Hej, ja właśnie zjadłam śniadanie, już nie pamiętam kiedy jadłam ostatnio płatki kukurydziane z mlekiem i miodem powiem Wam że mi się strasznie te pierwsze tygodnie ciągną, już bym chciała byc gdzieś na połowie z tu dopiero 12+5 Tc i strasznie mnie ciekawi kto u mnie w brzuchu siedzi i czy chociaz jeden maluch jest chłopcem bo w domu już mamy dwie córki
reklama
Hej, ja właśnie zjadłam śniadanie, już nie pamiętam kiedy jadłam ostatnio płatki kukurydziane z mlekiem i miodem powiem Wam że mi się strasznie te pierwsze tygodnie ciągną, już bym chciała byc gdzieś na połowie z tu dopiero 12+5 Tc i strasznie mnie ciekawi kto u mnie w brzuchu siedzi i czy chociaz jeden maluch jest chłopcem bo w domu już mamy dwie córki
Mi też te początkowe tygodnie strasznie się dłużyły, odliczalam tylko czas do końca pierwszego trymestru. A teraz nie wiem kiedy to zleciało i mamy już ostatni dzień 26 tygodnia także pewnie też ani się obejrzysz a okaże się że jesteś juz na półmetku
Shamel
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Lipiec 2017
- Postów
- 163
cześć Dziewczyny,
długo nie pisałam, bo pobyt w szpitalu totalnie mnie rozwalił.... byłam tam dokładnie tydzień i ostatniego dnia wypisałam się na własne życzenie, ponieważ usłyszałam ze mogę czekać na wyniki z posiewu moczu nawet jeszcze 4 dni... ( a już 3 dni od pobrania mineły) nie wytrzymałam...wypisałam się, okazało się że nie mam bakterii, wyleczono mnie z infekcji układu moczowego z którym przyszłam na oddział.
ale.. to nie wszystko, na drugi dzień jak sie wypisałam pojechałam kotrnolnie na crp i okazało się ze jest wysokie ponad 19 dzień później (zeszły piątek)) 25...pojechałam znowu do szpitala spłakana totalnie... na ujastku nie było miejsc na patolofii odesłali mnie z recepta na antybiotyk do innego szpitala, w innym szpitalu powiedzieli ze jest biegunka na oddziale, ze nie widza powodów zeby mnie zatrzymuwać...odesłałi do domu, po 4h siedzenia i jeżdzenia po szpitalach wrcóciłam do domu.
cały weeken brałam antybiotyk, wczoraj crp pokazało 14 więc ulga i jestem nareszcie w domu
długo nie pisałam, bo pobyt w szpitalu totalnie mnie rozwalił.... byłam tam dokładnie tydzień i ostatniego dnia wypisałam się na własne życzenie, ponieważ usłyszałam ze mogę czekać na wyniki z posiewu moczu nawet jeszcze 4 dni... ( a już 3 dni od pobrania mineły) nie wytrzymałam...wypisałam się, okazało się że nie mam bakterii, wyleczono mnie z infekcji układu moczowego z którym przyszłam na oddział.
ale.. to nie wszystko, na drugi dzień jak sie wypisałam pojechałam kotrnolnie na crp i okazało się ze jest wysokie ponad 19 dzień później (zeszły piątek)) 25...pojechałam znowu do szpitala spłakana totalnie... na ujastku nie było miejsc na patolofii odesłali mnie z recepta na antybiotyk do innego szpitala, w innym szpitalu powiedzieli ze jest biegunka na oddziale, ze nie widza powodów zeby mnie zatrzymuwać...odesłałi do domu, po 4h siedzenia i jeżdzenia po szpitalach wrcóciłam do domu.
cały weeken brałam antybiotyk, wczoraj crp pokazało 14 więc ulga i jestem nareszcie w domu
Shamel
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Lipiec 2017
- Postów
- 163
a teraz troche o szpitalu...
leżałam m.in z dziewczyną która urodziła w 34 tyg bliźniaki, w ogóle na ujastku jest sporo mam z bliźniakami, mają dobry sprzęt ale personel....maskara...pielegniarki są super, ale lekarze wiecznie naburmuszeni i niemili, okropieństwo...zero informacji, nie polecam....
jak byłam ten cały tydzień dowiedziałam sie chyba wszystkiego na temat cięcia cesarskiego, leków przed porodem, leków po porodzie, dochodzenia do siebie, eh.. duża dawka wiedzy i emocji
u mnie okazało się ze mam e.coli w cewce i leczyli mnie antybiotykiem dożylnie 3x dziennie i nic wiecej...wiec wyobraźcie sobie siedziałam tam tydzień zeby przyjmować antybiotyk...jakby mi tego nie mogli podać doustnie i wypusić do domu, no ale cóż;/ w domu córcia więc płakałam za nią strasznie, ona za mna tez okrone to było.
generalnie wniosek dla mam bliźniaków jest jeden: OSZCZĘDZAĆ SIĘ na maksa, bo uwierzcie mi nie chcie leżeć na końcówce w szpitalu, czekać na coś....czy to na lekarza, czy na skurcze, czy na jakąkolwiek informacje co dalej z Wami. a już meeeeeega meeefa trudne jest musieć wyjść po 3 dobie po porodzie do domu i zostawić dzieci w inkubatorze i donosić im pokarm, który jak wiadomo nie bedzie sie tak fajnie produkował jak dzieci nie beda ssać piersi, trzeba samemu laktatorem te piersi do produkcji stymulować
dziewczyny, naprawdę poród przedwczesny jest czymś baaardzo nie fajny, przestrzeham Was, bo to co zobaczyłam tam nauczyło mnie totalnie, ze z bliźnikami nie ma hasania po domu, sprzatania, nadwyręzania się, leżeć leżeć leżećod 30tygodnia, bo nie ma nic gorszego jak leżenie w szpitalu
leżałam m.in z dziewczyną która urodziła w 34 tyg bliźniaki, w ogóle na ujastku jest sporo mam z bliźniakami, mają dobry sprzęt ale personel....maskara...pielegniarki są super, ale lekarze wiecznie naburmuszeni i niemili, okropieństwo...zero informacji, nie polecam....
jak byłam ten cały tydzień dowiedziałam sie chyba wszystkiego na temat cięcia cesarskiego, leków przed porodem, leków po porodzie, dochodzenia do siebie, eh.. duża dawka wiedzy i emocji
u mnie okazało się ze mam e.coli w cewce i leczyli mnie antybiotykiem dożylnie 3x dziennie i nic wiecej...wiec wyobraźcie sobie siedziałam tam tydzień zeby przyjmować antybiotyk...jakby mi tego nie mogli podać doustnie i wypusić do domu, no ale cóż;/ w domu córcia więc płakałam za nią strasznie, ona za mna tez okrone to było.
generalnie wniosek dla mam bliźniaków jest jeden: OSZCZĘDZAĆ SIĘ na maksa, bo uwierzcie mi nie chcie leżeć na końcówce w szpitalu, czekać na coś....czy to na lekarza, czy na skurcze, czy na jakąkolwiek informacje co dalej z Wami. a już meeeeeega meeefa trudne jest musieć wyjść po 3 dobie po porodzie do domu i zostawić dzieci w inkubatorze i donosić im pokarm, który jak wiadomo nie bedzie sie tak fajnie produkował jak dzieci nie beda ssać piersi, trzeba samemu laktatorem te piersi do produkcji stymulować
dziewczyny, naprawdę poród przedwczesny jest czymś baaardzo nie fajny, przestrzeham Was, bo to co zobaczyłam tam nauczyło mnie totalnie, ze z bliźnikami nie ma hasania po domu, sprzatania, nadwyręzania się, leżeć leżeć leżećod 30tygodnia, bo nie ma nic gorszego jak leżenie w szpitalu
Ostatnia edycja:
Shamel
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Lipiec 2017
- Postów
- 163
Ja właśnie dzisiaj odebrałam wyniki moczu i też są zle- mam podwyższona ilość bakterii, dzisiaj mam wizytę kontrolną u lekarza, zobaczymy co powie. I w końcu zobaczę moje dzieciaczki, bo 3 tyg przerwy to za dużo
Ruchy też czuję tylko z lewej strony, z prawej tylko jak na nim leżę. Ale to pewnie przez łożysko z przodu.
W odnośnie rozstępów- w którym tygodniu zaczęły Wam się pojawiać? Czy nie macie żadnych?
Alinko, na pewno zleci Ci posiew moczu zeby zobaczyć jakie bakterie masz w moczu, na wyniki czeka się az tydzień, wiec pewnie dostaniesz jakieś suple na bazie zurawiny typu femisept uro, czy zuravit.
który Ty już tydzień masz?
@Shamel dobrze,ze już w domku,gratuluje i witaj w klubie oczekujących na dziewczynki. Ja teraz to już nawet napisałam do szkoły, ze nie będę kontynuować,bo wole się oszczędzać i leżakować,jeszcze mnie to preziebienie trzyma trochę a wczoraj tylko do lekarza i na małe zakupy,w domu zrobiłam sałatkę i tak mnie brzuch ciągnął i plecy,wiec jął najbardziej odpoczywanie wskazane dla wszystkich mam oczekujących bliźniąt,jak najwiecej!
@Kamilllla mi tez tak na początku liczyłam i się dłużyło,a teraz już 28 tydz będzie i coraz bliżej i trochę stres,że czemu to tak szybko @Alina1987 mi rozstępy na udach i piersiach się dość szybko zaczęły pojawiać,bo około 14 tyg,ja szczupła byłam a te części ciała dość szybko zaczęły mi rosnąć mimo smarowania balsamem na rozstępy,teraz smaruje tak bez stresu czasem balsam,czasem olej kokosowy.
@Kamilllla mi tez tak na początku liczyłam i się dłużyło,a teraz już 28 tydz będzie i coraz bliżej i trochę stres,że czemu to tak szybko @Alina1987 mi rozstępy na udach i piersiach się dość szybko zaczęły pojawiać,bo około 14 tyg,ja szczupła byłam a te części ciała dość szybko zaczęły mi rosnąć mimo smarowania balsamem na rozstępy,teraz smaruje tak bez stresu czasem balsam,czasem olej kokosowy.
@Shamel wlasnie zastanawiałam się co u Ciebie, bo dawno nic nie pisałaś. dobrze że już wyszłaś z tego szpitala i co najważniejsze, że wyniki już dobre. Ja właśnie zuravit biorę tak profilaktycznie od 3 miesięcy, lekarz tak kazał. Na początku ciąży miałam w moczu bakterie e-coli po posiewie i brałam antybiotyk. Ehh zobaczymy co teraz wyjdzie...a dzisiaj kończę 26 tydzień, aż nie wierzę że to zaraz 7 miesiąc będzie.Alinko, na pewno zleci Ci posiew moczu zeby zobaczyć jakie bakterie masz w moczu, na wyniki czeka się az tydzień, wiec pewnie dostaniesz jakieś suple na bazie zurawiny typu femisept uro, czy zuravit.
który Ty już tydzień masz?
reklama
Necia0
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Lipiec 2017
- Postów
- 619
Ja póki co nie mam I po wcześniejszych ciażach też nie, ale z tego co dziewczyny piszą to pojawiają się pod koniec ciazy zazwyczaj :/Ja właśnie dzisiaj odebrałam wyniki moczu i też są zle- mam podwyższona ilość bakterii, dzisiaj mam wizytę kontrolną u lekarza, zobaczymy co powie. I w końcu zobaczę moje dzieciaczki, bo 3 tyg przerwy to za dużo
Ruchy też czuję tylko z lewej strony, z prawej tylko jak na nim leżę. Ale to pewnie przez łożysko z przodu.
W odnośnie rozstępów- w którym tygodniu zaczęły Wam się pojawiać? Czy nie macie żadnych?
Podziel się: