reklama
ewka_111
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2016
- Postów
- 592
Ja się boję ze przez noszenia młodego i normalne funkcjonowanie w domu sama doprowadzenie do przedwczesnego porodu....
A co do dzieci i pomocy - to teściów mam ponad 40 km dalej i nieetyczne nie bardzo mogę liczyć na pomoc -teściowa juz od 70 i nie daje sobie z dziecmi rady, a mama - ponad 100 km dalej i opiekuje się dziećmi brata bo od roku na emeryturze. Wiec jestem sama - i faktem pojawienia się dwójki na raz totalnie przerażona - młody ma teraz 20 miesięcy
A co do dzieci i pomocy - to teściów mam ponad 40 km dalej i nieetyczne nie bardzo mogę liczyć na pomoc -teściowa juz od 70 i nie daje sobie z dziecmi rady, a mama - ponad 100 km dalej i opiekuje się dziećmi brata bo od roku na emeryturze. Wiec jestem sama - i faktem pojawienia się dwójki na raz totalnie przerażona - młody ma teraz 20 miesięcy
Dobrze ze sa madrzejsze forumkowiczki od lekarzy pozdrawiam
No wiem ze sie wymądrzam ale ja przez cukrzyce w ciazy przeszlam i kazdy lekarz mnie bardzo pilnował, wiec dziele sie opiniami. Wiecie jak jest - czasami lepiej dmuchac na zimne.
Ja tez mialam schizy ad porodu przedwcesnego dlatego lekarzy sluchalam i sie stosowalam do kazdych zalecen. A te zawsze byly czy to u gina prowadzacego czy w szpitalu na patologii (trafilam tam 3x) -zero slodyczy, minimum weglowodanow i scisla dieta. Kto wie, moze gdybym troche bardziej lajtowo do tego podszesla albo miala mniej surowego lekarza to bym do 37tc nie dotrwala.
Justa trzymam kciuki :* mi sie nie udalo zatrzymać w brzuchu moich serduszek, postanowily wyjsc w 32+2. Ale są dzielne <3
Gratulacje i powodzenia!
margaret870
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Grudzień 2015
- Postów
- 283
Gratulacje Ania12344
Dużo zdrówka dla was
Dużo zdrówka dla was
reklama
Gratuluję Ania. Widać, że silne :-) niedługo będą łobuzować w domu :-) ja wizytę mam dopiero za tydzień oby wszystko było ok. Boję się bo jestem cały czas na wysokich obrotach. Później chyba mąż będzie musiał brać wolne na zmianę z moją mamą bo przy małej łobuzicy w domu za długo sama sobie nie poradzę. Maluszki są można powiedzieć teraz najważniejsze. Dla nich każdy tydzień w brzusiu się liczy. Będzie dobrze dziewczynki damy wszystkie rade !
Podziel się: