!!!!

 

[alex2339]

Jestem w domu.Zbadali mnie w ambulatorium(trafilam na ta lekarke ktora badala mnie tydzien temu na patologii)i ta lekarka swierdzila ze nie jest gorzej niz bylo tydzien temu,nie mam skurczy,wiec nie widzi potrzeby mnie zostawiac.....Ja normalnie zglupieje w nocy spalam tylko 2 godziny,nie moglam sobie poradzic...przeryczalam prawie do rana,bylam nastawiona ze skoro moj "kochany ginekolog"powiedzial ze juz trzeba cesarke to tak wlasnie sie nastawilam!!!!Oni mnie wszyscy wykoncza.Tak to jest trzymac sie kilku lekarzy!!!!!!!

Najwazniejsze jest to zebys przestala sie zamartwiac bo to jeszcze beardziej pogarsza sprawe twoje zamartwianie moze wywolywac niepotrzebne skurcze