Ciąża bliźniacza

[Imagi_nacja]

Ehhh ten brak obecności partnera mocno boli...kangurowania też nie ma...już o odwiedzinach nie wspomnę. Nie tak wyobrażałam sobie ten moment w życiu, no ale co zrobić...

No niestety, będziemy musiały dać radę Teraz to takie czasy jak 30 lat temu, ze matka dziecko w oknie ojcu pokazywała…to dobrze ze są telefony

 

[Imagi_nacja]

masz już termin CC? Ja na razie wiem tylko tyle że to będzie końcówka kwietnia i liczę że już się trochę poluzuje po 5 fali. Bo sama obecność taty na pooperacyjnej to trochę mało po CC przy dwójce maluchów, a odwiedzin nadal brak

Wy macie dość fajnie bo w kwietniu myśle ze będą luzy z falą covidową, ja akurat jestem teraz gdzie jest największy szczyt i nic nie można…

 

[Imagi_nacja]

Ooo to podobnie jak ja . My mamy wyliczony termin na 27.04 ale mam nadzieję że nas rozwiążą ok 7.04 juz.
A skąd dziewczyny jesteście?
Ja z Warszawy

Ja Częstochowa, termin teoretycznie był na 5 marzec, a lekarz mówi o 14 lutym. Zauważyłam ze najczęściej blizniacze rozwiązują 36-37tc, (38 jak da radę) ale najczęściej ten 37 bo niby już jest donoszona. Jedna znajoma urodziła bliźniaki w 36+6 i napisali jej ze późne wcześniaki

 

[M_imi]

Ja Częstochowa, termin teoretycznie był na 5 marzec, a lekarz mówi o 14 lutym. Zauważyłam ze najczęściej blizniacze rozwiązują 36-37tc, (38 jak da radę) ale najczęściej ten 37 bo niby już jest donoszona. Jedna znajoma urodziła bliźniaki w 36+6 i napisali jej ze późne wcześniaki

Tak dokładnie, ja od początku o tym 37 tygodniu słyszę

 

[Imagi_nacja]

Tak dokładnie, ja od początku o tym 37 tygodniu słyszę

Ja od 34 mam niekiedy w nocy takie kłucia w dole, ze prawie codziennie myśle ze rodzę ale po paru sekundach przechodzi, jeszcze półtora tyg muszę przeciągnąć

 

[M_imi]

Ja od 34 mam niekiedy w nocy takie kłucia w dole, ze prawie codziennie myśle ze rodzę ale po paru sekundach przechodzi, jeszcze półtora tyg muszę przeciągnąć

To chyba któryś maluch się kręci i uciska.. Ja już teraz tak czasem mam...

 

[Imagi_nacja]

To chyba któryś maluch się kręci i uciska.. Ja już teraz tak czasem mam...

Tez tak myśle, wczoraj jak się położyłam na wznak w łóżku to jak zaczęły szaleć to nie mogłam ich ogarnąć Musiałam wstać do łazienki przejść się, i później wrócić i położyć się na bok i się uspokoiły

 

[M_imi]

Tez tak myśle, wczoraj jak się położyłam na wznak w łóżku to jak zaczęły szaleć to nie mogłam ich ogarnąć Musiałam wstać do łazienki przejść się, i później wrócić i położyć się na bok i się uspokoiły

To się nazywa pacyfikacja towarzystwa

 

[ed_ka]

Tez tak myśle, wczoraj jak się położyłam na wznak w łóżku to jak zaczęły szaleć to nie mogłam ich ogarnąć Musiałam wstać do łazienki przejść się, i później wrócić i położyć się na bok i się uspokoiły

Ooo tak mam tak samo. Jak leżę na wznak to mój brzuch faluje. Mam też czasem wrażenie że brzuch mi się robi taki mega twardy, ratuje się nospą, i pomału przechodzi.
A jak wasze wyniki morfologii ? Bo ja od 20tyg. mam hemoglobinę na poziomie ledwo 9, i leukocyty ciągle ok. 17. Biorę żelazo w płynie ale jakoś mi to nie zbyt pomaga.

 

[M_imi]

Ooo tak mam tak samo. Jak leżę na wznak to mój brzuch faluje. Mam też czasem wrażenie że brzuch mi się robi taki mega twardy, ratuje się nospą, i pomału przechodzi.
A jak wasze wyniki morfologii ? Bo ja od 20tyg. mam hemoglobinę na poziomie ledwo 9, i leukocyty ciągle ok. 17. Biorę żelazo w płynie ale jakoś mi to nie zbyt pomaga.

U mnie morfologia idealna. Ale próby wątrobowe poleciały, czekam na wyniki kwasów żółciowych i będziemy decydować co dalej...