reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

patuska dziękuje za odpowiedź i życzę powodzenia u Ciebie już bliżej jak dalej :) Moja ciąża jednojajowa jednokosmówkowa dwuowodniowa.

URL]]
 
reklama
Witaj Beata :) Mam bliźniaki jednojajowe, tak samo jak Ty dwuowodniowe, jednokosmówkowe, 25 tydzień. Bliźnięta to na pewno obciążenie, ale nie nastawiaj się źle ani nie bój się. Dopóki z dziećmi w brzuchui jest wszystko OK, to tak naprawdę jakoś się brnie do przodu, mimo stresów, bólu różnych dziwnych części ciała, zadyszki i coraz ogromniejszego brzucha. A to, że trzeba na siebie uważać i wyluzować z wieloma sprawami, a czasem jakiś przejściowy dół dopadnie - to jasne. U mnie do tej pory na szczęście nie wystąpiły żadne komplikacje typu ttts, szyjkę mam długą i twardą, więc mogę się uważać za szczęściarę. Najważniejsze, to mieć naprawdę dobrego lekarza, któremu się ufa zarówno prowadzącego, jak i specjalistę, który wykona usg genetyczne. Mi to bardzo pomogło o tyle, że jak lekarz mi mówił, że jest w porządku, to już nie miałam dalszych rozkmin w domu czy aby na pewno nic złego się nie dzieje :)
 
Witaj Beata :) Mam bliźniaki jednojajowe, tak samo jak Ty dwuowodniowe, jednokosmówkowe, 25 tydzień. Bliźnięta to na pewno obciążenie, ale nie nastawiaj się źle ani nie bój się. Dopóki z dziećmi w brzuchui jest wszystko OK, to tak naprawdę jakoś się brnie do przodu, mimo stresów, bólu różnych dziwnych części ciała, zadyszki i coraz ogromniejszego brzucha. A to, że trzeba na siebie uważać i wyluzować z wieloma sprawami, a czasem jakiś przejściowy dół dopadnie - to jasne. U mnie do tej pory na szczęście nie wystąpiły żadne komplikacje typu ttts, szyjkę mam długą i twardą, więc mogę się uważać za szczęściarę. Najważniejsze, to mieć naprawdę dobrego lekarza, któremu się ufa zarówno prowadzącego, jak i specjalistę, który wykona usg genetyczne. Mi to bardzo pomogło o tyle, że jak lekarz mi mówił, że jest w porządku, to już nie miałam dalszych rozkmin w domu czy aby na pewno nic złego się nie dzieje :)

Witam, również staram się myśleć pozytywnie że wszystko będzie dobrze. Dużo odpoczywam i staram się dbać o siebie. U mnie dopiero początek więc wszystko przede mną... Moja mama urodziła mnie i siostrę w terminie i ważyliśmy 2700 też jesteśmy bliźniaczkami i wszystko było dobrze. Dziękuje papagena za wsparcie i życzę powodzenia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3kw7ifa8r5ewk.png[/img
 
...
Margaret czyli my teraz mamy "najstarsze" ciążę? Czy jest jeszcze któraś z bardziej zaawansowana?

Coprawda bardzo rzadko ale jeszcze czasem do was zagladam, 33 tydzien, chlopaki w 31tc mialy po 1500g w polozeniu glowkowo-miednicowym...chyba bede rodzic naturalnie....tydzien temu +10kg.oprocz wozka to wszystko gotowe nawet torba do szpitala w polowie spakowana [emoji6] pozdr
 
A to przepraszam Gosiu ;-) jednak ty będziesz torowac nam drogę, a my z Ewka za tobą :-)

Witaj Beatko, będzie ciężko bo to duże obciążenie dla organizmu. Jednak wszystko jest do zniesienia dla maluszków.
A co do różnych dolegliwości to różnie bywa jak to mój rodzinny kiedys powiedział że jak nie urok to sraczka :p
Ja w tym roku już 3 raz w szpitalu ale wcześniej to były takie moje dolegliwości a to bakteria w moczu, a to nierzyt żołądka. Teraz to już musiałam dla dobra malychów bo się szyjka skracała, ale jest dobrze póki co, oby tak dalej.
Dziś doszła do nas na sale młoda dziewczyna która jest w tym czasie co ja ale rozmawiałyśmy i okazało się ze ona jest z bliźniaków(ona+brat) ale ma jeszcze 3 rodzeństwa 2 starsze siostry bliźniaczki i młodszego brata :-D ich mama to się dopiero zdziwiła co ? ;-)
 
Witam. tak nieśmiało dosyć i niepewnie. .. jestem na początku 11 tygodnia. .. miałam wykonane dwa usg w 6tyg i 8 i na każdej wizycie byłam szczegółowo wypytywana czy są u mnie w rodzinie bliźniak itp. Lekarz stwierdził że nie może mi dać pewności ze to pojedyncza ciąża o_O napiszcie mi kochane czy na wizycie 20.04 czyli zacznie się 13 tydzień będzie można już zobaczyć haka jest sytuacja? to moja druga ciąża i w pierwszej od razu było wiadomo ze jest jeden pecherzyk i zarodek... nie wiem sama po co mi zadawala ginka takie pytania... czy istnieje możliwość ciąży mnogiej bez uwarunkowania genetycznego? bo mi powiedziała ze czasami się "zdarza"... zadręczam się myślami :) dziękuję za odpowiedzi :*
 
Margaret dwa razy mieszany i po razie jednej płci.



Zyciowa w 8 tygodniu to już powinna być pewność lekarza czy widzi dwa czy jeden pęcherzyk.

Ale z ciążami bliźniaczymi jest tak ze do końca pierwszego trymestru jeden może umrzeć i się wchłonąć.

W 13 tygodniu to będzie pewność na milion procent.



Ja jestem najlepszym przykładem tego ze bliźnięta mogą się trafić bez uwarunkowania genetycznego...u mnie w rodzinie żadnych bliźniąt nie było. Po prostu zdarzyły się dwa jajeczka.

A dwa posiadanie bliźniąt jest uwarunkowane tylko po stronie kobiety chyba ze ty bądź ojciec dziecka pochodzi od bliźniąt.
eiktkw7i1lgslap3.png
 
reklama
Gosia, przytyłaś tylko 10kg do 33tyg? Ja chyba już tyle przytyłam, o ile nie więcej, a dopiero 25 tydzień mi leci... Trzymam kciuki, żeby u Ciebie wszystko spokojnie się rozgrywało aż do samego porodu :)

Życiowa - ja nie mam żadnych bliźniąt w rodzinie (a przynajmniej w trzech-czterech ostatnich pokoleniach, bo dalej nie sięgam). Lekarz, który robił mi usg genetyczne mówił, że to niekoniecznie jest uwarunkowane genami.
U mnie było wiadomo że to bliźnięta w 6 tygodniu - dwa serduszka biły - a na wizycie w 4 tygodniu był jeden wyraźny zarodek i jeden cień obok niego, więc tylko podejrzenie padło (którym się kompletnie nie przejęłam i nie potraktowałam poważnie przyjmując, że przecież nie będę miała bliźniaków, bo u mnie w rodzinie nie ma :D ).
 
Do góry