reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Ja też chciałam wracać do pracy ale podobno wcześniaków lepiej do żłobka nie posyłać... Kiedyś nie wyobrażałam sobie nie pracować i nie mieć własnych pieniędzy, ale jak patrzę na szkraby moje, mimo, ze często wkurzają to coraz bardziej oswajam się z myślą, żeby zostać z nimi gdzieś do 3 r.ż.
 
reklama
Wczoraj na usg usłyszałam, ze mimo bezwodzia dziewczynkz radzi sobie nieźle, urosła, poczułam się pewniej i dziś wieczorem co? Krwawienie. Ja zwariuje :(
 
Jula znam ten ból jest dobrze myślisz że wraca wszystko do normy a tu takie bum. Ją tak mam od 6 tyg parę dni dobrze i jakies plamienie i znowu parę dni dobrze myśl że wrócę do domu i znowu plamienie. A ostatnio jak zobaczyłam to żywo czerwona krew to aż się wystraszyła i pomyślałam o najgorszym jednak na USG wszystko w porządku....

Codziennie jest taki nie pokój czy będzie dobrze , czy przypadkiem. Się nie zacznie za wcześnie, sprawdzanie czy wkładka czysta. Oszaleć mozna. Jeszcze do tego tyle zostało czasu do spędzenia w tym szpitalu.
Wiem że muszę wytrzymać ale jest mi tak cho..... Ciężko ze już rady nie daje .... :( z dala od domu od rodziny z niepewnością o każdy dzień... :(
 
Takie chwile mi uświadamiają, ze powinnam być wdzięczna za każdy dodatkowy dzień. A ja nawet zaczęłam wczoraj narzekać trochę ze mam dość siedzenia w szpitalu. I mam za swoje.
 
Ale wiadomo skąd krwawienie ? Badali Cię?
Ją wczoraj miałam mały kryzys znowu chciałam do domu i się popłakałam.... Ale dostaje jakieś lekki na uspokojenie ziołowe i już mi lepiej.

Damy radę tyle wytrzylaismy , wytrzymały jeszcze trochę . :)
 
To dobra waga jak na bliźniaki także jaby co będzie dobrze. oby jak najdłużej. A w którym szpitalu w końcu?

Marluna nie da się ukryć, że jest ciężko, a małe dzieci nie dają jeszcze tyle radości nie ukrywajmy. Ja ostatnio też się zastanawiam, czy nie dopada mnie ta depresja, udaję przed mamą i teściową, ze super sobie radzę i nie chcę, żeby przychodziły, najchętniej sama bym była cały dzień. A dzieciaki nieraz denerwują mnie. Kolki nie mają ale są bardzo marudni i zestresowani popołudniami. Dużo rozczarowań - postawiłam sobie poprzeczkę wysoko a nie wychodzi, np karmienie piersią nie wyszło.A i z mężem się sprzeczam ciągle o durnoty. Stwierdził ostatnio, ze da dziecku więcej mleka bo skończyły 4 miesiące a na opakowaniu mleka jest napisana większa dawka. No i ulał dzieciak wszystkimi otworami.
Wydaje mis się, ze karmienie piersią zajmie więcej czasu (słyszałam, ze np 18 godzin na dobę dzieci wiszą na piersi) a mleko sztuczne to duże ułatwienie. Ja moim odciągałam jak byli w szpitlau ale w domu z nimi było cieżko. Ale i tak mam wyrzuty sumienia, ze tylko 3 miesiące moje mleko dostawali.
Trzymam kciuki za ciebie. Jak masz możliwośc skorzystania z pomocy to nie ma się czego wstydzić. Jak nie niania to może ktoś do sprzątania i gotowania kilka razy w tygodniu - mi taka pomoc jest najbardziej potrzebna, żeby pranie ogarnąć itp.

Witam, zrezygnowałam z Białegostoku. Leżę w moim mieście tutaj mnie przyjęli i tutaj zostaję już do porodu. Białystok mnie tylko zdenerwował.
 
Milka podobno tak po prostu może być; szyjka jest długa, w badaniu nic nie wyszło. A teraz jest weekend i nie ma nawet porządnego obchodu, weszła jakaś lekarka której wcześniej nie widziałam, spytała, czy czegoś od niej potrzebujemy i poszła.
 
Łączę się z Wami dziewczyny... też już tydzień w szpitalu za mną po silnych skurczach. Nie wiem czy już do końca nie zostanę czyli max 4tygodnie aby osiągnąć 36tc i wtedy cc. Chyba, ze wyniknie coś szybciej wiadomo... dzisiaj też mam lekko przybrudzona wkładkę na taki jasno różowy kolor... na obchodzie też jakiś przydupas co to nic nie ma do powiedzenia, najgorsze te weekendy bo nikogo w tych szpitalach nie ma :(
 
To sie zgadza weekendy są śtraszne. Przychodzą lekarze którzy sa raz na jakiś czas nic tak naprawdę nie wiedzą co się dzieje na oddziale.
Jula właśnie u mnie to samo powiedzieli i KazAli obserwowac czy dalej krwawie jaki kolor czy więcej czy mniej. Mi ostatnio jak zacza trwardniec brzuch to lekarz powiedział że u mnie w każdej chwili może dość do akcji porodowej ale oczywiście będą próbować powstrzymywac....

Anetka jak bym chciała żeby zostało mi 4 tyg.. :) u mnie to najlepiej jak bym 10 leżała a ostatecznie 8.... :(

Mam takie pytanie do Was czy macie takie uczucie że nagle jak by coś chciało z Was polecieć i ciężko to utrzymać , tak samoczynie leci? Jakieś takie dziwne uczucie Mam...
 
reklama
Czasem jak robię siusiu to może... mnie wszystko boli, ciągnie, rwie, leżenie to jest już dramat, chwile tylko postoje to już nawet nie mam siły żeby utrzymać ciało w prostej pozycji bo kręgosłup siadl kompletnie przez to leżenie!! Nie wiem jak to będzie po porodzie jak ja do siebie dojde żeby zrobić wszystko przy dzieciach, fizycznie jestem flakiem!!! Narzeczony będzie 2tygodnie i na tacierzynskim i koniec pomocy.
 
Do góry