reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

reklama
Muszę Ci powiedzieć, że myślałam tak samo :-) jak ja dotrwam, jak dam radę pomieścić dwójkę dzieci, jaka będę wielka, jak wstanę, jak się ruszę i mnóstwo innych obaw. Ale właśnie wczoraj mówiłam o tym mężowi, że wcale nie jest tak źle. Dla mnie gorsze były początki, złe samopoczucie, mdłości, później wymioty do końca 5 msca. 6 miesiąc to była rewelka, a teraz doszły po prosty bóle kręgosłupa, i pupy :-D da się do tego przyzwyczaić, tylko trzeba więcej odpoczywać, bo doskwiera jeszcze zmęczenie i twardniejący brzuszek. Ale tak jak agulula pisze, póki szyjka długa, to leżeć nie trzeba. Co do pojedyńczej to nie mam porównania, bo to moja pierwsza ciąża. Ale czuc ruchy dwójki dzieci to niesamowite uczucie jak dla mnie. A swoją drogą do koncówki to jeszcze mi daleko, choć wcześniej myślałam, że w 6 miesiącu już nie będę mogła się ruszyć :-D a Ty w którym tygodniu jesteś?

wg usg 10+2 ;-) poczatek ;) to moja trzecia ciaza:)
podnioslyscie mnie na duchu :)dziekuje :)

Dzień dobry :)
Tak czytam Wasze posty i czuję się podniesiona na duchu. Moje wyobrażenia o sobie, jaka będę za dwa, trzy miesiące, koszmar, a już wyglądam jak w zaawansowanej ciąży. Ostatnio ciągle myślę o porodzie, ja tak bardzo nie chcę cesarki, ale jak będzie trzeba to będzie trzeba. No i na 100% będę sama na sali porodowej, bo tatuś będzie z młodszymi w domu kiblował (moich synów zostawić samych w domu, to gwarantowany armagedon).

cesarka nie jest niczym strasznym i naprawde nie ma sie czym martwic czy przejmowac ;) ja tez bede sama bo z dwojka w domu zostanie tatus ;)ale zawsze trafie naa jakas fajna dziewczyne na sali i zawsze jest fajnie ;)
 
Czytam cały czas, bo w realu, że się tak wyrażę, nie znam nikogo, kto ma bliźnięta i nie mogę sobie pogadać przy przysłowiowej kawce :)

Ja tak samo :-) ostatnio spotkałam tylko w punkcie pobrań kobietkę, która mnie wpuścila przed siebie w kolejkę, bo ona wchodziła z mężem i synami na pobranie. A co sie okazało ze synkowie to bliźniaki. Jednak mamy bliźniaków to równe babki :-D
 
Mam nadzieję, że mnie nie zamkną w szpitalu na długo bo ja tam zwariuję, mój mąż jest kochany, ale zostawić go na 24h samego z dziećmi w domu... to ja buldożer do odgruzowania mieszkania będę potrzebowała, tym bardziej, że on chce nadrobić dzieciom, to że go nie ma cały tydzień i na wszystko im pozwala.
 
Mam nadzieję, że mnie nie zamkną w szpitalu na długo bo ja tam zwariuję, mój mąż jest kochany, ale zostawić go na 24h samego z dziećmi w domu... to ja buldożer do odgruzowania mieszkania będę potrzebowała, tym bardziej, że on chce nadrobić dzieciom, to że go nie ma cały tydzień i na wszystko im pozwala.

mam to samo...ale jak ostatnio bylam rodzic to tak mu nagadalam zanim poszlam ze jak bedzie sajgon w domu to sie wsciekne ze nawet podlogi umyl i bylo idealnie czysto ;)
a moja rodzina powiedziala ze jestem straszna bo ten biedny chlop jadl 5 dni na jednym talerzu i pil z jednego kubka...
a temu biednemu chlopu po prostu nie chcialo sie wlaczyc i rozpakowac zmywarki ;)
 
Zmywarka! To jest coś co teraz będziemy mieć i ja drukowanymi literami, jaskrawymi, napiszę obsługę ustrojstwa i powieszę na wysokości oczu... Ale myślę, że dramatu nie będzie :) jak rodziłam Jasia, to byłam w szpitalu, łącznie, przez miesiąc (leżałam z małym dwukrotnie na chirurgii) i nie powiem, syfu nie było, nawet łóżeczko sam złożył :D
 
Mam nadzieję, że mnie nie zamkną w szpitalu na długo bo ja tam zwariuję, mój mąż jest kochany, ale zostawić go na 24h samego z dziećmi w domu... to ja buldożer do odgruzowania mieszkania będę potrzebowała, tym bardziej, że on chce nadrobić dzieciom, to że go nie ma cały tydzień i na wszystko im pozwala.

Brzmi ciekawie hihi.:biggrin2:

@aniutek masz rację, z tym, że do końca ciąży jeszcze kawałek, ale w moich wyobrazeniach też było gorzej. Co prawda juz na początku ciąży wszyscy pytali kiedy rodze, jak brzuszek zaczęło być widać i wszyscy myśleli, że odpowiem ze na Boże Narodzenie hihi. Niekoniecznie mówiłam zdziwionym, że to przez bliźniaki czekamy do świąt, ale Wielkanocnych. I tak wiadomości w małej miejscowości rozeszły się dość szybko.
A to jeszcze sie pochwalę, że przedwczoraj odsniezalam kostkę przed domem:D takiego powera dostałam. Ale to raczej pojedynczy wyczyn:p
@Aniutek89 mój też przy pierwszej ciąży taki był wycofany. Pokaż mu filmiki jak się przewija dziecko itp to myślę, że troszkę pewniej sie poczuje.

@luiza też mam jeszcze synka w domu, ale myślę, ze mąż w ciągu dnia będzie ze mną, dopiero wieczorem pojedzie do domu, a starszy brat ucieszy się z wizyty dziadków;)
 
No ja będę miała do szpitala przez ulicę, to myślę, że moje wpadnie do mnie raz na jakiś czas :D Janek z Kubą jak zostaną godzinę sami to chaty w powietrze nie wysadzą...chyba.
 
No ja będę miała do szpitala przez ulicę, to myślę, że moje wpadnie do mnie raz na jakiś czas :D Janek z Kubą jak zostaną godzinę sami to chaty w powietrze nie wysadzą...chyba.

w jakim wieku sa Twoi synowie ?
bo moi to nie wiem kiedy zostana w domu sami....8-) starszy w sierpniu skonczy 3 lata a mlodszy dopiero w listopadzie 2 latka ;) to juz blizniaki beda z nami obchodzic drugie urodziny Stasia :)
 
reklama
Brzmi ciekawie hihi.:biggrin2:

@aniutek masz rację, z tym, że do końca ciąży jeszcze kawałek, ale w moich wyobrazeniach też było gorzej. Co prawda juz na początku ciąży wszyscy pytali kiedy rodze, jak brzuszek zaczęło być widać i wszyscy myśleli, że odpowiem ze na Boże Narodzenie hihi. Niekoniecznie mówiłam zdziwionym, że to przez bliźniaki czekamy do świąt, ale Wielkanocnych. I tak wiadomości w małej miejscowości rozeszły się dość szybko.
A to jeszcze sie pochwalę, że przedwczoraj odsniezalam kostkę przed domem:D takiego powera dostałam. Ale to raczej pojedynczy wyczyn:p
@Aniutek89 mój też przy pierwszej ciąży taki był wycofany. Pokaż mu filmiki jak się przewija dziecko itp to myślę, że troszkę pewniej sie poczuje.

@luiza też mam jeszcze synka w domu, ale myślę, ze mąż w ciągu dnia będzie ze mną, dopiero wieczorem pojedzie do domu, a starszy brat ucieszy się z wizyty dziadków;)

No mnie raz na jakiś czas też stać na taki jednorazowy wyczyn, ale chodnika to jeszcze nie odśnieżałam xD swoją drogą to skąd wzięłaś śnieg? U mnie tylko kupa mrozu :-D ja mam z kolei mały brzuszek jak na bliźniaków, ale to widać zależy od figury. Dobry pomysł z tymi filmikami, może coś to da. Albo go jeszcze bardziej zestresują hehe :-)
@ania_ka87 hehe, faktycznie biedny ten Twój z tym jednym talerzem i kubkiem :-D:-D:-D
@Luiza. Ale super masz, tak blisko do szpitala :-)
 
Do góry