reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

reklama
Dziewczynki co do bliźniaków jedno i dwujajowych. Ja będę mieć dwóch chłopców nie wiem czy są jedno czy dwujajowi. Ciąża dwuowodniowa i dwukosmówkowa . Gdy zarodek się podzieli do 4go dnia po zapłodnieniu to mogą być jednojajowe, gdy w późniejszym czasie to na bank są dwujajowe.Na usg w 8mym tygodniu widoczny był tylko jeden pęcherzyk... tak się zastanawiam czy może jeden za drugim się schował ? :) albo mam szczęście i będą jednojajowe, a zawsze chciałam mieć bliźniaki i to jednojajowe :)




Link do: Ciąża bliźniacza - DrPiekarski
Doktor Piekarski w linku powyżej wszystko jasno opisał

cd9bkw7ipg9p1hdb.png
 
ewka_111 jestem w szpitalu poniewaz lekarze chca dziewczyny codziennie kontrolowac pod kontem seeduszek i pepowin(czy sie gdzies nie splataly a to juz problem)i dostalam kortyzon w dwoch seriach na rozwiniecie plucek (gdyby co sie dzialo i musieliby zrobic cc to beda lepiej przygotowane)do tej pory jest wszystko ok wszystko zamkniete zadnych bolow wiec mam taka mala nadzieje ze pozwola jeszcze wyjsc do domu to moj 25 tydzien.pozdrawiam Was dziewczynki i piszczie co tam u Was.
 
Justa kiedy masz kolejne USG??
Ale tych postów przybyło ale nadrobiłam ;)
Dziś mam wizytę na nfz i mam nadzieję że zrobi też usg jak nie, to nie wyjdę :D i ciekawe jak szyjka. Dam znać później.
W końcu wyjdę na powietrze choć na krótko.
U nas dziś słoneczko.

Ja pierwsze ruchy poczułam w 18-19tc a kopniaki w 20tc. Dziwnie będzie jak bąble się urodzą a w brzuszku będzie cisza żadnych ruchów. Ale będą na żywo :D już się nie mogę doczekać.
My na razie spróbujemy kłaść w jednym łóżeczku a jak nie wyjdzie to się drugie rozłoży, turystyczne to moment.
Koki dobrze że kontrolują, będziesz spokojniejsza. Szybkiego powrotu do domu ;)
 
Koki na pewno będzie wszystko dobrze. Ja czułam się bezpiecznie w szpitalu. Miałam super opiekę po za jednym nieprzemyslanym komentarzem ordynatora.
 
Koki a już się bałam ze coś się stało, to dobrze ze jesteś pod opieką choć wiem ze to raczej mało komfortowa sytuacja ;)

Justa czekamy z niecierpliwością na jakieś wieści ;) powiedz mi jak ty się kulasz w 36 tyg ja mam dopiero 27 a już mi strasznie ciezko -mam już teraz brzuch większy niż w poprzedniej ciąży w dniu porodu :/ a gdzie tu jeszcze te min 8 -9 tyg :/
 
Koki, powodzenia! Trzymam kciuki, żebyście mogły jeszcze wyjść do domu :)
Justa, powodzenia na wizycie, nie wiem jaka pogoda u Was, ale jeśli tak słonecznie jak u mnie, to dobrze się składa, że akurat wychodzisz i nacieszysz się nadchodzącą wiosną :)

Ja miałam wczoraj wizytę - chłopaki rosną równo, jeden ma 550g, drugi 552, ilość wód zbliżona u każdego, serduszka biją równo, szyjka 52mm (nieprawdopodobne, ale w ciągu ostatnich trzech miesięcy wydłużyła się o pół centymetra - oby dalej tak ładnie się trzymała). Z morfologią gorzej, żelazo jeszcze spadło mimo dwóch tabletek dziennie, próby wątrobowe lekko podwyższone, ale już robiłam usg jamy brzusznej i wątroba podobno zdrowa, woreczek żółciowy pusty, to najważniejsze. Boli pod żebrami nieprawdopodobnie i w związku z tym ciężko mi się ruszać - a dopiero jutro zaczynam 23 tydzień. Ale jest dobrze, to najważniejsze :)
 
Papagena, ja miałam podwyższone próby watrobowe w związku z cholestaza. Powinnaś to kontrolować, ponieważ Grozi przedwczesnym porodem. Za moich czasów była tu dziewczyna, która urodziła w 26 tyg i jak się później okazało dlatego że miała cholestaze.
 
reklama
Jestem po wizycie. Wszystko ok, wody są, maluchy donoszone (niby synek na 40tc a mała na 38tc). Mała ułożona główkowo a synuś pośladkowo czyli bez zmian. Szyjka 14-20 cm. Mała się pcha. Lekarz cały czas mówił że będzie cc ze względu na ułożenie. W szpitalu też mi mówili że będzie cc bo ułożenie i jestem pierworódką. A tu wyskoczył że siłami natury dam radę, bo mała moment wyskoczy a małemu gdyby zanikało tętno to zrobią cc. Jestem trochę przerażona bo już się naczytalam że zdarzają się komplikacje. W dodatku cały czas nakłaniał żebym rodziła w wojewódzkim szpitalu a teraz że w powiatowym.
Wagi maluchów nie podał, w sumie standard.
A poza tym przytyłam teraz ważę 80kg czyli 15 na plusie od początku. A już się martwiłam bo ostatnio schudłam 2 kg.
I za tydzień kolejna wizyta.
 
Ostatnia edycja:
Do góry