reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

Ja jestem dobrej myśli. Dobro dzieci jest najważniejsze . Ale i tak fajnie wiedzieć, że nie tylko ja mam tremę.
Bądź dobrej myśli.
Zarówno cc jak sn może mieć powikłania, a może być tak, że wszystko bedzie dobrze :) strach ma wielkie oczy.
Najważniejsze dobro naszych dzieci.

Ja w pierwszej dobie po cc miałam myśli "nigdy więcej" ;) miałam spore komplikacje podczas (krwotok na granicy transfuzji). Też serce zaczęło zwalniać. Ale po lekach wróciłam :)

Ale co dzień było lepiej. I obecna ciąża była świadoma i zaplanowana pomimo iż czeka mnie cc (to, że bliźniaki to juz nie planowane).

Musimy wierzyć, że wszystko dobrze się skończy :)
 
reklama
Ja przy pierwszym porodzie bylam nastawiona na sn i cc nie bralam pod uwage. Ale jak po 13h na oxytocynie, po przebiciu pecherza, 7 masazach szyjki, nie zamierzał sie synek urodzic to odpuscilam. Po cc przyszedl do mnie lekarz i powiedzial ze maly sie jakos zaklinowal glowka o kosci (krzywy kręgosłup i niekorzystne ulozenie kosci miednicy) i chocbym 30h rodzila to by nie wyszedl. Dlugo dochodzilam do siebie, ale co zrobic. Niby przy drugim porodzie kosci moglyby się inaczej rozejsc i daloby rade sn. Gdyby to nie byly blizniaki to na pewno bym sprobowala, ale teraz bardziej sie boje konsekwencji ze cos maluchom mogloby zaszkodzic przy sn, niz tego ze maja mnie pociac ;)
Ja podobnie miałam, 12h po odejściu zielonych wód w 40tyg. dwie oksytocyny,ale.brak postępu porodu i skończyło się cc.bylam potwornie przemeczona I wystraszona,syn dostał 7,9 apgara. Był siny i miał straszną skórę. :/
Drugi poród miałam planowane cc I było ok.
Teraz jestem dobrej mysli,abym tylko dotrwala do min 37 tygodnia.
 
Dziewczyny, bardzo dziękuj. Wiem, ze zdrowie dzieci jest najważniejsze. Ja raczej jestem nastawiona na cc. Tylko boję się,ale mam jeszcze dużo czasu aby przyzwyczaić się do tego.
 
Dziewczyny, bardzo dziękuj. Wiem, ze zdrowie dzieci jest najważniejsze. Ja raczej jestem nastawiona na cc. Tylko boję się,ale mam jeszcze dużo czasu aby przyzwyczaić się do tego.
Poczytaj o zaletach cc I nie myśl o tym za dużo. To rodzaj porodu. I po jednym i po drugim boli więc nie ma co się nakręcać;) czas jest najlepszym lekarstwem na wątpliwości i obawy.
 
Ja podobnie miałam, 12h po odejściu zielonych wód w 40tyg. dwie oksytocyny,ale.brak postępu porodu i skończyło się cc.bylam potwornie przemeczona I wystraszona,syn dostał 7,9 apgara. Był siny i miał straszną skórę. :/
Drugi poród miałam planowane cc I było ok.
Teraz jestem dobrej mysli,abym tylko dotrwala do min 37 tygodnia.
Od kiedy sie dowiedzialam ze bedziemy miec blizniaki to zylam "byle do 24tc" jak minal, to z kazdym kolejnym tygodniem czuje ogromna ulge :) jutro stuknie juz 30tc i sama nie wiem kiedy to zlecialo. Moje mysli kraza wokol tego 32tc teraz, bo kolejny wazny etap przekroczymy. Szczerze mowiac jakos od poczatku mialam zakodowane w glowie ze nie dotrzymam do 37 do planowanego cc
 
Od kiedy sie dowiedzialam ze bedziemy miec blizniaki to zylam "byle do 24tc" jak minal, to z kazdym kolejnym tygodniem czuje ogromna ulge :) jutro stuknie juz 30tc i sama nie wiem kiedy to zlecialo. Moje mysli kraza wokol tego 32tc teraz, bo kolejny wazny etap przekroczymy. Szczerze mowiac jakos od poczatku mialam zakodowane w glowie ze nie dotrzymam do 37 do planowanego cc
Mi dziś 29 tc się zaczął:) jestem krok za Tobą;) podobnie jak Ty odliczałam ten bezpieczny dla nich próg, ale już tak blisko,jeszcze kilka tygodni,chcę wytrzymać dla nich,choć są momenty,że czuje że zaraz się rozsypie...dziś mam wizytę u ginexa,więc sprawdzi szyjke,zawsze spokojniejsza wychodzę po tym z gabinetu. Czuje że coraz więcej muszę leżeć,ogólnie odpoczywać a tu lato, dzieciaki chcą na ogród do basenu,niebawem szkoła,zebrania...chyba korespondencyjnie je ogarnę;)
 
Wrocilismy z usg. Mamy fajne duze dzieciaki :) 1500 i 1550, dzis 29tc+6, chociaz lekarz wpisal ze 30+0 50 i 60 percentyl (oczywiście dla pojedynczej ciazy liczony). Wszystko pieknie, jeden troche buzie pokazal, obaj oczywiscie siurki wystawili do ekranu podobno mam tak miekka macice, jak w ciazach bliźniaczych sie nie zdarza. Obmacal mi brzuch na wszystkie strony, obudzil chlopakow ze szaleli na usg. Obaj ulozeni glowkowo, nasuwaja po zoladku i zebrach stopkami :)
 
Wrocilismy z usg. Mamy fajne duze dzieciaki :) 1500 i 1550, dzis 29tc+6, chociaz lekarz wpisal ze 30+0 50 i 60 percentyl (oczywiście dla pojedynczej ciazy liczony). Wszystko pieknie, jeden troche buzie pokazal, obaj oczywiscie siurki wystawili do ekranu podobno mam tak miekka macice, jak w ciazach bliźniaczych sie nie zdarza. Obmacal mi brzuch na wszystkie strony, obudzil chlopakow ze szaleli na usg. Obaj ulozeni glowkowo, nasuwaja po zoladku i zebrach stopkami :)
Ja wlasnie wracam z usg:)dziewczynka 1200g,A chłopiec 1300g:)szyjka wysoko i wszystko w normie:) jeszcze jedna wizyta w sierpniu,jedna we wrześniu i pod koniec września w 36 tyg.klade się do szpitala i już pewnie sama z niego nie wyjdę:)
 
Ja wlasnie wracam z usg:)dziewczynka 1200g,A chłopiec 1300g:)szyjka wysoko i wszystko w normie:) jeszcze jedna wizyta w sierpniu,jedna we wrześniu i pod koniec września w 36 tyg.klade się do szpitala i już pewnie sama z niego nie wyjdę:)
Super, tez niewielka różnica miedzy nimi :) no ja na Twoim miejscu tez bym sie nie nastawiala na wyjscie w pojedynke :p
 
reklama
Do góry